Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Belnea

Mężczyźni po 40-stce - jak jest z wasza sprawnościa sexualna ???

Polecane posty

Mam 37 lat mój mąż ma 46. Pragnę sexu chciałabym kochac sie codziennie, no co drugi trzeci dzień. Ale mój mąz jest inny jemu wystarczy sex jeden dwa razy na miesiąc. Cierpie z tego powodu i to bardzo. Czuje się jakbym nie była juz dla niego kobietą skoro mnie nie pragnie. Mówie mu o tym a on że zmieni sie i tak jest juz 3 rok. Mówi że kocha że pociągam go ale nie dązy do zbliżeń. Dodam że jesteśmy ze soba 5,5 roku. Więc nie mamy dużego stażu małżeńskiego. Kiedyś byłam pewna siebie kobieta teraz przy przez to ze nie mam miedzy nami zbliżeń czuje się zakompleksiona. To wszystko sprawia że ucieka ze mnie życie. Czy po 40 juz nie ma sie ochoty na sex ?? Pytam Panów lub kobiet które maja mężów partnerów po 40 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43-latek
sprawność już jest u mnie obniżona, czasami nie daję rady, a żonka potrafi mnie zajeżdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wymagam kilka razy dziennie, ale chociaż co drugi trzeci dzień. Uwielbiam sex. Pragnę sie kochać wtedy wiem ze żyje że jestem kobieta dla swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43-latek
to nie o częstotliwość chodzi, jak chcę często, tylko efekty poniżej oczekiwań mojej żonki są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk____
za kilka lat napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieniutko oj cieniutko
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o jakośc to nie narzekam , jak juz sie kochamy to naprawde jest cudownie. Jest tak jak trzeba. Tylko dlaczego tak rzadko. Kurcze juz sama nie wiem co mam o tym myśleć. Pokłóciłam sie z nim wczoraj o to że znowu od dłuższego czasu nie kochamy sie. Może on mnie juz nie kocha, moze nie widzi we mnie obietku pożądania. Jestem załamana nie wiem co mam zrobic aby mnie pragnął. Dodam ze uwielbiam sex i jestem otwarta, ale on nie bardzo ma na cokolwiek ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hans07
Witam, moja sprawność jest zaskakująca, che mi się nawet kilka razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43-latek
nie ma co się załamywać, to w końcu Ty jesteś w porządku, on mniej. wg mnie powinnaś go uwodzić w domu, sprawić by ciągle chodził nakręcony, powonno pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja staram sie jak mogę mówie mu że go pragna że mam ochote na niego. Zaczepianm, dotykam, uwodzę. Zakładam sexowna bielizne i chodze wieczorem jak dziecko spi po domu aby go zachęcic- ale to nic nie daje. Juz zaczęłam sobie odpuszczać. nie mam juz sił prosić sie o jakiekolwiek zbliżenie z jego strony. Czasami prosze choc wcześniej do łóżka pomiziamy sie pokochamy. Ale on na to ze nie lubi leżeć w łóżku. Juz kłade sie spac i nie czekam na niego juz chyba nie mam sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miauczo Men
moja sprawność jest wręcz zaskakująca mogę i mogę i mogę i jeszcze bym mógł i niejedną zmógł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43-latek
chyba nie o kondycję seksualną u niego chodzi, ale niestety o wzajemne pociąganie - wtym zakresie trzeba Wam poprawy sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i tak. Ja juz sama nie wiem co mam zrobić. Przy nim zaczynam sie czuc jak stary kapeć. A przeciez mam 37 lat to jeszcze nie starość. Juz nie chce myslec co bedzie za pare lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 35 on 50
czasami 2 razy dziennie, czasami 2 razy w tygodniu bo mi sie poprostu niechce. wracam nieraz zmeczona po pracy, mam ochote na przytulanie itd ale nie na sex. wiadomo, czasem przytulanie zamienia sie w .. jak narazie to on ma wieksze potrzeby, czesciej powiedzmy. problemem jest jedynie to, ze juz brak sil na dwa razy pod rzad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc u niego na pewno jest brak ochoty na sex. Może juz nie widzi we mnie kobiety. Jestem dla niego Mamuśką jego dziecka kucharka i sprzątaczką. I jak można żyć ze świadomościa że mój mąż nie widzi we mnie kobiety. Ach nie mam juz sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 latek
U mnie przy dobrym rozegraniu to moge z 3 x dziennie codziennie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam46lat
Mam 46 lat i seks mam tylko raz dziennie a potrzebuję dwa do trzech mimo mojego wieku potrzeby mi nie spadają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz po rozmowie z wami wiem jedno - to nie jego wiek i spadek sprawności sa [przyczyna braku sexu . Nie widzi we mnie kobiety, nie pociągam go. Jest to bardzo przykre. On po prostu juz mnie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za szybko wyciągasz pesymistyczne wnioski :P Proponuję, żebyś wróciła do punktu a: Nie widzi we mnie kobiety, nie pociągam go - i zapytała samą siebie, co robisz żeby być dla niego pociągająca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 61_latek
Temat na czasie. Właśnie dzisiejszej nocy miałem cudowny seks. Kilka pozycji, również z inicjatywy żony. Niestety nie mogliśmy sobie poszaleć. W sąsiednim pokoju mieliśmy lokatora. Musieliśmy tłumić emocje. Szkoda, że żonie wystarcza jedynie raz na 7 10 dni. Ja mam ochotę i siły na częściej. Ale nie ma co narzekać. Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 61_latek
Dodam, że żona nie stara się być pociągająca (a szkoda). Praktycznie nie musi robić, żadnych starań . Sex najczęściej z mojej inicjatywy. Gdyby nie to żyłbym pewnie w celibacie. Ale jak dojdzie do zbliżenia, żona nabiera rozpędu. I to na razie mnie trzyma przy niej. Miłego kochania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobny wiek
no kurcze, los nie dzieli sprawiedliwie, mojej żonie wystarczy raz na miesiąc, a mój temperament rośnie z wiekiem zamiast maleć (odwrotnie niżpodręcznikowo). mógłbym codziennie, choćz dłuższymi przerwami pomiędzy kolejnymi razami. to na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z nim 5,5 roku u nas nigdy nie było dexu z przerwami zawsze jest raz i koniec. Choć ten raz jest dośc długi i naprawdę fajny. Ale nigdy na drugi raz nie dał się namówić. Kurde jest mi strasznie źle z tym co dzieje sie w naszym związku. Rozmawiam z nim o tym ale on milczy albo obiecuje poprawę albo sie na mnie kurza. Przeciez sex 1-2 razy w miesiącu to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 latek
Nie tragizuj moja zona ma 35 lat i daje mi 1 na 2 mc.Tyle potrzebuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tragizuj??? ja jeszcze zyje i chce aby moje zycie dalej sie toczyło było pełne zycia. A sex jest podstawa dobrego związku. Dla mnie sex jest czyms bardzo waznym w związku i bez niego jest mi źle. A to że mój mąz nie pragnie sexu czy twoja zona potrzebuje tylko raz w miesiącu jest nie w porządku w stosunku do nas. Mój mąż od samego początku wiedział ile dla mnie znaczy sex i bardzo mu to imponowało. Ale do czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila321123
a moze twój mąż ma poprostu kochanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×