dajcie metody na nauczenie faceta po sobie sprzątac!

Błagam Was! Nie mówcie ze sie nie da! Mam faceta, rozpuszczonego pod względem sprzatania przez mamusię, w domu nie robi prawie nic i tylko liczy ze ja wszystko za niego zrobie! Obydwoje chodzimy do pracy, a on mysli ze ja po pracy do garów (obiad oczywiscie zrobię) i ze jeszcze po obiedzie posprzatam - nawet talerz zostawia na stole zebym zaniosla do zmywarki!!!! Zawsze jak jedziemy do tesciow to tak robi mamusi, nawet podczas jedzenia kiedy zmeczona kobieta w koncu zasiadzie do stolu pyta ja zeby wstala i podala mu kromke chleba!!!! i ona to robi!!!! krew mnie zalewa!!!! I moj mysli ze ja tez taka bede, a tu niestety - tylko ze , stosuje metody - dopuki on nie posprzata kuchni doputy nie ugotuję albo nie wlącze zmywarki doputy on nie załaduje brudnych naczyn itp ale wkorza mnie juz bo moja kuchnia jest obleśna ! POMOCY CO ROBIC??? chyba sie przestane seksic :(

Nie sprzątać po nim :) choćbyś sie nawet miała przewrócić o ten jego bajzel to n ie sprzątaj. Jeszcze gości zaproś najlepiej z jego rodziny albo znajomych

nie dawaj mu doopy

Rozstan sie z nim, naprawde bo bedziecie sie klocic do konca a on i tak nie zrozumie

Staralam sie juz nie sprzątać! Tylko mamy male mieszkanie i salon i kuchn ię razem wiec wszystkie jego talerze po prostu sie nawarstwiają i nawet podawałam mu obiad na samą gore jego innych talerzy ktore zostawil dla mnie na stole do odniesienia i nic! W koncu musze wyprac talerze i sprzątam ohhhh musze byc silna!

Tylko ze on jest naprawde fajnym facetem i nie chce go zostawic tylko dla tego ze nie umie po sobie posprzatac! Oprocz tego jest super i swietnie sie dogadujemy dlatego prosze o jakies sprawdzone pomysly inne nic rozstanie. :) Poza tym mysle ze to wina jego mamusi.