Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalunka z piekiełka

zdrada!!!

Polecane posty

Gość lalunka z piekiełka

która z was była lub jest zdradzana? Jak to się stało? Jak się dowiedziałyście? Wybaczyłyście? A może któraś sama zdradza lub zdradzała? Oczywiście piszcie jako pomarańczki, bo zakładam, że wiele z was woli się nie przyznawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiaryyyyyyyyyyy
zdradzałam..wiele lat dało się ukryć,potem przestałąm sie jakos z tym kryc i wydało się wybaczył ale to jest najgorsze co mógł zrobic,straciłam szacunek do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkhjcgf
ja byłam zdradzana latamin i latami to znosiłam zdawało mi się że wybaczam ale tak nie było bo tylko narastała we mnie nienawiść do niego a jak łapałam na kolejnej zdradzie to ryczałam ale nie potrafiłam odejść. On przyzwyczaił sie, że nie czekają go nigdyu żadne konsekwencje prócz mojego DLACZEGO i kilku cichych dni i zdradzał nadal. Az odeszłam... skomlał jak pies i skomli czasem do dziś a juz pare lat monęło , on ma panienki co rusz to nowe a ja szczęśliwy nowy i zdrowy związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka.si.aaa
Zdradzam. Od paru lat. zdradzałam każdego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghandia
On zdradził. Był z nią później 2 m-ce. Wrócił do mnie. Nie zapomniałam. Uczę się z tym żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eijfgodn conroepw
jestem zdradzana regularnie od ponad 2 lat. malzenstwem jestesmy od 12 lat. mamy dwoje dzieci w wieku 2 i 5. caly czas udaje, ze nic nie widze - ciagle jest miedzy nami gra, zdaje mi sie ze on wie, ze ja wiem, a mimo to nie ma zamiaru przestac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefan bankowiec 17
do eijfgodn conroepw jestes szmatą bez honoru typowa polska suka, co żyje z innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunka z piekiełka
temat powstał nie po to by kogoś wyzywać czy obrażać więc, proszę, darujcie sobie takie "dosadne" oceny... Założyłam temat, bo chciałabym wiedzieć na ile powszechna jest zdrada i jak sobie z tym radzicie... Ja byłam zdradzana, sama kiedyś też zdradzałam ale byłam wtedy młoda, głupia i moje związki nie były poważne. Teraz nie wyobrażam sobie zdradzić... Aczkolwiek mój obecny partner i ojciec naszego dziecka mnie zdradzał. Wybaczyłam i... w zasadzie już zapomniałam... to było kilka lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunka z piekiełka
eijfgodn conroepw - dlaczego nie reagujesz? Co jest powodem takiego zachowania? Boisz się? Ni chcesz? Nie przeszkadza Ci to? Potrafisz z tym dobrze funkcjonować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eijfgodn conroepw
nie wiem dlaczego... po prostu chyba za bardzo sie od niego uzaleznilam, za bardzo przyzwyczailam i wiem jak byloby mi ciezko bez niego, gdybym odeszla... poza tym sa tez dzieci i to dla nich wlasciwie udaje ze jest dobrze. moglabym oczywiscie postawic mu ultimatum - albo ja i dzieci albo ona, ale obawiam sie, ze wybralby ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: nie do wiaryyyyyyyyyyy
nie chciałem wyzywać, ale jak czytam takie głupoty "wybaczył a ja staciłam do niego szacunek bo to najgorsze co mógł zrobić" to jak można zareagować ? zdradza , zdradza i ... jego obwinia bo .... wybaczyl. masakara. jak by ją wywalił z domu to by narzekała, że "cham bo mnie wywalił a ja tylko się całowałam z innym a to przecież nie zdrada". sam byłem zdradzany. 3 razy przyłapałem. za trzeciem razem już nie wybaczyłem. spakowałem. wyprowadziłem z domu. wybaczałem, źle ? kochałem. miarka się przebrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunka z piekiełka
eijfgodn conroepw - acha... czyli to ze strachu, że Cię zostawi... Ale czy Ty jesteś z tym szczęśliwa? Nie dręczy Cię to? Wiesz, bo jak mama nieszczęśliwa to i dzieci... więc dla nich tego nie rób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eijfgodn conroepw
nie, nie jestem szczesliwa... meczy mnie to bardzo, kazdej nocy jak zasypiam to sie zastanawiam czy to nie jest ostatni raz kiedy razem spimy. codziennie sie boje, ze powie mi ze odchodzi do niej. moze gdyby to zrobil byloby mi lzej, a tak to sie ciagnie juz tyle czasu i ani w jedna ani w druga strone. ta kobieta to nasza wspolna znajoma - czasami sie spotykamy na jakis imprezach u znajomych, zawsze jest dla mnie megamila i uprzejma a z mezem prawie nie rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: nie do wiaryyyyyyyyyyy
ja bym zrobil awanturę, skoro wiesz , że tak się dzieje to po co ta cała hipokryzja ? a tej babie mordę mogłabyś obić, zwłaszcza przy znajomych. sądze, że gdyby znali prawdę to by cię poparli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eijfgodn conroepw
nie wiem, moze jestem slaba, moze nie mam na tyle silnej psychiki, ale nie potrafie tak tego rozegrac, zrobic awantury, wykrzyczec mu wszystkiego, chociaz czasami naprawde bym chciala... moze to glupie ale nie robie tego bo wtedy pewnie by mnie zostawil a tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: nie do wiaryyyyyyyyyyy
też myślałem, że tego nie chcę. ale to mnie przytłaczało. 5 lat dochodziłem do siebie po ostatniej akcji. warto było. więc zrób to. szanuj siebie i swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eijfgodn conroepw
moze i w glebi duszy bym tego chcial ale tak naprawde wiem ze nigdy sie nie odwaze. wszyscy ludzie mi mowia ze mam cudownego meza i ze jestesmy taka szczesliwa para - zaskakujace jak mozna udawac i jak duza zrobic mistyfikacje ze swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiaryyyyyyyyyyyyyyy
do: nie do wiaryyyyyyyyyyy nie znasz tej sytuacji a rzucasz mięsem jasne,że wybaczył ale ja go nie prosiłąm o to!chciałam odejść,zostawić go bo od dawna nie kochałąm męza a byłam z nim ze względu na dzieci on błagał,płakał ,wziął mnie na litośc ot cała prawda dlatego nie mam do niego szacunku tak,wybaczył i to było najgorsze,zagrał na moim poczuciu winy i zostałam z nim ale nie kochałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eijfgodn conroepw
no faktycznie ty jesteś nienormalna, zdradza od ponad 2 lat a ty masz z nim 2-letnie dziecko, dalej z nim spisz, nie mogę, ale baby są durne, ze hej, on powinien ciebie jeszcze z rana w łeb walić abyś równo chodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×