Jestem w ciazy ale chce cieszyc sie zyciem !

Witajcie , jestem dziewczyna w ciazy , mam 18 lat.Jestem w drugim miesiacu.Mam w zwiazku z tym mase problemow.Przede wszystkim matka wszystkiego sie czepia , wszystkiego mi zabrania.Gdy wychodze na impreze , ciagle zrzedzi , ze nie powinnam , ze szkodze dziecku ,zebym nie pila alkoholu :/ Ale ja chce cieszyc sie zyciem tak jak wszystkie normalne dziewczyny w moim wieku , przeciez to dopiero drugi miesiac... Co moge jej powiedziec , zeby przestala sie mnie czepiac ?

usuń, po co ci problem?

trzeba było myśleć zanim se dziecko zrobiłaś, teraz słuchaj się matki, bo jakieś upośledzone warzywo urodzisz i dopiero będzie problem

Nie moge usunac , z reszta gdyby matka sie dowiedziala ... Mam inne kolezanki , ktore rowniez imrezowaly , pily , palily , gdy byly w ciazy i jakos urodzily zdrowe dzieci ...

jak chcesz ryzykować to Twoja sprawa

prowokacja :)

Jakiego ryzyka ? Uwazam , ze jestem rozwazna , nigdy sie nie upijam , nie biore zadnych twardych narokotykow...

Sama urodziłam mając 21 lat, przed ciążą również prowadziłam bardzo imprezowe życie, ale gdy tylko się dowiedziałam o ciąży zaprzestałam tego..tak jest do dzisiaj, syn ma 3 lata już i ani razu go nigdzie nie podrzuciłam, by iść na balety, nie mówię ,że gdy któraś chce od czasu do czasu to to jest złe, każda matka potrzebuje wytchnienia i trochę czasu dla siebie, ale jesteś na początku ciąży i to jak o nią dbasz ma ogromne znaczenie, ja z kolei znam dziewczyne która miała swoją ciążę w dupie za przeproszeniem i tak jak moje dziecko jeszcze szpitala nie widziało, tak jej siedzi tam ciągle, problemy z nerkami, z płucami, ze wszystkim. Teraz ta kobieta bardzo żałuje, że nie pomyślała wcześniej. Masz w sobie nowe życie, musisz myślec teraz tylko o tym.

hmm, chyba ,że jest tak jak piszesz, że nie zamierzasz pić i palić, to juz inna sprawa, jeśli tak, to możesz wyjść co jakiś czas, tylko uważaj na siebie i zero alko :)

"Masz w sobie nowe życie, musisz myślec teraz tylko o tym." No chyba kuźwa nie. Kolejna nawiedzona baba co to myśli że jest tylko inkubatorem. Przyszła matka musi myśleć o dziecku ale NIE TYLKO o nim wlasnie. Dbanie o siebie samego to tez wazna rzecz. Nie mowie o piciu i cpaniu ale jak pojdzie na impreze i sie Karmi napije to nikomu sie nic nei stanie

Chociaz widze teraz ze choc twoja wypowiedz tak zabrzmiala, to nie potepiasz tego ze mlode matki chca korzystac z zycia. Zwracam honor zatem i wybacz. ;)

Nie chce resygnowac z alkoholu , papierosy tez bedzie mi ciezko rzucic :/ Ale staram sie robic wszystko z umiarem , z reszta jestem ciagle kontrolowana przez matke , ktora wciaz wytyka mi wpadke :/

trolololo, no właśnie, sama teraz zauważyłam, że to tak zabrzmiało :) a nie miało, nie chodziło mi o to ,że tylko dziecko najważniejsze i na głowie trzeba stanąć, a ona ma już siedzieć w domu aż nie urodzi, myślałam głównie o dbaniu o ciążę i zdrowie dziecka, bo to jest akurat najważniejsze i powinna o tym myśleć, niech chodzi, tylko zero alkoholu.

tylko, ze kochana, właśnie z alkoholu musisz zrezygnować i pod tym względem Twoja matka ma absolutna rację oraz nie kieruj się tym że jakaś tam koleżanka piła i jej dziecko urodziło się zdrowe, Ty możesz nie mieć tyle szczęścia.

Jesteś nieodpowiedzialna.. ale baluj sobie dalej. pozniej bedziesz plakala nad dzieckiem ktore bedzie warzywkiem. I bedziesz sie meczyla z jego chorobami do konca zycia. a tak bys przystopowala a za kilka miesiecy cieszyla sie ze zdrowego bobasa ktory przynosi duzo szczescia.

Dla mnie to nie zadne szczescie , zmieniac pieluchy , wysluchiwac placzow i krzykow , odmawiac sobie wszystkiego.Jestem jeszcze mloda i chce cieszyc sie zyciem...

nikt ci nie kazał się pieprzyć z byle kim i byle kiedy. teraz ponosisz tylko konsekwencje swoich decyzji więc nie rozumiem o co ci chodzi. skoro się pakujesz do łóżka to powinnaś wiedzieć czym to grozi.

Pouczac to sobie mozesz klientow lodowek :/