Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andzelika28

kto prosi o pomoc przy dziecku?

Polecane posty

Gość andzelika28

Zastanawiam sie czy prosicie kobietki swoje tesciowe matki rodzicow o pomoc w opiece nad dzieckiem? czy mowicie wprost np: mamo pomoz mi w opiece,przyjdz pobawic dziecko tego i tego dnia na caly dzien albo tego i tego dnia podrzuce Ci dziecko,czy prosicie "czy moglabyc np. dwie godziny w sobote pobawic dziecko bo chce odpoczac"? czy moze rodzice sami proponuja? albo bez pytania przychodza i pomagaja? u mnie przy dzieciach mi nikt nie pomaga bo nie prosze o pomoc i zaczelam sie zastanawiac ze moze powinnam prosic jesli tej pomocy potrzebuje to ja otrzymam? dodam ze nikt nigdy nie zaproponowal wiec dlatego nie chce nikomu sprawiac klopotu,czy to nienormalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azu
Najlepiej zapytać czy tak może być. Nie ma co liczyć na to że inni się domyślą co ja chciałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliioooppppeee
andzelika ja mam podobnie, mi też nikt nie pomaga, chociaż jest mi b. ciężko raczej to wszyscy dookoła oczekują pomocy ode mnie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
jak wrocilam ze szpitala z małą to tesciowa i mama chcialy siedziec u mnie dniami i nocami ale ja chcialam sama do wszystkiego dojsc,chyba do tej pory maja żal do mnie a teraz jak dziecko ma poltora roku to czasem wożę ja do mojej mamy jak jade na jakies dluzsze zakupy,mowila,ze ni emusze jej pytac tylko przywozic corke ale ja zawsze pytam,tesciowa nie proponuje a i ja nie chce jej prosic ale jestem z nia w konflikcie wiec sprawa jasna. A Ty mozesz sie zapytac-niekoniecznie mow,ze chcesz odpoczac ale np. generalnie posprzatac i czy mogliby zajac sie dzieciakami przez pare godzin-zobaczyzsz reakcje i wtedy bedziesz wiedziala czy zrobic to ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
jak wrocilam ze szpitala z małą to tesciowa i mama chcialy siedziec u mnie dniami i nocami ale ja chcialam sama do wszystkiego dojsc,chyba do tej pory maja żal do mnie a teraz jak dziecko ma poltora roku to czasem wożę ja do mojej mamy jak jade na jakies dluzsze zakupy,mowila,ze ni emusze jej pytac tylko przywozic corke ale ja zawsze pytam,tesciowa nie proponuje a i ja nie chce jej prosic ale jestem z nia w konflikcie wiec sprawa jasna. A Ty mozesz sie zapytac-niekoniecznie mow,ze chcesz odpoczac ale np. generalnie posprzatac i czy mogliby zajac sie dzieciakami przez pare godzin-zobaczyzsz reakcje i wtedy bedziesz wiedziala czy zrobic to ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tesciowa od poczatku sama oferowala pomoc. Wrecz namawiala nas zebysmy sobie gdzies wyszli a ona zostanie z malym. Za to moja mama raczej nie, ale wiedzialam ze jakby zaszla taka potrzeba to bez problemu zostanie z malym. Np jak mial 8 mies i sie przeprowadzalismy to zawiozlam syna do mojej mamy na 2 noce, nie pamietam czy sama zaoferowala, chyba tak, ale nie pamietam. Jak potrzebuje cos zalatwic to sama pytam albo mame albo tesciowa czy na 2 godz nie zostana. Moja mama juz teraz czesciej sama sie wyrwie zeby u niej maly np zanocowal. W wakacje byl u niej kilka dni z jej inicjatywy. Ale skoro Tobie autorko nikt nie proponuje to w sytuacji kiedy ta pomoc jest Ci naprawde potrzebna, zapytalabym po prostu czy nie zostalaby na godzinke, dwie bo masz cos do zalatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×