seks bez miłości jest NICZYM!!!

O, to z polykiem było? :D A propos miłości jeszcze - skąd się wzięło to stwierdzenie, ze podczas zakochanią się czuje motylki w brzuchu (żołądku?). Ja zdecydowanie zakochanie czuje niżej i nie trzepie skrzydełkami tylko sciska podbrzusze :D

Bez miłości może być, najgorzej to bez porządania.

nei, kiedy jesteś zakochana masz parcie na mocz?:D

Moje motylki zdecydowanie pchają się do góry i łaskoczą pod sercem

ale uprawiałam też seks z facetem, z którym nie byliśmy razem i to był najlepszy seks w moim życiu. za każdym razem niesamowite trzęsienie ziemi, po prostu szaleństwo nie do opisania. chociaż ostatecznie to ja chciałam od niego czegoś więcej niż seksu, można powiedzieć, że się zakochałam, on niestety nie, a jednak w łóżku potrafił być tak niesamowity i czuły, jak żaden z moich kochających mnie eksów

pęcherz*:D Wszystko przez te motylki:P

Nie, nie. To nie pęcherz. Pęcherz nie pulsuje tak miło :P

Fajna te chemia. Miłość-darmowe narkotyki;)

A ja sie zgadzam a Wiki ż e tam gdzie jest uczucie to sex sprawia wieksza przyjemnośc, czlowiek czerpie przyjemnosc z tego ze daje komus siebie że chce sprawic partnerce radosc przyjemnosć i chce dawac rozkosz. nie jest nastawiony na wlasne potrzeby.Mysle że zbyt wielu ludzi traktuje sex jak sportm może jako dowartosciowanie siebie. piszecie o przygodnym sexie że byl super niesamowity i najlepszy na swiecie a gdzie teraz sa wasi sexualni partnerzy pozostaly tylko wspomnienia. Sex bez milosci to to tak chinskie tanie produkty. na które zawsze znajda sie amatorzy:) 3 majcie sie ciepło

- ktoś z was napisał tak: To zabawne kieddy człowiek sobie uświadomi, ze kochaa kogoś dllątego, ze w jego mózgu wytworzyła się odpowiednia proporcja odpowiednich hormonów... W przypadku facetów, to nawet niekoniecznie w mózgu... - kocha się kogoś nie z powodu tej proporcji ;) w przeciwnym razie było by to łatwe jak barszcz... tymczasem znaleźć prawdziwą i jedyną miłość to coś o czym każdy marzy i nie każdy może mieć... stąd też kocha sie nie z powodu tego iż coś w mózgu zachodzi a kocha się dlatego że pojawia się ta wyjątkowa osoba która sprawia że mózg zaczyna inaczej myśleć inaczej postrzega partnera, chce go poznawać i to poznawanie nie kończy się na zdjęci ubrania i "zaliczenia" pierwszej wspólnej nocy... ale każdej nocy poznaje się bardziej i bardziej a......... w przypadku mężczyzn.... moje zdanie jest tu także totalnie odmienne - bo chociaż mężczyźni to wzrokowcy, to jednak aby poczuć szczególną więź z kobietą nie wystarcza tylko dobry seks... mężczyzna też potrzebuje więcej niż tylko seks... zrozumienia, akceptacji i tego poczucia bycia wyjątkowym a takim może być tylko mężczyzna który CZUJE SIĘ KOCHANY. Myślę że bycie jedynie DOBRYM OGIEREM - nie wystarczy 90% mężczyzn... pragnie być kochanym, dawać i brać miłość. Odprężyć się po ciężkim i stresującym dniu, czasem po prostu wtulić się w ramiona kobiety która kocha, która nie oczekuje że będzie jak maszynka ją zadowalał... taki luz może być jedynie gdy jest miłość... intymność jest wówczas cudowna i zawsze daje satysfakcje.

sprittt - dowcip polega na tym , że mój seks bez milości trwał baaardzo długo i nie był to przygodny związek na jedną noc , niestety nie pasowaliśmy do siebie pod innymi względami . dwa lata to trochę jest , duża częśc związków oparta na niby miłości szczególnie u młodych ludzi trwa krócej. po za tym nie mylmy przypadkowego bzykania z seksem dla przyjemności

W końcu seks, ktoś napisał poprawnie, jakby wiedział o co chodzi. :) I w zupełności się z tym pochopnie rzuconym stwierdzeniem zgadzam. Chociaż? :P Bywają czasem takie sytuacje, gdzie zwykłe zauroczenie doprowadza do dość niezwykłych sytuacji, które nie rzadko kończą się w łóżku. Tak przeważnie się dzieje, kiedy jedna i druga strona, jest w takim stanie wyposzczenia ;) że miłostki, to jak granie drugich skrzypiec. :P

Ktoś :O Przepraszam S_M za późno się zorientowałem że to Twoja robota ;) a już poszło do druku. :( A miałem taką nadzieję że to jakiś "świeżak" zabłysnął. :(

drugich czy pierwszych , w każdym razie jest jak jest , seks i miłosc to dwie różne sprawy , jak idą w parze to fajnie , ale czasami występują solo , choc jedna może aktywowac drugą :)

miłość mija lepiej wyrywać coraz to nową laskę, ja wyrywam na seks telefonie http://sexphone.pl/ i co tydzień nową bzykam

Czy ktoś ma ochotę na wirtualny seks? Jestem Ania, tu znajdziesz moje fotki i kontakt:http://sextelefon.co.pl/7.html Będę dla ciebie niewinnym czerwonym aniołeczkiem, który wyssa w lesie z twojego k***ska smaczne nasienie.

Ma ktoś ochotę na przygode z laseczką zza wschodniej granicy? Jestem gorąca Nadia tu znajdziesz moje fotki i kontakt:http://zboczone.co.pl/ Zadzwoń i poznajmy się:)

Seks ze swoja miłością jest super, ale miałem parę razy seks z całkiem nieznajomymi, nawet nie wiem jak miały na imię i było zaje...biście. Wszystko zależy od sytuacji i drugiej osoby. Wiem, to mało romantyczne ale jakość seksu zupełnie nie zależy od miłości. Przekroczony próg romantyzmu powoduje, że nie staje.