Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzaaaa1111

były a obecny chłopak

Polecane posty

Gość zuzaaaa1111

Cześć, mam problem uczuciowy. Chyba powinnam iść do psychologa ale Spróbujmy jeszcze wspomóc się forum. Obecnego chłopaka mam od roku. Z poprzednim byłam 3 lata. Byłam z nim za ręczona przez rok. Od czasu gdy się mi oświadczył, coś się zaczęło psuć. Przestał się o mnie starać. Dlatego z nim zerwałam. Tzn impulsem do zerwania była jego zazdrość która pokazał na weselu, ale to był jego wypadek przy pracy;-) zdenerwował się że wysyłam na pół godz i go zostawiam. Zeszłym. Po 2 miesiącach poznałam kogoś. Tzn. wcześniej było paru innych ale ten się szczególnie bardzo starał. I choć ja nie miałam zamiaru się wiążąc to wyszło jak wyszło i po około 5 m-cach spotkania zakochałam się. Przynajmniej tak mi się wydaje. No właśnie... Obecny jest ok, nie jest takim romantykiem jak były, ale chyba mnie trochę kocha. No przynajmiej szanuje. Nie jest zazdrosny. Dba o mnie. Niczego mi przy nim nie brakuje. Ale coś jet nie tak. Tęsknię czasami za byłym. A czaSami tak mnie zazdrość zżera o obecnego że masakra. Czasami myślę że powinnam wrócić do byłego. Jak sprawdzić czego się chce? Może nie powinnam być z nikim? Najpierw dojrzeć i poznać siebie? A dopiero potem się wiążąc? Ale ja się chyba znam. Nie wiem. Miał ktoś kiedyś takie coś? SORY ZA zaŚmiecanie internetu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przepraszaj,bo
to forum to wlasnie smietnik:D Nigdy w zyciu bym nie poszla, bo nie wyobrazam sobie zwierzac sie komus obcemu. wypowiem sie tylko w kwestii psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
"""Przestał się o mnie starać. Dlatego z nim zerwałam. Tzn impulsem do zerwania była jego zazdrość która pokazał na weselu, ale to był jego wypadek przy pracy zdenerwował się że wysyłam na pół godz i go zostawiam. Zeszłym. """ To są twoje słowa. A więc rozstanie było z twojej winy. On się starał o ciebie. Był o ciebie zazdrosny. To ty puściłaś go kantem. Taka to smutna prawda. Szybko się pocieszyłaś. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babcia idz się utop z takimi teoriami , specjalnie to robisz zeby wzbudzic w dziewczynie poczucie winy ? tylko po co idiotko ? zostawiłaś frajera który nie był wart spokojnej dziewczyny i bardzo dobrze zrobiłaś , emocjonalny popapraniec nie jest dobrym kandydatem na partnera któremu powierzamy swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
mała zalogowana. Jak wszystko dokładnie wiesz o ludziach. Facet nie popełnił żadnego błędu. To tylko takie pustaki jak ty rozwalają związki i nie mają żadnych facetów. Masz sieczkę we łbie zamiast mózgu. Więc może sama się utop, W kiblu a ja spuszczę po tobie wodę. Właśnie dzięki takim radom jak twoje to są takie sytuacje jak u autorki. Facet nie jest zazdrosny, to nie kocha. Facet jest zazdrosny to molestuje. Wal się na ryj stara kurwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×