Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CoSięZeMnąDzieje?

Czy to jest instynkt macierzyński??

Polecane posty

Gość CoSięZeMnąDzieje?

Jestem nianią...opiekuję się chłopczykiem 16misięcy ma. Zaczełam jak miał 5-prawie 6. I mi się wydaje że mam jakby za dużo uczyć do niego. Uwielbiam go przytulać, całować w policzki i to jest takie wdzięczne jak on daje buzi i robi moja moja ciocia-wtedy poziom szczęścia to 10/10 :). Przytulam go często, noszę na rękach i czasem az mam ochote go wcale nie zdejmowac z tych rąk-ja mnie obejmie za szyję i uwiesi sie jak małpka i i tak sobie gada moja moja moja :) Chciałam go traktować jak obce dziecko..nie przyzwyczaić sie, a kocham go jak własne, cieszę się jak do niego przychodze.Normalnie jakby sie coś stało rodzicom to chyba bym go adoptowała. Czy to normalne? Nie mamy jeszcze z mężem swoich dzieci a dzieki niemu-temu chłopcu czuję jakbym miała morze miłości w sercu-co najmniej dla 10tki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noami..
Ja będac w Stanach opiekowalam sie 7-miesiecznym chlopcem i wtedy to tez spodobalo mi sie macierzynstwo. Moze nie zakochalam sie jakos bardzo w tym chlopcu, ale spodobalo mi sie zajmowanie sie dziecmi, te wszystkie gadzeciki, moczki, butelki, soczki itd.... (tak, w tych kategoriach glownie postrzegalam macierzynstwo). Te doswiadczenia przekonaly mnie do urodzenia dziecka, aczkolwiek gdy to sie juz stalo, to przekonalam sie, ze macierzynstwo to tyrka najciezsza z mozliwych. Czym innym jest 8 czy 10 godzin z dzieckiem w pracy, czym innym 24/24 i 7/7. Teraz jestem już mocno zaawansowana mamą - mam 3 brzdąców :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×