Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lajkhdjhkjsfhkj

UCZUCIE DO PRZYJACIELA

Polecane posty

Gość lajkhdjhkjsfhkj

Sprawa wygląda tak , tylko proszę nie oceniajcie mnie zbyt pochopnie....Przyjaźnie się z pewnym facetem. Obdwoje jesteśy w związkach, w dosyć burzliwych związkach, gdzie są ciągle jakieś kłótnie i pretensje. Zanim poznałam mojego chłopaka byłm bardzo zakochana w A. ( tym moim przyjacieli) tylko wiedziałam ze nie moge ni z tym zrobic bo ma dziewczyne ktorą kocha a do mnie nic nie czuje. A. wiedział o moim uczucia ale postanowlismy to moje uczucie jakos przeczekac. Gdy poznałam mojego obecnego chlopaka jakby sie wszystko ulozylo, ja zapomniałąm o A. ( tzn. zapomniałam o nim jak o człowieku ktorego kocham..) Byłam totalnie zakochana w moim obecnym chloapku, wiec wszystko sie ulozyło, znowu moglam widywac sie z A. bez bólu. Az do soboty. Umówilismy sie zeby pogadac jak zawsze, poszlismy na piwo. Akurat to był taki moment ze od tygodniu i ja i on bylismy ostro pokloceni ze swoimi polowkami. . Po tym piwie poszlismy jeszcze do kina , bo akurat weszło cos co i ja i on chcielismy zobaczyc. I wtym kinie stało sie...zaczeło sie od muskania dloni, potem zlapalismy sie za rece i na koniec zaczelismy sie calowac. Tylko to nie był taki zwykly pocalunek ktorego nie powinno byc...to bylo takie czule itroskliwe ja nawet nie wiem jak to opisac. Gdy wyszlismy z kina. A. powiedział....to nie powinno sie stac , za duzo wypislismy, musimy sie z tym przespac. ...Wczoraj natomiast wymienilismy pare esemesów z ktorych jednoznacznie wyniklo ze on tez cos do mnie czuje..ze jestem mu bliska i gdyby nie jego obecna dziewczyna to nigdy w zyciu by sobie mnie nie odpuścił...nie wiem co robic...postanowlismy ze zawieszamykotnakt ze wzgledu na nasze związki - bardzo burzliwe, bo wiemy ze jak dalej bedziey brnąc w znajomosc naszą to skonczy sie jednym ze zostawimy nasze polowki dla siebie . Teraz mamy sie jeszcze raz spotkac ...ten ostatni raz.. co o tym myslicie? co robic? Kocham mojego becnego chloapaka, ale tez czuje cos do A. cos akiego czystego i bardzo silnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł1992
Doskonale Cię rozumiem, przeżywam teraz identyczną sytuacje, coś co nigdy nie powinno sie wydarzyć staje sie rzeczywistością, mimo iż ja jak i moja Przyjaciółka jesteśmy w stosunkowo spokojnych i szczęśliwych związkach. Niewinne spotkanie, pocałunek i nagle w ten wieczór wszystko przestaje sie zupełnie liczyć. To magia..., najcudowniejsze momenty w życiu..,ale zaraz potem następuje powrót do szarej rzeczywistości, gdzie musimy bronić sie przed uczuciem, udawać ze nigdy nic sie nie wydarzyło... Dlaczego to wszystko jest takie skomplikowane? Wiem, że nigdy nie bd razem bo to po prostu niemożliwe, zbyt wiele przeciwności znajduje sie na naszej drodze do pełni szczęścia. Ale te nasze spotkania, które przydarzają sie nam raz na 2 miesiace sa niesamowite, niepowtarzalne i w te wieczory nic ani nikt sie nie liczy, tylko My. Pragne zaznaczyć, że nie uprawialiśmy nigdy sexu, to wszystko zbiega sie do przytulania i pocałunków, ale to wystarczy by czuć pełnie tego uczucia, które z każdą sekundą jest coraz bardziej potężne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baj baj
anie lubie pisac w stylu kafeterii. Nie jestem w stylu kafeterii. Zabladzilam tu przypadkiem. Wali mniue co ktos sobie o mnie mysli. Rozrywek mam dosc na codzien. Jakie to uczucie do Przyjaciela? Mysle, ze troska, zrozumienie. To do przyjaciela. A do znajomego jajcarza? Ciekawosc? Ogromna ciekawosc. Kto to? Jaki to czlowiek. A do znajomego internetowego jajcarza. Ciekawosc do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×