Jeden związek teraz odija się na moim życiu

Odkąd rozpadł się mój sześcioletni związek toksyczny, pełen gniewu i kłótni, w którym moja ex miała mnie za śmiecia i traktowała jak śmiecia nie potrafię zaufać już żadnej dziewczynie, mam niską samoocenę i nienawidzę ludzi.Staram się to zmienić ale niestety nic, mój nowy związek rozpadł się przez to że byłem zazdrosny i nie ufałem, jak się później okazało słusznie ale tak czy owak nie powinno tego być.Ja już mam kompletnie dość, chciałbym mieć fajną dziewczynę ale trafiam na takie które są złe i beznadziejne.Jestem inteligentnym facetem, mam pasję, pracuję, jestem zaradny i zwinny do tego uzdolniony muzycznie a poczucie wartości mam jak jakiś kompletny degenerat udup który jara blanty i chleje wódę z chłopakami pod blokiem.

W jaki sposob byles przez nia traktowany?

"mój nowy związek rozpadł się przez to że byłem zazdrosny i nie ufałem" . Ja wprawdzie jestem po ok 3letnm związku lecz tak jak Ty nie wiem czy będe kiedykolwiek potrafił zaufac kobiecie. Tak w pełni zaufać, a wiadomo, ze zaufanie to podstawa, fundament udanego związku. Tak jak napisała pewna osoba (jakiś przeciętny użytkownik Internetu), pozwolę sobie zacytować te słowa bo sobie je zapisałe i są trafne jak mało które. : "Dlatego należy być facetem, który umie żyć bez kobiet ale które nie potrafią żyć bez niego. Wtedy wygra. Wygra ten, któremu mniej zależy." Tak cholernie prawdziwe.