Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiekowy

Czy życie jest tak okrutne

Polecane posty

Gość Wiekowy

Napiszę krótko.Moje 25 lat w związku to pasmo udręk.Ciągłe obrażanie się,wymówki ,kłótnie,głupie uwagi,pretensje o wszystko i o nic.Sex tylko wtedy kiedy żona ma ochotę.Taką wybrałem sobie partnerkę podobno na całe życie.ale już chyba nie dam rady.Co o tym myślicie czy warto było tak długo czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowa ja
miałam tak jak Ty, ale uwolniłam się, nawet staż podobny, bo 20 lat małżeństwa plus 5 lat znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowa ja
jeśli nic juz nie jesteś w stanie zrobić, a tej drugiej stronie jest tak pewnie dobrze, bo się po prostu ustawiła, to nie ma sensu tego ciagnąć, takie jest moje zdanie. Jeśli współmałżonek kocha i zauważa, ze drugiej osobie jest w zwiazku niedobrze, to stara się się to zmienić. Jeśli ma to gdzieś, to tylko dowód, ze miłości nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów się zaczyna :((((((((((((
To nie jest takie proste jak to się wydaje , tyle lat po slubie. Macie przecież jakies piękne wspomnieia. Może zona ma jakieś zaburzenia libido , tak samo jest z panami jedni maja wiecej ochoty na sex a drudzy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowa ja
nie można żyć z kimś tylko dla wspomnień... One zawsze są i będą... Po rozwodzie tez nieraz wspominam, a jesli mnie nachodzi na nadmierne rozrzewnienie, zaraz mam w zanadrzu te drugie nieco mniej miłe dla dla równowagi ! Szkoda się męczyć, ale pod warunkiem, ze zawiodły wszystkie sposoby ratowania związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiekowy
Najpierw czekałem żeby dzieci usamodzielniły się.Później żal mi było zostawić to do czego ciężką harówą doszedłem i ciągle wierzyłem że może to się zmieni. w ten oto sposób minęło moje życie.A teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowa ja
wiadomo to nie są proste wybory.. ale to tylko rzeczy materialne i nic więcej ! Ważne, ale nie najwazniejsze i co Ci po nich jak i tak jesteś nieszczęśliwy i niespełniony... Masz poukłądane w głowie, bo fakt ze brałes pod uwagę dzieci jest na plus dla Ciebie i widać, że nie myślisz jak egoista. Ale podobno i ten powód nie jest najlepszy by tkwić w czymś niedobrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowa ja
Halina dobrze mówi i tak być powinno oboje małżonkowie musza się starać, inaczej to jest tylko tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowa ja
a mnie się wydaje, że jak na co dzień jest niedobrze w związku, są manipulacje, wykorzystywanie itd to siłą rzeczy i w sypialni jest do niczego. Brak miłości tu ma miejsce i tyle. Można nie mieć sił, ochoty itp ale zawsze pozostaje czułość, wyrozumiałość, zwykłe bycie razem niekoniecznie kończące się seksem. Autor wygląda na bardzo nieszczęśliwego i zrezygnowanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiekowy
Oj żebyś wiedziała jaki jestem zrezygnowany z życia i ze wszystkiego.Teraz dopiero przemyślałem po co to wszystko.Wybudowałem dom, kupiłem samochód jeden, drugi,trzeci.Zrobiłem remont domu i tylko słyszałem do czego to robisz mnie to jest nie potrzebne.Czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×