schemat żywienia 5miesięcznego niemowlaka

Witam drogie mamy mam pytanie może trochę głupie ale mała skończy w przyszłym tyg 5miesięcy i lekarz kazał mi wprowadzać zupki jarzynowe chciała bym jednak sama je przygotowywać a nie kupować w słoiczkach. Nie mam jednak pojęcia jak co najpierw w jakich ilościach. Czy dodawać kaszkę do tej zupki czy nie? Teraz jest jakiś nowy schemat żywieniowy własnie z tym glutenem. Totalnie nie mogę się z w tym połapać pisze zupka jarzynowa ale z czego? Czy te warzywa muszą być gotowane na parze czy nie mogą być normalnie w wodzie? Nie chce dzidziusiowi zaszkodzić robiąc coś źle. Dodam, że mała jak na razie jest tylko i wyłącznie na piersi. Jedyną inną rzecz jaką piła poza moim mlekiem była przegotowana woda. I co z herbatkami kiedy mogę zacząć podawać jej jakieś herbatki i jakie?

lepiej bedzie jesli przez pierwszy miesiac bedziesz podawac sloiczki - skladniki w nich sa odpowiednio dobrane a konsystencja odpowiednia dla takiego malucha. w domu nigdy nie uzyskasz takiego efektu. pozatym na poczatek kiedy maluch zje tylko kilka lyzeczek takiego obiadku/zupki bedzie ci ciezko codziennie przygotowac danie w malych ilosciach. moj maluch ma 5,5mca. zaczelismy rozszerzac diete kiedy skonczyl 4mce (jest na mm). na poczatek byla marchewka, potem jablko, potem marchew+jablko (wlasnie przy okazji tych pierwszych dan przekonalam sie, ze sloiczki lepsze - sama zmielilam marchewke ugotowana z jablkiem ale konsystencja i tak byla zbyt malo wodnista, maly wybral sloiczek). stopniowo zaczelam dodawac nowe jarzyny/owoce. po skonczeniu 5mca zaczal jesc mieso - krolik, indyk, kurczak, jagnecina. teraz sama gotuje na zmiane ze sloiczkami. jarzynki gotujesz osobno w malej ilosci wody, najlepiej dodac kilka kropel oliwy z oliwek bo tluszcz pomaga przyswoic niektore witaminy. nie mozesz jarzyn gotowac zbyt dlugo bo straca wartosci odzywcze - np ziemniak czy marchew - 15min od wrzucenia na wrzatek. potem jarzyny miksujesz i dodajesz tej wody z gotowania aby uzyskac gladka konsystencje. jesli robisz danie z mieskiem to mieso gotujesz osobno i tez miksujesz z warzywami ale ta wode z gotowania miesa wylewasz. najlepiej poogladaj sloiczki w sklepie - to zawsze jakas insipiracja do wlasnych dan. ja np zrobilam malemu zupke z dyni z ziemniaczkami - bardzo mu smakowala. pozatym na kazdym sloiczxku masz podany miesiac od ktorego mozesz go podawac wiec problemu nie ma. co do glutenu wiem tylko tyle, ze niemowletom karmionym piersia wprowadza sie gluten po skonczeniu 5mca ale nie pozniej niz do ukonczenia 6mca - wtedy mleko matki jest bogate w jakies tam skladniki pomagajace w trawieniu glutenu. dodajesz do tej papki z jarzyn troche kszy manny - 2-3gram - to chyba jakies pol lyzki. dodajesz tak przez rowne 2mce. po tym czasie jesli nie ma reakcji alergicznych dziecko jest gotowe do jedzenia produktow glutenowych. oczywiscie na poczatek podaj same jarzynki bezs tej kaszki, dodaj ja po kilku dniach. co do herbatek - oczywiscie mozesz je podawac odpowiednie do wieku. ja probowalam sama zaparzyc na rumianek czy melise malemu, ale niezbyt mu smakowalo. podaje herbatki hippa, niestety maja one glukoze, ale coz zrobic jesli maly je lubi. mozesz tez zrobic kompot z np jablek - ugotuj obrane czastki jablek ale raczej bez cukru chyba, ze bedzie lepiej smakowac z cukrem to dodaj odrobine. aha - wszystko gotuj na wodzie mineralnej niegazowanej np zywiec zdroj

karolina po co zakładasz identyczny wątek skoro na poprzednim dziewczyny Ci odpowiadaja?

wydaje mi sie ze najzdrowsze to zupki domowe a nie jakies sloiczki. przygotowanie jest proste, z piersi lub skrzydelka kurczaka ugotuj wywar na jarzynach, przetrzyj warzywa lub zmiksuj , mozesz dodac kaszki manny. nie trujcie dzieci od malego przemyslem!!!!!!!!!!!!!!!! ja tak bylam wychowana, moje dzieci a teraz wnuki,POZDRAWIAM:)

tuiuioo5667677 wywar ze skrzydełka dla 5-miesięczniaka? Chyba żartujesz sobie. Wywar z mięsa podaje się dziecku jak skończy rok, a nawet wtedy nie z kurczaka a z cielęciny najlepiej.

dla 5mc malucha chcesz podac wywar z kosci skrzydelkowych?? gratulacje... mieso sie gotuje oddzielnia i to takie bez kosci a wywar z tego wylewa. co do sloiczkow - nie wiem czemu jest taka nagonka na nie. musza spelniac pewne normy itd. no chyba,ze masz dostep do ekologicznych produktow to wtedy rozumiem - domowe obiadki lepsze. ale mieso kupione supermarkecie wydaje mi sie bedzie gorsze niz to sloiczkowe. ps w skladzie nie zauwazylam, zadnej chemii a wydaje mi sie, ze aby produkt mogl byc dopuszczony do sprzedazy producent nie moze zatajac skladnikow....