Pewnego razu, obudziłam się w nocy,

pochodziłam po pokoju i jakoś instynktownie wyjrzałam za okno. Była 3. Za oknem stał facet i gapił się w moje szyby. Jak mnie zobaczył, ruszył w lewo i przez chwilę go nie widziałam, potem zobaczyłam, jak maszeruje w przeciwną stronę. Od tego czasu mam pewne problemy ze spaniem w nocy.

geneza bezsenności pochodziłam po pokoju i jakoś instynktownie wyjrzałam za okno. Była 3. Za oknem stał facet i gapił się w moje szyby. Jak mnie zobaczył, ruszył w lewo i przez chwilę go nie widziałam, potem zobaczyłam, jak maszeruje w przeciwną stronę. Od tego czasu mam pewne problemy ze spaniem w nocy. " ­

jeśli się boję czegos konkretnego to chyba nie?

to fajnie masz, u mnie cały czas ten sam stary mąż do obrzydzenia, chciałabym żeby mi tak ktoś podefilował w nocy pod oknem wpusciłabym go bez gadania

a na ktorym pietrze mieszkasz? ­ ­

na pierwszym. A do mojego bloku były już włamania.

i o 3 w nocy widzialas, ze sie gapi w twoje szyby? :D

jakis zlodziej tu grasuje i kradnie nicki:O

mam manię na tle okradania jak stara babcia :(

nie przejmuj się, to dość powszechna starcza dolegliwość.

ale czy to schizofrenia?

Raczej ostatnie stadium, potem juz tylko smierć cię czeka :D

jesteś bez serca :(:(:(

jesteś jeszcze????

co ja teraz zrobię sama w nocy na forum

dalej będziesz gadać sama z sobą.