Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stracilam

chcialam zaoszczedzic a stracilam

Polecane posty

Gość stracilam

kiedy bylam w ciazy, moja kolezanka polecila mi pewien markowy wozek. pojechalam do sklepu aby obejzec jak wyglada. obejzalam, obadalam i stwierdzilam ze miala racje.ten wozek mi sie podobal i postanowilam ze taki kupie, a ze kosztowal ponad 700euro, zaczelam szukac uzywanych w ogloszeniach w internecie. znalazlam 2-letni, po jednym dziecku i tylko za 100euro, ze zdjec wynikalo ze jest nie zniszczony . zadzwonilam i pojechalam pod wskazany adres. wygladal jak nowy. pani niska cene tlumaczyla tym ze wkrotce sie wyprowadzaja wiec zalezy jej na jak najszybszej sprzedazy, corka jest juz duza a za uzyskane pieniadze chce kupic spacerowke. wydawalo mi sie logiczne tlumaczenie tak niskiej ceny. kiedy wyszlam z corka na spacer to po przejsciu ok 100m dziecko przechylalo sie w gondoli na lewa strone. w domu po z mezem odkrylismy ze wozek (a raczej szkielet) jest lekko krzywy, choc na poczatku nie rzuca sie w oczy. fachowiec od naprawy wozkow stwierdzil ze jest to wada produkcyjna i nie naprawi tego. zdecydowalam sie kupic inny. zrozpaczona oszustwem postanowilam kupic nowy w sklepie. kupilam tym razem tani (200ero), dyskontowy, ale podobny do tego markowego ktory mialam. okazalo sie ze strasznie trzepalo dzieckiem kiedy szlam po nierownym chodniku. zauwazylam tez ze ciezej chodzi niz ten pierwszy. kola ciezej sie obracaly, maz naoliwil je ale nie pomoglo. ten sam fachowiec powiedzial ze ten tani wozek ma zla amortaryzacje a na kola nic nie poradzi. wymienic z tamtym wozkiem nie da rady. po pol roku mialam dosyc tego wozka. kupilam 3, tej samej marki co pierwszy i w sklepie. w rezultacie wozek ktory kosztowal 700euro kosztowal mnie 1000euro. chcialam zaoszczedzic a stracilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Bywa.Mi z kolei brat kupił wózek w prezencie za 1800zł. Mówiłam że lepiej tańszy, szkoda kasy itp. ale on się uparł. Niby fajny 3 w 1 ale rozsypał się po roku :-( Nie miałam akurat wtedy kasy więc na biegu kupiłam spacerówkę za 120 zł i co? Dużo lepsza od tej drożyzny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja a jaaaa
mam wózek za 7 tys i co z tego? wózek jak każdy inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×