pytanie do katolikow-jednodzietnych

a co nie pyta o wasz e pozycie seksualne? jak za duza przyjemnosc to pokuta? celibat biczowanie , noszenie włosiennicy?

to prawdziwy przyjaciel rodziny a nie kretyn, jakim jesteś ty,

hha -ksiadz -przyjaciel rodziny/ dobry dowcip

możecie się śmiać ale taka jest prawda,

j a bym kaplanow unikała jak zarazy -bo oni chca torturowac i mordowac ateistów

nie przejęli, a ty się przejmujesz. Jesteś chora dziewczyno!

uważając tak widać że z żadnym z księży nigdy nie rozmawiałeś|łaś a coś czego nigdy nie poznaliśmy uważamy za złe a wg mnie trzeba tylko natrafić na księdza z prawdziwym powołaniem, i wtedy wiara jest inna, lepsza

Jestem katoliczką, wierzę w moją wiarę, Boga. Chodzę do kościoła często. Mam na razie jedno dziecko, ale na pewno będę mieć przynajmniej dwoje- bo tak chcę. Jednak to, co wyprawia Kościół zaczyna być... żenujące i denerwujące. Mimo, że jestem wierząca, nie dziwię się, że tylu ludzi odchodzi od Kościoła. Dlaczego? 1) Najpierw nie wolno nam ze sobą mieszkać, pieścić się, kochać przed ślubem. OK to mogę zrozumieć. Wszystko czemuś służy. 2) Wielu księży głosi, że są 3 ołtarze małżeństwa: Bóg, łóże małżeńskie i stół, w takiej właśnie kolejności. Więc, logicznie, seks jest jednym z najważniejszych i podstawowych wyznaczników, elementów małżeństwa. ALE 3) nie chcąc mieć akurat w tym momencie dzieci- GRZECH nie chcąc mieć np. więcej niż 2 - GRZECH stosując gumki, tabsy, plasterki, spirale etc- GRZECH BA! Nawet stosując metody naturalne w celu uniknięcia ciąży (co robi większość par stosujących je i czego uczą na naukach przedmałżeńskich w Kościele!) - GRZECH 4) Rozwiązanie- celibat. Jestem po ciąży, cc, ze wskazań medycznych 2lata nie powinnam zachodzić w ciążę. Ani przed ciążą ani teraz po tym bardziej nie mogę prowadzić kalendarzyka, bo mam b. nieregularne okresy, b. mocne wahania temp np zależne od pogody, mojego humoru, b. często jestem chora lub przeziębiona. Stosując kalendarzyk zaszłam w nieplanowaną ciążę. To ja dziękuje bardzo. Ledwo studia skończyłam przez to. Rozmawiając z zaprzyjaxnionym księdzem, ciągle słyszę tylko celibat i celibat. I rodzi się we mnie BUNT. SKoro tyle lat pokornie czekałam na ślub i seks z mężem, żyję jak dobry, prawy człowiek nie wadząc nikomu i nie robiąc krzywdy, DLACZEGO mam rezygnować z OŁTARZA MAŁŻENSTWA?! DLACZEGO ksiądz chce mi zaglądać pod kołdrę? Nie zamykam się na dalsze rodzicielstwo, ale teraz nie mogę i nie powinnam znowu być mamą! To jest chore. Rozumiem nie pozwalać na gumki poza ślubem, bo się potem puszczają wszyscy po katach, ale w małżeństwie?! Ta gumka czy tabletka nie służy mi w ułatwianiu niezobowiązującego seksu z byle kim, tylko wyrażaniu miłości, bliskości, intymności z moim mężem! Długo ze sobą walczyłam, miałam wyrzuty sumienia. Jestem z połowie I w życiu opakowania tabsów. To Bóg mnie rozliczy, bo księża swoje poglądy zmieniają co jakiś czas.

mamocóreczki uważam tak jak ty, to nas Bóg osądza nie księża,

E dziewczyny, nie wierzę. Chyba że ja to w jakimś innym kościele jestem. Po pierwsze, jesli już masz jedno dziecko a nie chcesz w tym momencie drugiego, to wcale nie grzech, a jak najbardziej świadome planowanie poczeć, o co zresztą chodzi w NPRrze. Po drugie jesli ku temu są powody zdrowotne, jak najbardziej mozna stosować NPR w celu uniknięcia poczecia. NPR, nie kalendarzyk. Przecież to chodzi o regulację poczeć, a nie uniknięcie w ogóle dzieci, jedno już masz. Tabsy zrujnują Ci zdrowie. Współczuję. Masz whania nastrojów, tabsy jeszcze bardzoej Cie rozlegulują. Ale to wasza decyzja. To także zawodzi, tak jak i gumki i inne rzeczy. Po trzecie naprawdę warto wyrobić sobie w sobie taki odruch szukania informacji - nie wszyscy ksieża sa doinformowani, wiem to z własnego doświadczenia. Tzreba pytać specjalistów. Pozdrawiam

idea Kk jest taka by ludzi zniechecic do seksu , i odciagnac od niego -bo skoro metody naturalne sa tak gówno warte i z awodn e-to baba mzoe wpasc w panike i powziać celibat- biale malzenstwo to ideał KK

no jakos- preciez Kk twierdzi ze jednodzetnosc to grzech

dla myslacego czlowieka kazdy kaplan to gówno i skurwiel -ksieza na ksiezyc

kaplani i politycy w ogole nie pomagaja biednym wielodizetnym rodzinom -wiec nikt madry nie slucha ich wytycznych z e trze bamiec duzo dzieci i zero antykoncepcji

KK tego nie naucza.Bzdury piszesz chora kobieto

wuwiad na frondzie -madralu -Czy jedno dziecko to grzech?-- i zakonnik mowi ze tak

wg niego -jesli para chce miec tylko jedno dziecko-a potem juz nic to zero seksu -nawet metody naturaln e odpodaja- miły wyrozumiały kapłan -hhaha

Odkąd biorę tabsy czuję się lepiej, paradoksalnie. Sęk w tym, że ja w ogóle nie mogę npr czy kalendarzyka. Mam zdrowy organizm, taka moja uroda po prostu. I co? Mam isć na żywioł, ryzykować, narobić sobie dzieci i nie przeżyć tego albo karmić je milością, bo na chleb zabrakło? wg kosciola 1 dziecko przy zdrowych rodzicach to grzech. Wiec jakie znaczenie ma tu mozliwosc swiadomego planowania? Moze ktos wlasnie swiadomie zaplanowal jedno, bo wiecej nie moze? NIee. Nie wolno. To kosciol zadecyduje czy mozesz czy nie. ZALOSNE I CHAMSKIE.... Kosciol wykorzystuje te sfere zycia, bo dzieki temu najlatwiej manipulowac i trzymac lud za mordy. Probowales/as seksu wg npr kiedy w nieplodne seks masz w dupie, a w plodne nie chcac dzieci mimo ochoty ci ni wolno? To czysta biologia. A postawa kosciola narzucajacego npr i kalendarzyk sprowadza ludzi do roli reproduktorow.

Fronda nie jest Dokumentem Kościelnym

ale zakonnicy chyba głosza to co kaze Kk no nie?

mamo coreczki-nawet gdybys ze stadem dzieci umierała z głodu to kapłani których chyba jeszcz e uznajesz za autorytety nic by ci nie pomogli -to ich olej

Podajcie mi źródło katolckie, dokument kościoła, który mówi o tym że jednodzietność to grzech, bo ja nigdy sie z tym nie zetknęłam. Ale nie że ksiądz powiedział, albo fronda, konkretny dokument: np w Katechiźmie KK - gdzie jest o jednodzietności jako grzechu? "Sęk w tym, że ja w ogóle nie mogę npr czy kalendarzyka. Mam zdrowy organizm, taka moja uroda po prostu" Jesli masz zdrowy to tyma bradziej właśnie możesz..

wystarczy ze mąż troszkę popracuje nad twoim libido w dni niepłodne...:)

vide familiaris consortio --1981-papiez skrytykowal malzonkow ktorzy stosuje metody naturalne,, zeby uniknac potomstwa lub miec liczbe dzieci ponizej wymiaru moralnie slusznego,, -chyb ajasnosc w temacie

Libido to nie zakupy w supersamie... Błagam. Ktoś pytał o dukument- Pismo Święte. Tam jest masa kartek zapisanych, jakim błogosławieństwem są dzieci, a jakim grzechem zamykanie się na nie. Więc- świadoma decyzja o jednym tylko dziecku jest Grzechem. Ot. Masa paradoksów, zakazów, nakazów. "Masz wolną i nieprzymuszoną wolę", ale trzeba robić, jak Ci kazą... Przykre....

on krytykował mieszkanki panstw zachodnich za to z enie chcialy miec licznego potomstwa- w wielu ksiazkach jest to opisan e

no jakoś---------- wlasnie mam zdrowy i nie moge. taki fenomen ze mnie. nie wszystko jes takie proste. tak samo jak ty gadala mi baba z poradni przedmalzenskiej. przynioslam jej 7 kolejnych wykresow - nie dowierzajac rozlozyla rece.

Matka Teresa z kalkuty sprzeciwiala sie antykoncepcji i edukacji kobiet- bo ideał KK to baba po 1 klasie podstawowki i rodząca co rok lub 2

dla mnie kapłani to gówno- i nie moge pojąć z e istnieja ludzie co sie przejmuja ich wytycznymi

wedlug ginekologow tylko 20% kobiet miesiączkuje regularnie a pleniki zyja w drogach rodnych do 5 dni -to przekresla metody naturalne