pytanie do katolikow-jednodzietnych

Tylko czemu sama ze sobą rozmawiasz? Jednak brak Ci babskich pogaduszek? :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5362154&start=0

Jestem wierząca i z jednym dzieckiem. Niestety w kwestii ilości potomstwa żaden ksiądz nie był i nie będzie dla mnie żadnym autorytetem.

super mądr a jestes- ksieza sie gówno znaja na rodzinie i małzenstwie a sie mądrzą ze hho

chyba według Kk rodzenie co roku- to obowiązek małzonki katolickiej a materia jest niewazna

i jak -wasz kler to dla was nieomylny a utorytet jest? co tylu ludziow na stosie spalił i torturował

to jak jednodzietni -skoro jestescie potepieni przez wasze autortety to gdybyscie umieli myslec do pokazalibyscie klerowi srodkowy palec

Święte slowa głos rozsądku w każdym kątku po dzieciątku zadnych seksów i wyuzdan , dzietnośc liczy sie bez dwoch zdan- skoro Kk uwaza jednodzietnych za grzesznikow i pokazuje im czrwona kartke zeby zeszli z boiska czy odeszli od Kk-to czemu oni w ogole jeszcze praktykuja? moze przed kazda msza w bramie bedzie stał goryl i jak bedzie ktos z jednym dzieckiem to nie zostanie wpuszczony -chyba ze przedstawi zaswiadczenie ze dzieci jest wiecej ale nie mogły przyjsc

pewnie musza pokutowac dozywotnio za grzech jednoddzetnosci