Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młodapsycholog

Którą zdradza ?? Czy prawdziwe jest stwierdzenie ? Osądzcie !!

Polecane posty

Realistyczna historia do oceny, więc jest małżeństwo (tylko na papierku, psuje się od dłuższego czasu) on jej nie kocha (żony), spotyka się z inną, pracuje w innym mieście, i tam mieszka z kochanką-ładnych, kilka lat młodszą,(oczywiście żona nic nie wie), kochankę kocha (planuje rozwód), musi na jakiś czas wyjechać do żony, wiadomo tam są dzieci... Ale mówi kochance, że nie musi się bać: Bo on jej nie zdradzi z zoną, po czym kochanką się śmieje, :"przecież to jest Twoja żona to nie mnie zdradziłbyś tylko ja". On odpowiada:"Nie tą się zdradza z kim się jest "na papierku", tylko tą, którą się kocha". Co sądzicie o tej historii, czy prawdą jest, że zdradzić można tylko tę osobę, którą się kocha, a nie tą z którą się jest tylko na tzn. "papierku".??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za konus!
Myślę, że z niego niezła szmata, a z kochanki nie lepsza, skoro zgadza się na taki układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sądzisz, czyli lepiej, żeby był z żoną, której nie kocha ? I udawał, że wszystko jest ok, wtedy by też krzywdził i żonę i siebie i tą trzecią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lepiej, żeby ludzie rzucając się w wir kolejnego związku kończyli poprzedni. Wiesz tak jest łatwiej i uczciwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda, ale dokładnie co sądzisz o postawie tych osób, przede wszystkim mężczyzny i jego stwierdzeniu na temat zdrady !! Bardzo potrzebne OPINIE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet mydli oczy kochance slodkimi slowkami. Chce sie rozwiesc? A kto o tym wie, poza kochanka? Zona moze? Sad rodzinny, bo pozew wplynal? Potencjalny adwokat? Mloda psycholog, a taka naiwna? Moze jeszcze w gimnazjum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihikiki
oczywiście, że zdradza żonę, bo to jej przysięgał, a przed zamieszkaniem z kochanka powinien się rozwieść gdyby był z kochanką nie mając zobowiązań... co innego a tak, sorry, ale nie jest uczciwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jak pojmuje się ślub- tu facet określa go mianem "papierka", a ślub to nie tylko seks, to również zobowiązania, odpowiedzialność i lojalność- a facet ewidentnie tego nie spełnia. A wierność wobec kochanki? Budowana na jakiej bazie? Kłamstwa i nieszczęścia (chociażby własnych dzieci)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za konus!
Sądzę, że mężczyzna ten reprezentuje sobą dno moralne, szumowiny, których normalna kobieta nie powinna chcieć dotknąć opuszkiem palca. Tworzy iluzję, w dodatku nie kocha żadnej z kobiet, które okłamuje. Żony nie kocha, ale coś nie pozwala mu odejść - czyżby niedojrzałość, strach? Kochanka jest do seksu, gdyby ją kochał, to by odszedł od żony. A tak ma żonę - pewnie babkę na jakimśtam poziomie, nie wstydzi się jej przedstawiać znajomym na poziomie - i kochanicę, którą wymieni za kilka lat na inny model. Ewentualnie porzuci i wróci do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasterka z porcelany: ja tylko pytam o opinie, z tą sprawą osobiście nie mam nic wspólnego...Właśnie chodzi mi o to jak oceniacie całą trójkę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie nie, dopełniając historię: nigdy wcześniej nie zdradził żony, nie oglądał się za innymi co mogą potwierdzić inni, najbliżsi przyjaciele), ale gdy tylko zobaczył, ową kochankę, po prostu, zauroczył się, zaczęli się coraz częściej spotykać, dogadywać..w końcu stwierdził, że to miłość. A przypuśćmy, że nie chcieli się ujawnić (kochanka też), bo on jest szanowanym człowiekiem. Czyli spisujecie go na straty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihikiki
zaczynasz subiektywnie przedstawiać tę historię, nie wiesz co siedzi TAK NAPRAWDĘ w głowie każdej z tych osób tak naprawdę- on kombinator kochanka- kombinatorka żona- głupia naiwna oczywiście upraszczając dlatego kombinatorów nie załujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihikiki: właśnie o coś takiego mi chodziło, o ocenę postaci, tylko przydałoby się więcej osób, które będą oceniały. Mamy pierwsze oceny na minus dla kochanków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihikiki
ok, z przyjemnoscią bedę się przyglądać dyskusji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia899999999
a Ty własnego rozUmu nie masz, że pytasz sie o takie rzeczy na forum? Nic dziwnego, że rozłożylaś nogi przed żonatym, skoro rozumek taki mały... Powiem Ci które stwierdzenie jest prawdziwe : facet, który raz zdradził jakąkolwiek kobietę, będzie robił to każdej. serdecznie nie-pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia899999999
jesli wczesniej nie rozgladal sie za innymi i nie zdradzal zony = kochal zone, sodówa spowodowana zapewne wiekiem srednim uderzyla do glowy i zachcialo sie mlodej pindy. a jakby tamta nie ulegla znalazlaby sie inna 'kochanka'.odnoszac sie do pytania autorki : zdradza zone, nie kochanke..to smieszne. gdyby znalazl 3, zdradzalby i zone i kochanke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia899999999
okej,przepraszam. tak, ja spisuje go na straty w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona - formalnie żona, której przysięgał, więc wedle prawa ją zdradza. Kochanka - zauroczona facetem kobieta, która święcie wierzy w to, co chciałaby od niego usłyszeć (a nie w to, co on w istocie mówi - a to różnica). Jeśli ją kocha, to ją także zdradza. Jeśli cokolwiek liznęłaś psychologii, to wiesz, że zakochana kobieta odcina nożyczkami całe swoje dotychczasowe życie i wchodzi w jego nowy obszar. On - wygodny facet, który kochance mydli oczy, że jest tą jedyną, a z żoną sypia, bo albo ma wobec niej wyrzuty sumienia, albo ona także w łóżku go kręci. Czyli leci na dwa fronty, bo tak mu wygodnie. W domu obiad i czyste koszule, a poza domem fajny seks, bo powodujący całkiem inne, bo nowe doznania. Finał: facet zostanie z żoną, bo facetów przeraża nawet myśl o zmianie kapci na inne, a co dopiero zmiana kobiety na stałe. A o odcinaniu czegokolwiek nożyczkami mowy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la.firynda: tak wszystko praktycznie jest prawdą, tylko od kiedy spotyka się z kochanką, nie sypia z żoną (jak wcześniej pisałam, pracuje daleko od rodzinnego domu i tam mieszka), przyjeżdza do domu bardzo rzadko, ze względu na dzieci (zresztą i tak już prawie dorosłe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihikiki
ej, jak mają być obiektywne oceny to go nie usprawiedliwiaj przedstawiasz cały czas sytuację z punktu widzenia męża i kochanki mogę domniemywać, że nie masz dzieci, bo nikt nie przekłada szczęscia jakiejś pani z jakimś panem kosztem zwalenia psychiki dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihikiki
...że zona go nie rozumie wcale ze soba nie spią ona na pamięć to umie... lalalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może tak to wygląda, że usprawiedliwiam kochanków, ale wcale tak nie jest. Czyli sądzicie, że kochanek, nie mógł zakochać się w owej kochance ? Tylko ją oszukuje, co za tym idzie, oszukuje i swoją żonę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihikiki
a dzieci? mógł się zakochać, mógł ja nawet puknąć na boku nigdy się do tego nie przyznając, ale chyba sa jakieś priorytety? wartosci nadrzędne? czy nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednalejdi
A ja osądzę ich inaczej, bo przecież nikt z nas do końca nie wie, jak naprawdę było w związku mężczyzny i żony. Piszesz, że nie mieszkają razem, bo pracuje w innym mieście, no widać odsunęli się od siebie...może i jej już nie kocha, poznał młodą, nie wiadomo, czy sie w niej zakochał, czy tylko z nią jest, dla seksu. Załóżmy, że ją kocha, niech będą razem, no takie jest życie, nikt nie każe mu całe życie być z żoną. Tylko niech zakończy związek z żoną. tak będzie sprawieldliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia899999999
dzieci nastoletnie , ktore nie sa dorosle nie odczuwaja rozwodu i odejscia ojca do INNEJ KOBIETY jako pestke, wrecz przeciwnie. im bardziej rozumne, im wiecej wychowywaly sie z ojcem, tym gorzej dla dzieci. co innego,jakby dzieci mialy juz swoje rodziny, albo nie mieszkaly w domu,ale to NADAL jest chore. My tutaj myslimy o dobru dziecka, a nie o jego odchowaniu jak jest male. O zdrowej niepoharatanej psychice takim doswiadczeniem. Jakby dzieci mialy 10-17 lat to masakra takie cos... facet skreslony, kochanka do napiętnowania. zona moze wybaczyc zdrade dla dobra dzieci, facet z podkulonym ogonem wroci, albo zona pomysli bardziej o sobie i odejdzie sama,gdy sie dowie,bo nie bedzie mogla zniesc takiej sytuacji i meza gnoja w poblizu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia899999999
a dlaczego zona nie przyjedzie mieszkac do jego miasta z dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednalejdi
No wasnie tez nie moge zrozumiec czemmy tak skreslacie tgo meza. A jesli na prawde im sie nie ukladalo, mialbyc tylko z zona dla dzieci, ktore i tak niedlugo dorosna ? A zreszta w tycz czasach gdy wszyscy się zdradzają...a wy tu wszyscy tacy porzadni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×