Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

exquisite

Niska samoocena

Polecane posty

Mam b. niską samoocenę, borykam się z tym mniej więcej od czasów gimnazjum (mam teraz 21 lat) i przez to mam chyba fobię społeczną. Niska samoocena niszczy również mój związek; jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, z którą mój facet ma kontakt, w każdej widzę coś, w czym jest lepsza/co ma lepszego ode mnie i przez choć tę jedną rzecz już w całokształcie czuję się gorsza. Staram się tego nie okazywać, ale co się dzieje we mnie, to już inna bajka. No i czasami moje starania nie dają skutku i wybucham... Wiem, że bardzo tym ranię mojego faceta, bo mnie bardzo kocha i jest mi w 100% oddany. Ja nie umiem zrozumieć, jak może kochać taką osobę, jak ja :( Pewnie mnie i tak w końcu zostawi, bo to pewność siebie jest atrakcyjna, a ja jej nie mam w ogóle. Wszystkiego się boję, mnóstwo prozaicznych sytuacji sprawia, że się b. stresuję. Zauważyłam też (biorąc pod uwagę również moje wcześniejsze związki), że moja pewność siebie zanika wraz ze wzrostem uczuć do danej osoby. Kiedy jestem singielką, jestem pewniejsza siebie. Pewne obawy w stosunku do innych ludzi zostają, ale nie czuję się totalnym zerem, jak teraz. Im bardziej kogoś kocham, tym czuję się ze sobą gorzej. Jestem zupełnie inną osobą niż na początku związku. I to nie dlatego, że coś udawałam na początku. Naprawdę się czułam fajna, atrakcyjna. Nie wiem jak ten proces zatrzymać, a może raczej jak wrócić do tego, co było, gdy się poznaliśmy... To nie jest wina mojego faceta (tak samo jak nie była wina moich poprzednich facetów - oni mieli jednak inne wady, które nie pozwoliły mi z nimi być; obecny czuję, że to "ten"), to ja się doszukuję w jego zachowaniu ataku na swoją osobę... Jak odbudować swoją pewność siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdsgr
mam to samo. idz do psychologa- zazwyczaj tak mówia .. nie wiem czy pomaga ja mam uraz do psychologów.. dlatego ja unikam ludzi - bo pewnie i tak mnie zostawia. wszyscy to robią. wiec po co cierpiec? po co się angazować? kiedy i tak nikt nie móglby byc z taka osoba jak ja - nikogo nie jestem warta i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopak mi proponował psychologa, ale ja sobie tego nie wyobrażam. tu w internecie okej, ale nie umiałabym się tak spowiadać jakiejś obcej kobiecie. no i też powątpiewam, że mi pomoże, tyle ludzi narzeka na psychologów - ciężko na dobrego trafić. tym bardziej, że nie stać mnie na prywatnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkioio
moglabys podac gg?mam podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie ja tez
tak mam :/tyle ze nie jestem zazdrosna o jego kolezanki mimo ze ze swoja ex utrzymuje dobre stosunki, ale o to jak super mial wczsniej w lozku :/ ja jestem niedoswiadczona dop zaczelam z nm sypiaac i mnie trafia bo wiem ze jego ex ex byla napalona laska co probowala wszytskiego i wszedzie :( a ja taka szara myszka :( w dodatku mam nadwage -155 i 61kg :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiadał Ci o swoich łóżkowych podbojach z byłą? ja bym nie chciała tego słuchać, po co on Ci w ogóle to mówił? wiadomo, że takich rzeczy nieprzyjemnie się słucha, no i nie widzę powodu, by wiedzę o przeszłości partnera w tych kwestiach w ogóle posiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale swoją drogą od jego byłych też czuję się gorsza, bo z tego co widziałam, to same piękne, seksowne kobiety w typie modelek :P a ja no to co, niskie coś o dziecięcej buzi, zero seksapilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dzieci sobie
Pewnie te problemy z samooceną to skutek błędów wychowawczych wyniesionych z domu rodzinnego. Jesli nie chcesz iść z tym do psychologa i "przerobić" ten problem pod okiem profesjonalisty to powiem Ci tak: nigdy się tego nie pozbędziesz, no może na chwilę, ale to będzie wracać i będą takie dni gdy będziesz się czuć jak goowno mimo tego co osiagniesz i kim będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie ja tez
no coz te rzeczy dowiedzialam sie zanim bylismy para jak bylismy przjaciolmi tylko i niestety wiem co wiem i tego nie zmienie :/ przez to czuje sie tyko decha w lozku a jak chce cos probowac to mysle ze ona juz to robila a ja chcialam mu dac i sobie cos innego, nowego wiec to jeszcze bardziej sprawia ze mam niska samoocene i nie moge czuc sie pewnie w lozku :/ nawet bez tego bylo mi ciezko przelamac sie i pokazac nago

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdołowałaś mnie teraz :( ale to jest prawda, są okresy w moim życiu, krótkie bo krótkie, kiedy czuję się ze soba naprawdę fajnie i wtedy się zastanawiam, jak mogłam o sobie tak źle mysleć, ale to wszystko i tak wraca i przeciwnie: nie pamiętam jak to jest pozytywnie siebie odbierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dzieci sobie
A poza tym: o jakich Ty zwiazkach mówisz, jak Ty dziewczyno masz dopiero 21 lat? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam za sobą dwa związki, ten jest trzeci... trwa trochę ponad rok, a poprzednie: pierwszy dwa lata a drugi 9 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dzieci sobie
Psycholog, psycholog i jeszcze raz psycholog, dopóki nie utrwalisz tego całego bałaganu jaki masz w głowie. Sama pewnie nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy na publicznych psychologów można w ogóle liczyć? nie chcę trafić na kogoś, kto mi jeszcze większy bałagan zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie ja tez
moj facet tez kazal mi isc do psychologa ale nie chce nie zamierzam sie leczyc tylko dlatego ze zawsze marzylam zaby miec faceta z ktorym zaczne z biala czysta karta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie ja tez
czysta karta - oboje na tym samym poziomieon w lowku juz wiele rzeczy mial wiec jest dlam mnie zapisana karta ja nie wiem co na niej jest a nie chce powtarzac tego co juz zostalo napisane chcialabym zapisac cos nowego ale nie moge bo nie wiem co na niej juz jest....on doswiadczyl w lowku wiele ja zacynalam od 0 z czysta karta jesli jego tez bylaby czysta wtedy nie musialabym sie marwtic ze bede sie powtarzac tylko bym wiedziala ze wszytsko co zrobe bedzie nowe - taka przenosnia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w tym sensie, no ale teraz to chyba już niemożliwe co? bo nawet jak zaczniesz nowy związek, to tym razem to Ty nie zaczynasz od zera. ja jak byłam młodsza, w moim pierwszym związku właśnie byłam dziewicą i bardzo cierpiałam, że mój chłopak nie był prawiczkiem - jak się później okazało jednak nim był, ale okłamał mnie, bo się tego wstydził :/ a wcale nie miał czego, bo miał 17 lat O_O ogólnie dużo kłamał, co do tych jego doświadczeń, to do tej pory nie mam pojęcia, jak było do końca, ale już mnie to nie obchodzi. do czego dążę to to, że teraz kiedy i ja i mój chłopak mieliśmy kogoś przed sobą, to nie boli mnie fakt, że już coś przezył z innymi kobietami, bo i ja przezyłam, więc jest ok. po prostu o tym nie myśle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie ja tez
no tak od 0 nie zaczne ale w sumie spimy ze soba od poltora mies i ja leze tylko jak kloda bo jestem sparalizowana faktami zjego zycia erotycznego wiec nie wiem czy moge pow ze jestem doswiadcz bo nadal czuje sie jak dziewica tylko nie z biolog punktu widzenia, mozna powiedziec ze moja karta ma moze 2 linijki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może jeszcze coś się zmieni? ciężko jest się przełamać z czymkolwiek na początku... ja pamiętam, że się bałam nawet penisa do ręki wziąć i wstydziłam się orgazmu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie ja tez
ha ha az tak?? :p :p nie wiem ale ja mialam kiedys wiele marzen i fatazji ale jak kiedys rozmawialismy np ja pow mu ze chcialabym zrobic to tu czy tam a on ze z jego ex ex robili to w lesie, samochodzie,toalecie nawet w kinie to oje szytkie fantazje i chce c prob prysly :/ najgorsze jest to ze jak bylismy przyjaciolmi jeszcze i ja zaczynalam cos do niego czuc on nadal chcial wrocic do tej ex bo tak do siebie pasowali :/ a ze ona powiedziala NIE to postanowil sprobowac ze mna wiec jej widmo ciage nade na wisi bo wiem ze ona byla taka super wiec ja nie mam pola do popisu i czuje sie zgaszona totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie ja tez
co do orgazmu nigdy nie mialam jeszcze podczas seksu tylko gdy dotyka nie tam palcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ja bym się czuła jak taka druga opcja ;/ tamta nie chciała, to Ty od biedy możesz być. daj sobie z nim spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, ja nigdy nie miałam pochwowego, tylko łechtaczkowy, ale w sumie mi to nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×