Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem ciekawa..........

Do ktorego tygodnia ciazy prowadzilyscie samochod?

Polecane posty

Gość Mama dwójki....
Prowadziłam auto do 40 tygodnia, prawie do dnia porodu, nie ma się czego obawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero w ciąży zdałam egzamin na prawo jazdy i w związku z tym byłam tak na jazdę bardzo nastawiona, że prowadziłam samochód do samego końca, tzn. do ostatniego tygodnia. akurat wtedy miałam duże kombi, więc mieściłam się z całym przodem ;) a poza nim nic mi nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowadziłam
prowadziłam samochód w obu ciążach do porodu. łatwiej mi było jak miałam terin na wczesna jesień, ale jak rodziłam w styczniu tez dałam radę:) ja nie moge funkcjonowac bez samochodu bo dojeżdżam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w piątek, 5 dni po terminie, sama pojechałam na ktg do szpitala, dzień później w sobotę zaczęła się akcja porodowa. A fotela w ogóle nie przestawiałam, do końca jeździłam tak jak i przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za pytanie
do końca ciąży, a dokładnie jeszcze dzień przed terminem cesarki, ja musiałam odsunąć fotel bo miałam ogromny brzuch, potem długo jeździłam z przyzwyczajenia z odsuniętym do tyłu fotelem, a jeżeli chodzi o pasy to do 7 miesiąca zapinałam potem to było niewygodne, lekarz mówił że bezpieczniej zapiąć pas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dzień porodu ,rano sama przyjechałam na wizytę do położnej , wysłała mnie do domu po rzeczy i o 12 zawiózł mnie mąż do szpitala na cięcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet sama pojechałam na porodówke (z bólami )wiem nie było to zbyt mądre dostałam opiernicz od lekarza ale niestety nie miałam innego wyjścia nie b ęde tutaj tłumaczyc dlaczego po prostu musialam sama pojechać dodam że była to ciąża mnoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×