Czy sa tu ludzie ktorzy BYLI dla siebie Pierwsi z LOZKU i nadal sa para??

jesli tak to zazdroszcze :/

u mnie tylko w jedną strone. on był dla mnei pierwszym...

a ty dla niego nie?? nie bylo ci troche przykro??

ja dla niego nie. szczerze mówiąc nie było mi przykro. nie myśle o jego byłych...

Tak, ja dla niego i on dla mnie !! :)

Aha i już 5 lat razem :)

Spotkałam fantastycznego chłopaka, ja byłam dziewicą a on prawiczkiem nasz pierwszy raz był wyjątkowy- odpowiednia chwila i czas. Dzisiaj jesteśmy 8 lat po ślubie mamy 2 dzieci i jesteśmy szczęśliwi. Więc powiem tyle- WARTO POCZEKAĆ NA ODPOWIEDNIEGO MĘŻCZYZNĘ!!!:)

zazdroszcze :/ ja mialam poprzednio faceta ktory przede mna nie mial dziewczyny ja mialam 17 on 22 lata bylismy razem 4 i do niczego nie doszlo bo chcial pocezkac do slubu i przezyc to ze swoja zona, teraz mam 10 lat starszego faceta ktor spal z 4 kobietami przede mna :/ jest mi przykro bo chcialabym dzielic te doznania z kims dla kogo to tez bylby pierwszy raz wszytsko pierwsze :/ ale tak nie jest a ja nie moge sie tak latwo odkochac

najważniejsze żeby Cie kochał. jeśli tak będzie to i będzie wyjątkowo i tak...

ja zawsze marzylam o utracie dziwictwa i byciu z tym jedynym ale jest to ciezkie jesli prawie nie mozliwe :/

co z tego moze kochac ale pewnej recy juz ci dac nie moze jak poczucie ze sajesz mu np pierwszy orgazm

ale można mieć mnóstwo innych pierwszych rzeczy w życiu innych...

dla niektorych jedne rzeczy sa wazne dla innych inne jak dla kobiety bardzo wazne jest oddanie siebie i odkrywanie przyjelnosci seksu z partnerem to inne pierwsze razy jej nie obchodza bo zawsze ja bedzie zastanawialo czy i gdzie robil to z inna ja tak mam np

a ja się ciesze ze nie jestem jedo pierwszą a on moim, za 20 lat mogłabym się zatanawiać jak jest z innym a on jak z inną. Nie myśle o przeszłości nie porównuje i jest OK

generalizujesz strasznie. mnie nie interesuje, nie zastanawiam sie co robił i gdzie kiedyś z innymi. osobiście większe znacze ma dla mnie to, że jestem pierwszą którą kocha i tą z którą jest najdłużej i z którą w związku jest najszczęśliwszy.

no dobra a co powesz jak my bylismy przyjaciolmi gadalismy o wszytskim lacznie o jego ex wiem co robili bez szczegolow ale ze jego ex ex ktora bardzo kochal byla strasznie goraca i kochala sie wszedzie i czesto wiem ze ona dala mu wszytskie pierwsze doswiadcwenia potem zerwali i jak ze mna byl jako przyjaciel nadal chcial do niej wrocic ale ona powiedziala NIE teraz jest ze mna niby mnie kocha ale ja mam ciagle widno jego ex nad soba...jaka ona byla super a ja taka szara mycha co dop zacwyna i nawet nie ma ochoty eksperymentowac :/

powiedziałabm że nie związałabym sie z przyjacielem. bo i sie przyjaciela straci, a o przyjacielu wie sie za dużo i za bardzo szczegółowo... i, że w tym momencie współczuje...

no wlasnie :/ rzeczy o ktorych marzylam sprobowac beda tylko powieleniem tego samego w bardziej niedoleznej postaci wiec po co to robic :/ jestesmy razem ponad 2 lata spimy ze soba 2 mies i im blizej z nim jestem tym bardziej mnie to boli :/

nie rozumiem autorko jak może być Ci przykro. Przesądzasz. Nie mógł Ci zrobić przykrości tylko dlatego że miał inne życie przed Tobą, myśląc że spędzi z ta kobieta resztę życia a o Tobie nie mając zielonego pojęcia. Jest Ci przykro choć nie zrobił Ci przykrości. Paradoks. to tak jakbyś nie kupiła sobie torebki. Ktoś inny by ją kupił - następnie tej osobie by ukradziono torebkę a Tobie byłoby przykro :D

skoro tyle wiesz o tym w jaki sposób robił to z innymi to nie moge ci pomóc...bedziesz sie tym zadreczac bo znasz zbyt wiele szczegółów...

ja traktuje sex powaznie i zawsze mazylam o czekaniu na tego jedynego ktory ma takie odczucia i wartosci jak ja, niestety moj obecny partner dziewicto uwazal jako ciezar i zrodlo frustracji dlatego przespal sie z jakas dziewucha po pijaku to juz samo bolalo w jaki sposob traktuje pierwszy raz,potem mial jako taki zwiazek ok rozumiem potem byl X mies z dziewczyna w czyms opartm na seksie co po 4 mies sie przerdzilo w zwiazek, potem konczylo i po2latach przerwy 2 tyg po randkowaniu z kolejna wyladowali w lozku... dla mnie to nie jest facet ktory laczy seks i milosc :/ dlatego jestem zla i zazdrosna o ludzi ktorzy potrafili czekac a nie tylko zaspokajac potrzeby

autorka jest zbyt niedojrzała i chyba pomyliła bajkę z życiem. To nie jest normalne.

nie uwazam sie za niedojrzala tylko dla tego ze dla mnie musi byc najpierw milosc potem sex...

Tak. 4 lata razem.

Smutno się to czyta.

no ja tez takim ludziom zazdroszcze w sumie to jesli jest para to najczesciej babka jest dziewicom a facet juz sobie pobzykal niestety :/ rowniez przylaczam sie do zazdrosci :p

smutne ze faceci to takie dupki :/