Mam niby ochote a seks ale...

Mam bardzo duże libido i bardzo często mam niby ochotę na seks, ale ostatnio dosłownie wszystko, każdy tekst jest w stanie wybić mnie z nastroju, podczas gry wstepnej, przed, podczas samego seksu - potem już nic mi się nie chce. To nie chodzi o jakieś jego teksty dotyczące mojego wyglądu, tego jak coś robię czy cokolwiek poważnego, na co mogłabym się obrazić czy coś. To są totalnie pierdoły, a mi pożądanie potrafi spaść totalnie do zera. Nigdy tak nie miałam i nie wiem z czym to jest związane. Czy któraś "ma podobnie"? :)

mam podobnie, jak dla mnie ten problem zaczął się przez tabletki antykoncepcyjne, nie biorę obecnie od 2 lat, brałam jakoś przez 1,5 i pod koniec zaczęłam zauważać spadek libido.nie że wogóle nie mam ochoty ale szybko się nastrój "ulatnia"...

ja nic właśnie nie biorę.. za to dużo pracuję. Może to ma jakiś wpływ. Ta ulotność nastroju jest nieznośna, bo sama się nakręcam a potem przerywam bo mi się odechciewa ;/

Też nie mam ochoty na seks i też nic nie biorę. Dobrze mi z tym tak łatwiej żyje się w pojedynkę.

to zabron mu gadac w tym czasie!