uzależnienie od kawy i energetyków

Ostatnio złapałam się na tym, że nie potrafię normalnie funkcjonować bez kawy czy jakichś burnów czy green-upów. Tzn. jak cały dzień nic nie robię, pójdę na zakupy, coś poczytam czy pooglądam to ok. Ale jak ide do pracy czy musze sie pouczyć to po prostu zawsze kawa albo jakiś energetyk. Kto jeszcze jest uzależniony?

to ma destrukcyjny wplyw na Twoj mozg :( tak mi przykro :(

no bez przesady... nie piję ich hektolitrami i nie ma badań, że to wpływa jakoś źle na mózg. Tyle, że jak byłam młodsza to potrafiłam normalnie sobie radzić nie pijąc kawy ani żadnych energetyków a teraz lipa..

uzależnienie niż od petów

musi miec negatywny wplyw na mozg jesli nie jestes w stanie bez tego funkcjonowac :)

uzależnionych od kawy, nie ma czym sie przejmować. Zawsze to lepsze niż np. marihuana :)

uzależnionych od pornoli

i nikt sie nie przyznaje :D

Ja od energetyków jestem uzależniony od trzech lat jak i od coli. Pije codziennie po jednej puszcze, choć zdarzało się, że pijałem hektolitrami. Teraz.mam.lroblem z jelitem grybym :(

Puszce*

Lepsze takie uzależnienie niż od papierosów i alkoholu. Ja z rana w pracy ptawie zawsze wypijam energy drinka. Po kawie mnie żołądek boli.

to jest uzależnienie od KOFEINY, nie od kawy. to różnica. ja np. jestem uzależniony od kofeiny w coca-coli chociaż gdybym przerzucił się na kawę czy energetyki to sam organizm nei zauważył by różnicy (no może z tyym że cola ma dużo mniej kofeiny niż energetyki i kawwa) ale jednak

Ja też jestem uzależniony od coli ;)

Witajcie w klubie uzależnionych od red bulli. Id trzech lat mam ten nałóg. Zamiast kawa w pracy z rana to energetyk. A waga wwzrasta :/

jeden energetyk to jak 7 kaw-te napoje to sam cukier i chemia - wręcz rozpuszczaja szkliwo zebów, powoduja próchnice i nadwrażliwośc- energetyków co prawda nigdy nie piłam ale kiedys piłam duzo zwyklych kolorowych napoi i mam zjechan e zeby

Przez 2 lata codziennie piłam po 5-8 kaw i 2 energydrinki. Jak próbowałam rzucić albo chociaż ograniczyć to przysypiałam w pracy, a w mojej akurat spać nie można:D Pomogło mi dopiero 10 dniowe oczyszczanie surowymi owocami i warzywami. Koszmarne 10 dni, ale teraz piję jedną kawę dziennie i jakoś funkcjonuje :)