czy ktoś zwracał się do ministerstwa o import docelowy mm? jak poszło?

po przetestowaniu bebilonu pepti (2tyg) oraz nutramigenu (4tyg) okazuje się, że synek z azs i nietolerancją białka mleka krowiego nie może pić żadnego z nich (nadal wymioty, śluz w stolcu, silne zmiany skórne bez poprawy). potwierdziło się to również w atopowych testach płatkowych - odczyty wskazują ++ na zwykłe mleko, ++ bebilon pepti, a + na nutramigen. wychodzi na to, że jedynym ratunkiem będzie mieszanka aminokwasowa, na którą mnie nie stać, bo ceny w polskich aptekach sięgają 170zł/400g preparatu. chciałabym w przyszłym tyg zacząć starać się o import docelowy, ale nie wiem jak się do tego zabrać i co po kolei załatwiać? gdzie powinnam się najpierw udać? pediatra czy od razu alergolog? a może ten i ten? co jeszcze potrzeba i co robić? proszę podpowiedzcie mi trochę. alergolog z poradni kazał na razie jeszcze podawać nutramigen i obserwować, ale chcę go jak najszybciej zmienić, bo przecież pije go już 4tygodnie, a poprawy jak nie było, tak nie ma i nie wiem na co czekać:(

up

masakra jakaś....:/ dawniej tak nie było

Twój nick dotyczy mnie? Bo jeśli chodzi o mnie, to dużo bym dała, żeby pił najzwyczajniejsze mleko dostępne wszędzie, ale niestety muszę się dwoić i troić, żeby nie rozwalić mu jelit i nie doprowadzić do astmy np:/ A jeśli chodzi o NFZ to wymyśla strasznie i utrudnia ludziom życie bardzo:o

up