Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bagietka z masełem

Jak walczyć o szacunek i opiekę? Gdy nie są oczywiste...

Polecane posty

Gość bagietka z masełem

Witam, jestem młodą mężatką. Wcześniej on się bardziej starał w otaczaniu mnie troską, opieką, okazywaniu mi szacunku. A ja? Ja myslałam, ze tak jest, ze to naturalny stan miedzy nami, a nie tylko starania :O Na poczatku zazncze ze jestem we wczesnej ciąży... Od początku (idac za swoim rozumem i przestrzeganiami mamy i tesciowej i w ogole wszystkich kobiet) ustalałam jasne zasady. Ze nie jestem jego sluzacą, ze jestesmy partnerami. Ale on czasami doprowadza mnie do łez! Potrafi być miły, czuły, troskliwy i odnosci sie z szacunkiem. A potrafi mnei odpychac od siebie, warczec na mnie i chceiec sie mna wyslugiwac! Ja z milosci do niego przyjmuje za naturalne ze sie interesuje czy nie jest glodny w pracy, ze moze by wzial cieplejsza kurtke juz, na co ma ochote na niedzielny obiad itd. A on coraz czesciej zachowuje sie tak, ze zamiast odstawic talerz do zlewu to wola mnie(kiedy sie krece po kuchni) i mi go wrecza! Oczywiscie mowie mu ze mi sie to nie podoba i ze co on sobie wyobraza... Chce sie kochac- on nie chce i nie ma mowy... Chce sie poprzytulac, on chce "odpoczac" jakaby nie mogl przytulajac sie ze mna. Jak mam go troche zreformowac? O seks juz nie walcze, odpuscilam... Moze sam zateskni. Wie ze to mnie boli. Ale jak mam wywalczyc sobie wiecej szacunku i troski. Ostatnio zaslablam az musialm sie polozyc na podlodze a on tylko stanal nade mna, oparl sie o sciane i spytal co ja sie gluptas wyglupiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietka z masełem
I nie jest tak, ze widzialy galy co brały.. Bo wczesniej sie inaczej zachowywał. To nie jest zmiana o 180 stopni, ale dokuczliwa i odczuwalna dla mnie. Rozmowy nie pomagaja. Moje fochy i smutek skutkuja krotka zmiana na lepsze- pozniej jest to samo. Odbylismy kilka powaznych rozmow na te tematy i obiecywal sie starac zmienic, starc znow o mnie. I nic. Jak nim potrzasnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietka z masełem
Może dodam, ze w jego rodzinnym domu miedzy rodzicami baaardzo malo czulosci zawsze bylo. Rodzice raczej "zimni" emocjonalnie... Tez malo troski, emocji, przytulania praktycznie zero. On na poczatku tego laknął, zachlysnal sie czuloscia a teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halohalo231123
Mam identyczny problem tylko z tym ze ja nie jestemw ciąży i nie jestem mężatką, ale mieszkamy razem. Też nie wiem co mam robić.Po prostu nagły brak zainteresowania i szacunku, chyba jestem za dobra. Trzeba być zołzą i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość conhitta
ja jestem kobieta-ale czulosc romantyzm milosn e gadanie to mnie brzydzi i uwazam ze tylko idiotki chcca tego od facetow- nie zadreczaj go udawaniem damy- żadaniem kwiatow prezentow, -bo to gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halohalo231123
Kurcze, z tymi rodzicami to tez identycznie, na początku tego łaknął a teraz wszystko takie jakieś... Rozmawiać tez nie umie poważnie o planach na przyszłość, albo obraca w żart albo mówi o bliżej nieokreślonej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halohalo231123
Tu nie chodzi o kwiaty (w każdym razie mi), chodzi o szacunek o szanowanie zdanie, troszczenie się a nie jest to jest i nic więcej nie trzeba już robić. Jestem po prostu za miękka, nie wiem jak powinnam się zachowywać żeby sobie trochę wychować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietka z masełem
No widzisz- ja probowalam odpuszczac choc bylo mi ciezko. Nie prosic sie o przytulenie, o zainteresowanie itd. Juz siostra mi zwracal uwage ze on jakis taki malo zainteresowany moim zyciem i mną, jakis wycofany... Ja nie zadam bukietow roz i perel. Mnie by wystarczyl czuly polny kwiatek. Taki jak kiedys mi dawal podczs spacerow, a teraz nawet na spacer nie chce pojsc bo to strata czasu i woli siedziec przed kompem albo grzebac w aucie. Nie wiem, on jest zazdrosny jak mowie ze ktos mnei podrywal albo cos... Moze to by go obudzilo, gdybym miala adoratora?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietka z masełem
halo- u nas oswiadczyny i slub byly bardzo szybko, ale nie dlatego ze bylam w ciazy hehe. po prostu on mnie tym zaskoczyl. Chcial bardzo razem szybko zamieszkac, wziac slub itd. Nie wiem czy to jest tak, ze jak sie facet poczuje pewnie to odpuszcza? A Twoj chociaz sie z Toba chetnie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czterolatka
To ja Wam coś powiem. Mam identycznego męża. Zero czułości chociaż na początku było inaczej. Również między jego rodzicami tej czułości wogóle nie było. Nie liczcie że to się kiedykolwiek zmieni. Facet miał taki przykład w domu i taki juz jest. Człowieka nie da się zmienić od tak poprzez gadanie i tłumaczenie że Ty chcesz więcej czułości. Taki model się trafił i już i im szybciej się z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halohalo231123
To bezsensu, rzadko kiedy działa a może jeszcze obrócic sie przeciwko Tobie. U mnie zazwyczaj działa jak centralnie olewam, zaczynam miec troche swojego zycia, zaczynam wychodzic sama, dbac o siebie bardziej niz zwykle. Trzeba pokazac ze po za nim tez jeszcze jest zycie i to całkowicie fajne. Musisz pokazac zeby czuł sie troche niepotrzebny, ze jakby co to bez niego swietnie sobie dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiego wybrałaś to teraz masz
nikt nie zmienia się od tak o 180 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietka z masełem
Rozumiem, ze go nei zmienie, ale skoro na poczatku mogl sie starac i pewne rzeczy z tamtego okresu weszly mu w nawyk i sa dla niego mile(bo chyba przytulanie nie boli) to moglby NADAL sie starac. Skoro ja sie staram aby on byl szczesliwy0 dbam o jego potrzeby to in by mogl. Ja np jestem dosc leniwa z natury ale wstaje raniutko kiedy idzie do pracy i robie mu 2 sniadanie do pracy. To dla mnie meczace ale kocham go i sprawia mi tez to przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietka z masełem
No u mnei olewka daje tyle, ze sie pyta c sie dzieje, czemu taka oschla jestem. I przeprasza ze tak sie zachowywal itd Obiecuje ze sie postara itd, czyms sie mętnie tlumaczy... i znow jest to samo. Nalezy mi sie zeby o nie dbal i STARAŁ sie spelniac i moje potrzeby. Tylko kwestia taka, ze skoro nie trafia slowem to co mam robic zeby w inny sposob trafilo. Przeciez sie nei wyprowadze hehe. Ale chce raz na zawsze mu dac do zrozumienia ze albo sie stara i nei musze mu ciagle przypominac ze jestesmy partnerami a nie panem i sluzaca albo ... n wlasnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halohalo231123
To musi przestac Ci to sprawiac przyjemnosc, za duzo dla niego robisz i on poprostu przestał to doceniać, faceci są jak zwierzęta muszą walczyć nie mogą dostać wszystkiego pod nos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietka z masełem
Tylko na jak dlugo to podziala... masakra, faceci sa rzeczywiscie gorsi niz dzieci :P Bo juz jakos uksztaltowani i bardziej podatni na lenistwo :P Musze pamietac, zeby mojego syna wychowac na porzadnego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooqqs
skoro on nie chce sexu a jestescie mlodym malzenstwem to pomysl co bedzie pozniej..tylko gorzej,albo ma kogos albo nie pociagasz go juz,niewiem moze przytylas albo znacznie zmienilas sie,facet normalnie potrzebuje sexuja jestem ze swoim 5 lat a moj dnia nie moze wytrzymac bez kochania sie,dla nas to normalne,i tez troszcze sie by mial co jesc w pracy,pytam co chcialby na obiad,a on jest kochany,nigdy nie czulam ze mnie odpycha i nie walczylam o szacunek:O daj sobie spokoj z obiadkami i matkowaniem mu,niech sam gotuje i szykuje kanapki do pracy,moze ma dosc ze mu tak nadskakujesz,rob swoje i badz sama dla siebie Pania,skoro on juz Cie teraz olewa to nie wrozy to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 98080
bagietka z masełem Tylko na jak dlugo to podziala... masakra, faceci sa rzeczywiscie gorsi niz dzieci Bo juz jakos uksztaltowani i bardziej podatni na lenistwo Musze pamietac, zeby mojego syna wychowac na porzadnego faceta 8 j Jak go wychowasz na porządnego faceta to tylko sprawisz mu przykrości same bo nigdy nie będzie miał dziewczyny. Dziś kobiety nie chcą porządnych facetów bo są zbyt przewidywalni a więc nudni w mniemaniu kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naogladalyscie sie zachodnich glupot gdzie urzedasy i kobiety okradaja ciezko pracujacych ludzi i rozdaja wszystko za darmo i chcecie byc ksiezniczkami i siedziec tylko na dupie. Kobieta powinna sluzyc, koniec kropka. Wykonywac latwe czynnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bagietki
Bagieto, w tytule pytasz jak walczyć o szacunek... Ano szacunek ma się do osób, które są tego szacunku warte. Ty nie jesteś, niestety. Jesteś szalenie roszczeniowa - napisałaś,że szacunek coi się nalezy...Otóż nie - szacunek i opieka to nie jest coś , co się należy z natury, ad hoc. Opieka to może jeszcze tak, ale na szacunek partnera trzeba sobie zapracować. A ty, jak podejrzewam z tego, co piszesz, nalewzysz do tych wiecznie wymagających, rozkapryszonych i roszczeniowych panienek, którym wydaje się,że sa pępkiem świata. Pewnie ciągle chcesz z nim przeprowadzać umoralniające gadki ( Faceci tego nienawidzą, takiego paplania, bla,bla,bla), pewnie wieczne pretensje. Facet ma dość i ja mu się nie dziwię. Poza tym dla niektórych mężczyzn kobieta w ciąży jest aseksualna - trzeba to uszanować i poczekać z seksem do czasu po urodzeniu. I trzeba czasem odpuścić ze swoimi fochami. Pewnie gość wraca do domu i zamiast wypocząć to ma kazanie na dzień dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×