Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AgataHa

Coś na szybko, smacznie i dla czterech osób?

Polecane posty

Witam! Na weekend przyjeżdża do nas moja siostra z mężem, oboje lubią dużo i dobrze zjeść i chciałabym ich jakoś ugościć. Nie chcę jednocześnie spędzić całego weekendu w garach, więc zastanawiam się nad daniami sycącymi, smacznymi i w miarę łatwymi do przygotowania. Odpada niestety leczo i risotto,którego nie lubi mój mąż :) będę wdzięćzna za propozycje z przepisami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenia się spełniają_*
może zrób pizzę? znajdź przepis na takie ciasto, które zagniata się poprzedniego dnia - wtedy w weekend będzie z tym naprawdę mało roboty - wystarczy ciasto rozciągnąć, posmarować sosem i nałożyć dodatki jeżeli zrobisz dużą, to możesz ją podzielic i połowę zrobić w bardziej męskiej wersji, z salami, boczkiem czy innym mięsnym dodatkiem, a drugą część bardziej damską - może grecką, z szynką i ananasem albo wegetariańską sos pomidorowy też możesz zrobić wcześniej domową pizzę prawie wszyscy lubią, więc to zwykle bardzo bezpieczny wybór do tego jakaś sałatka, np. caprese, flaszka czerwonego wina i żyć nie umierać jeżeli goście lubią dużo zjeść, to od razu przygotuj ciasto na dwie duże pizze wielkości całej blachy, zobaczysz, że zniknie zanim się obejrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitrinka
Chilli con carne (gotuje się godzinę, ale nie trzeba nad nim stać): http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,92778422,92778422.html Ratatouille, do której możesz podać np. stek, pieczoną czy smazoną rybę etc.: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,129258562,138468729,0,2.html?v=2 Wszelkie curry, na szybko to na bazie tego typu past: http://www.rajsmakosza.pl/czerwona-pasta-curry-110g-p-1641.html No i wszelkie makarony, do których masę sosów można zrobic praktycznie w czasie, jaki trwa gotowanie makaronu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja polecałabym jakąś pieczeń, mięso zamarynować jednego dnia, a drugiego upiec. robota przy tym minimalna, a jest świetne na ciepło i na zimo. dobrze sprawdzi się jakaś dyżurna sałatka, wybierz tę, która wychodzi Ci najlepiej. może jeszcze jakaś zapiekanka? też niewiele roboty przy tym, nie trzeba stać, mieszać ani pilnować ;) np. jakaś zapiekanka warstwowa z kolorowym makaronem. na przekąskę dobra byłaby deska serów i wędlin, a jest to całkiem sycąca przekąska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
ja mam lekką traumę związaną z pieczeniami ;) kiedyś wymyśliłam sobie pieczeń wołową, miała być pyszna i różowa w środku, mnóstwo czasu poświęciłam na marynowanie i na znalezienie najbardziej polecanego przepisu w sieci, jechałam 30 km po najlepsze mięso w okolicy, a wyszła twarda jak podeszwa i absolutnie niejadalna, nawet pies patrzy z wyrzutem ;) wiele zależy od mięsa, więc albo robimy sprawdzony przepis z mięsa, które ciężko zepsuć, albo lepiej nie eksperymentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martulka - może zbyt krótko piekłaś? zasadniczo powinno się piec godzinę na każdy kilogram mięsa. a może po prostu to stara krowa była ;) ja zwykle piekę w naczyniu żaroodpornym, zamkniętym. wtedy mięsko nie traci wilgotności. najprostsza wersja to natarcie mięsa ziołami, czosnkiem i oliwą. można też przygotować jakąś zalewę z solą pekową, jeśli chcemy, żeby mięso było miękkie, ale zawsze jakoś obywałam się bez tego. solą nacierałam tuż przed pieczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
solą peklową, a nie pekową oczywiście :P ­ niektóre sole zawierają azotyn sodu, a inne papainę - naturalny enzym zmiękczający mięso. oczywiście lepiej wybrać tę drugą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za rady! chyba faktycznie poszukam przepisu na te ciasto i zagniotę sobie w sobotę i będzie na niedzielę...w środę planuję powekować bigos z słoiki,więc będzie na piątkową kolację-bo przyjeżdżają wieczorem i to z baaaardzo daleka. a na niedzielę wynalazłam leczo z kurczakiem, jeszcze pasowałoby jakieś ciasto upiec,ale zobaczę, na ile starczy mi sił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×