Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedługo urodzę dziecko

Jak wyganiacie ciekawskich w czasie karmienia piersią ??

Polecane posty

Gość niedługo urodzę dziecko

I się zastanawiam jak z tego wybrnę. Ja nie będę potrafiła karmić dziecka w czyjejś obecności. Już jak teraz o tym pomyślę to mi się ciśnienie podnosi. W szpitalu będę pewnie cała obolała a rodzina męża przyjedzie i będą siedzieć. Na pewno jak będę chcieć karmić dziecko i ich poproszę żeby wyszli to teściowa będzie coś szemrać na ten temat i coś po swojemu skomentuje. Chociaż oni to jeszcze mniejsze zło. Najgorszy jest syn szwagierki ma 5 lat i jest strasznie wścibski. Nienawidzę jak teściowa z nim przyjeżdża w odwiedziny, rozsiada się na kanapie i zaczyna bojczyć a ten mały robi co chce i łazi gdzie chce, łazi za mną krok w krok do kuchni, do łazienki jak wejdę i się nie zamknę to też wlezie. Wystarczy że na chwile wyjdę do drugiego pokoju po coś to ten już się skrada za drzwiami i podgląda co robie co mnie wkurwia niesamowicie, a teściowa w ogóle tego nie widzi. Teściowie są w nim tak zakochani że w ogóle nie widzą jak ten mały robi coś nie tak. Kiedyś byli z tym swoim wnuczusiem u innej rodziny i teściowa opowiadała że ktoś tam zwrócił dzieciakowi uwagę żeby czegoś nie dotykał bo zepsuje to teściowa tak to opowiadała jakby to ta osoba zachowała się niewłaściwie że w ogóle zwróciła dzieciakowi uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a proszę bardzo
A teraz drogie towarzystwo, proszę sprawdzić, czy nie ma was w drugim pokoju, no już, już, dziękuję. A ciebie, smarkaty dotyczy to szczególnie. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu mówiłam że teraz będę karmić i wychodziłam do drugiego pokoju a w szpitali miałam spokój bo nikomu nie pozwalali wchodzić do sali tylko mężowi i to na chwileczkę a jak nie miałam możliwości wyjścia do innego pokoju to mówiłam że muszę ich przeprosić bo mały nie chce jeść jak ktoś podgląda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myślałam że będzie mi to przeszkadzać:P a mam to gdzieś. Choć staram się wyjść do innego pokoju. Jak jakiś ciekawski maluch wpadł ( u teściów) to zawołałam jego mamę żeby go wzięła. Ale bez krzyków itp. Dzieci są ciekawe i tyle. Są dużo gorsze widoki niż matką która karmi. Zawsze możesz maluszka i siebie przysłonić pieluszką lub szalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ugiena
Ja po prostu wychodzilam do innego pokoju. Gdyby ktos za mna lazil, to bym zamknela d rf zwi na klucz-Skoro ktos nie ma wstydu, to ja tez sie nie musze cyndolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście będę sama z mężem a rodzina daleko :) a gdybym miała takie wścibskie towarzystwo to wyszłabym do drugiego pokoju i zamknęła drzwi przed nosem..dla mnie przynajmniej to bardzo osobista sprawa jeśli chodzi o karmienie piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak chcesz karmic
w szpitalu?? będziesz miała osobną salę?? bo jezeli będziesz na sali kilkuosobowej to spodziewaj się jeszcze obcych na sali:D ich też będziesz goniła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ugiena
A co to ma jedno z drugim wspol.ego? Jak sie jest w szpitalu, to w szpitalu, nie ma waru.kow to nie. Ale jak sie jest we wlasnym domu, to sie samemu krei lody I ustala zasady. Na pewno nie polozylabym kity na kilka miesiecy I.tymnosci przy karmieniu tylko z tego powodu, ze w szpitalu facet wspollokatorki byc moze zobaczyl moje cyxki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że nie karmi się wyłącznie u siebie lub w szpitalu. Nie raz będzie trzeba nakarmić u kogoś czy choćby w parku. Wiele razy karmiłam u rodziny w domu czy choćby u znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ugiena
Ja w parku nogdy nie karmilam. Zawsze odciagalam mleko przed wyjsciem gdzies. Zalezy moze, jak kto dlugo karmi. No I dla mnie sytuacja u znajomyh to tez nadzwyczajny przypadek, bo ja za czesto w gosci nie chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam........
co oznacza slowo "bojczyc"? jeszcze nigdy nie slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo urodzę dziecko
"bojczyć" ? No jak ktoś jest gadułą do potęgi n-tej i tak się wczuwa w ploty że aż nie widzi co się wokół niego dzieje to jak to inaczej nazwać ? Wiem o tym że w szpitalu będzie hardcore, ale na to już nic nie poradzę. Mężowie i rodziny leżących obok to i tak mniejsze zło niż rodzinka męża. Zresztą przy moich rodzicach też się będę krępować ale ich jest tylko dwoje a rodzinka mojego męża jest liczna bo ma dużo rodzeństwa. Co do karmienia w miejscach publicznych to ja do hipermarketu z noworodkiem na pewno chodzić nie będę. Do parku to też mam za daleko z noworodkiem. Jak dziecko będzie większe to owszem będę wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
ja miałam inny problem, bo mi po porodzie poczucie wstydu wygasło i wywalałam cycki normalnie przy gościach co odwiedzali małego, ja karmiłam non stop więc ciągle z gołym cycem i jakoś goście mi nie przeszkadzali. Dobrze że mąż mną potrząsnął i dotarło do mnie że może komuś to przeszkadzać. No ale hormony mi uderzyły do głowy więc myślę że zrozumieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba zależy od takiego jakie macie układy w rodzinie czy wśród przyjaciół. Bo np nie krępuję się karmić przy mojej przyjaciółce , nawet jej maż kiedyś wszedł- ale znamy się od lat. Tak samo przy rodzinie- nikogo nie szokuje mama karmiąca bo dzieci malutkich mnóstwo i co chwilę ktoś karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo urodzę dziecko
chyba też bym tak chciała żeby mi poczucie wstydu wygasło, ale nie wierzę że ze mną tak będzie, bo ja oporna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khekhekhem
Jak sie karmi noworodka, to nikt raczej nie jest na tyle glupi, żeby włazić, bo wiadomo, że dziecko ma się najeść i iść spać. Tym wlasnie tekstem raczymy klekoczaca wycieczkę, jakby jednak ktos był na tyle glupi. Smarkatemu mowimy, ze ma juz isc, bo dzidzia idzie spac i nie wolno przeszkadzac. W szpitalu karmisz na lezaco, wykrecona do sciany. Smarkaty na porodowke nie wejdzie, bo dzieci do lat 12 nie wpuszczaja. Mozesz tez ustalic z malzonkiem, aby dal wycieczce w szpitalu haslo do wymarszu na umowiony znak. (oj, moja biedna zono, jakas zmeczona jestes, hm, moze my juz pojdziemy, chcialabys cos nim pojdziemy?). Zreszta, mozesz zazyczyc sobie, ze nie chcesz odwiedzin w szpitalu. No bo naprawde, jest tam cos do ogladania? Zmietoszona kobieta w szlafroku, ktora marzy by sie wyspac, rownie zmietoszona szpitalna posciel i spiacy noworodek, zaprawde, nic tylko ogladac, zdjecia robic i obcym ludziom do obejrzenia dawac za oplata. :/ Trzy dni chyba wytrzymają nim bedziesz w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jeszcze nierozpakowana
Do Podobnie - no właśnie dla mnie problemem jest by oglądać kogoś jak karmi, mnie takie coś strasznie krępuje bo jestem wstydliwa, poza tym co innego jeszcze jak się kobieta nakryje pieluszką jak już musi w towarzystwie i dziecko to noworodek, ale są kobiety, które wywalają cyca karmiąc roczne i starsze dziecko, przy czym nie przeszkadza im, że widzą to wszyscy mężczyźni w rodzinie czy znajomi. Ja sama nie mam ochoty patrzyć na cycki innej kobiety a jeszcze bardziej by mój mąż też był narażony na taki widok.Nie wyobrażam sobie, że miałabym karmić na oczach brata, szwagra, ojca czy teścia ! Niedługo sama będę miała dziecko i jak będę chciała nakarmić to zrobię tak jak tego wymaga kultura podczas wizyty gości, czyli wyjdę do sypialni, a jak byłabym zmuszona nakarmić dziecko u kogoś to wtedy poproszę o możliwość skorzystania z innego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khekhekhem
Generalnie, towarzystwo nie sprzyja karmieniu. A jak juz trzeba gdzies 'miedzy ludzmi', mozna sie przykryc pieluszka na ramie i naprawde sie da bez walania cycami po oczach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khekhekhem
A, a wszpitalu tesciowa sie nie bedzie rozsiadac, bo jak bedzie trzy taborety na gosci wszystkich rodzacych w trzyosobowej sali, to miejsce raczej kiepskie do goszczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×