przesady slubne

Dziewczyny piszcie jakie znacie przesady slubne

nie mów, że wierzysz w takie bzdury jak przesądy. mamy 21 wiek...

zaraz będzie atak, ze wierzymy w głupoty, ale dla własnego świętego spokoju niektórych rzeczy nie zrobię :P wiele, ale jedno bardzo zapadło mi w pamięć ostatnio: dzień przed ślubem trzeba wystawić ślubne buty na parapet i to ma zapewnić piękną pogodę. wtym roku byłam na takim ślubie, co zapowiadali deszcz, a było piękne słońce, więc chyba się sprawdziło ;)

naprawdę wierzysz w to, że buty na parapecie zmieniły pogodę?

tak wierzę! dlatego kupię ich 100 par i w styczniu zamiast -15, będzie +30

Kup i 1000 a i tak pogoda będzie taka jak będzie chciała :P

sama nazwa PRZEsądy wskazuje na to, że ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością :P ale i tak większość z nas nie pokazuje sukien ślubnych przyszłemu mężowi przed ślubem ;)

Ja bylam i nadal jestem jakie sa przesady bo w roznych czesciach polskirozne dziwwne rzeczy robi sie w dniu slubu.ja nie prosilam o komentowanie tego tylko o wypisanie jakie sa przesady

Ja lubię przesądy, ale dla mnie to raczej rodzaj tradycji, niż coś, co rzeczywiście miałoby zepsuć ślub lub go naprawić... Ja wiem, ze do bucika panny młodej należy włożyć pieniążek, za dekolt okruszki chleba. Nie powinno się mieć niebieskich rzeczy ani pereł. Próg kościoła powinno się przekroczyć prawą nogą, obrączka, jesli spadnie, powinna być podniesiona przez księdza lub ministranta, inaczej pech. Świeczki nie powinny zgasnąć podczas ślubu. Nie powinno się mieć butów z odkrytymi palcami, bo szczęście ucieka. Łzy panny młodej w kościele wróżą szczęście i to, że nie będzie płakać w małżeństwie, Jeśli panna młoda się potknie, to dobra wróżba dla świadkowej - niedługo wyjdzie za mąż. Nie wolno nosić obrączki po kimś, jesli już, należy ją przetopić na nową. Jak zbije się kieliszki na początku wesela- to jak zostanie sama nóżka, to będzie chłopak, a jak trochę kieliszka, to dziewczynka

Z przesądów to : Pan młody nie powinien oglądać sukni panny młodej przed ślubem Panna młoda powinna mieć coś niebieskiego, starego, pożyczonego W kościele jak suknia panny młodej przykryje czubek buta pana młodego to będzie on pod pantoflem. Jak pada lekki deszczyk to wróży szczęście w małżeństwie Panna młoda powinna wystawić bucik na parapet na szczęście i pogodę Jak świece w kościele palą się jednostajnym płomieniem to wróży to szczęście w małżeństwie a jak migotają albo zgasną to nieszczęście. Pierwszy życzenia powinien składać mężczyzna i chyba stanu wolnego Więcej nie pamiętam :D Co do przesądów, to ja wystawiłam buty na parapet i miało padać a było ładnie ale to pewnie zasługa modlitwy a nie butów :) Miałam też coś niebieskiego , starego i pożyczonego. W kościele nie zwracałam uwagi na świece bo byłam zestresowana i rozkojarzona a życzenia zaczęli składać nam moi rodzice ;)

panna mloda powinna miec na sobe cos nowego, cos starego, cos pozyczonego, cos niebieskiego. ale to bardziej zwyczaj niz przesad. no i to R w nazwie miesiaca w ktorym wychodzi za maz.

TakaOna --> ubieglas mnie :) no i zapomnialas o czyms nowym ;)

Dobrze że dopisałaś :)

O takie cos mi chodzilo:-)mcie jeszcze jakies przesady?

Coś tam było, że świadkowie powinni być stanu wolnego, czy coś. Nie pamiętam dokładnie, bo nie zwracam na to uwagi ;p

większość z nas nie pokazuje sukni przyszłemu mężowi nie dlatego że wierzymy w pecha, tylko dlatego że chcemy aby w dniu ślubu miał niespodziankę, po co ma ją widzieć wcześniej? podobnie zresztą reszta gości, niech w dniu ślubu podziwiają a nie przed