Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1234321

jutro ślub a świadek zadzwonił, że nie przyjdzie...

Polecane posty

Gość 1234321

jutro ślub a świadek zadzwonił, że nie przyjdzie... nie wiem co robić... a powodem jest to, że nie ma ważne spotkanie w pracy... jestem załamana... on jest szwagrem mojego przyszłego męża i najgorsze jest to , że przez resztę będę musiała patrzeć na jego zakazaną mordę podczas imprez rodzinnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Może na prawdę nie może ? co jeśli by poszedł na was ślub , ominął spotkanie w pracy i by go wyrzucili na bruk ? teraz o pracę nie jest łatwo i może sobie ceni swoją posadę. Nie rób dramatu bo różne rzeczy wyskakują nagle ludziom i z tego powodu nie masz co się na niego gniewać. Nie wyszło fajnie ale może na prawdę nie zrobił tego celowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234321
ciekawe co byś zrobiła gdybyś była na moim miejscu.... 80 osób zaproszone, sala zarezerwowana, jedzenie alkohol a ja zamiast cieszyć się ze jutro najszczęśliwszy dzień w moim życiu to płaczę w poduszkę, nawet nie dlatego, ze nie mam świadka, ylko dlatego, że nas wystawił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj, ludzie
To przestań płakać, tylko popytaj, kto mógłby zostać świadkiem na jego miejsce. Przecież on nie zrobił tego celowo, pewnie też się z tym źle czuje. Jak czytam niektóre panny na kafe, które płaczą z powodu byle pierdoły, to zastanawiam się, co zrobią, kiedy spadną na nie prawdziwe problemy. I nie dziwię się, ze faceci uważają nas za histeryczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Co bym zrobiła ? poszukałabym szybko kogoś na jego miejsce i nie robiłabym dramatu bo to przecież nie przekreśla całego wesela !! a jak się pokłócicie ze szwagrem to potem do końca życia będzie niechęć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x cssssss
oj wez laska nie rob dramatow. ogarnij sie. chyba nie masz wiekszych problemow w zyciu a twoim celem zyciowym jest wyjsc za maz. dno z ciebie szczerze mowiac. nikt by sie nie cieszyl, wiadomo, tez bym sie wkurzyla, ale bym znalazla kogos na zastepstwo i przeszla nad tym do porzadku dziennego, a nie wyla pol dnia w poduszke i dramatyzowala jakie to mnie nieszczescie wielkie w zyciu spotkalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz szczęście, że wiesz o tym dzień przed ślubem. Świadek mojej siostry ciotecznej w dniu jej ślubu zrobił sobie coś w kręgosłup-nie mógł chodzić, siedzieć , tylko leżał. No i miała niemały problem, na szczęście jeden z zaproszonych gości zgodził się świadkować. To jest sytuacja, w której możesz dramatyzować. Jesteś w o wiele lepszej sytuacji więc lepiej zajmij się szukaniem innego świadka, anie beczysz i żalisz się na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Na pewno masz w rodzinie kogoś kto chętnie zajmie się świadkowaniem więc się nie przejmuj, pewnie stres Cie zjada przed ślubem i dlatego wyolbrzymiasz, wszystko będzie okej nie przejmuj się tym ani trochę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde nie rozumiem
slub i wesele masz w piatek czy sciemniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie ściemnia
Ja też miałam w piątek, co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzaj, dwa lata temu świadek nie dojechał na ślub mojej kuzynki i świadkiem był jakiś kuzyn młodej z parafii w której odbywał sie ślub bo ksiądz miał jego dokumentacje, ale o ile wiem nie robiłby problemu żeby był ktoś kogo nie zna...ale to pewnie zależy od księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz się że świadek a nie pan młody ;D a teraz popłacz sobie jeszcze przez chwile a narzeczony niech dzwoni do kumpla i prosi na świadka, albo facet świadkowej może się zgodzi? a ty zaraz do wanny ciepła kąpiel. mogę cie zapewnić ze mimo kilku małych wpadek to będzie najpiękniejszy dzień w twoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolokemoisia
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4930714 poczytaj sobie w tym temacie o ślubach w piątki!!i głupocie że są w taki dzień wiadome że w piątek ludzie pracują i nie zawsze mogą się wyrwać, i czasem wypadnie coś ważnego a ja się świadkowi wcale nie dziwie że woli spotkanie w pracy od waszego ślubu, bo ciekawe czy potem mu prace znajdziecie jak wesele minie a on straci przez was prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się że powiadomił
was wcześniej, niektórzy są na tyle niepoważni że dają znać w dniu wesela albo w ogóle. Skoro masz świadkową to ona pewnie ma męża, narzeczonego, chłopaka albo kolegę to niech idą razem za świadków i problem znika sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×