Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam problemmm

Czemu mój ojciec mi to robi?

Polecane posty

Gość mam problemmm

Mój ojciec zawsze twierdził, że nasza czterosobowa rodzina może żyć za 2 tys miesięcznie i koniec. I że jemu to wystarcza i nigdy nie zarabiał więcej i nie chce zarabiać. Rachunki wiecznie nieopłacone, mój 11-letni brat zbiera złom. Ja mam 18 lat i pracuję tylko w wakacje, bo tu gdzie mieszkam nie ma możliwości pracy w rok szkolny, poza tym mam szkołę. Dzisiaj np byliśmy z ojcem na zakupach w supermarkecie, robimy je raz na parę dni i ja chciałam wziąć sobie jogurty na śniadanie na parę dni. Nie mogę jeść tego co oni, bo mam specjalnie ułożoną dietę. Ojciec stwierdził, że stać go na 1 jogurt za 1 zł, bo "przecież wiesz, że nie ma pieniędzy". Już nie mówię tu o ciuchach, bo ubran mi rodzice nigdy nie kupili za swoje pieniądze. Może w to nie uwierzycie, ale to prawda. Marzę tylko o tym, aby pójść z nim do tego supermarketu i móc wsadzić do koszyka tyle produktów ile jest mi potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torriador
Jak obiecasz, że nagrasz to wydarzenie na kamerce to prześlę Tobie 100zł i włożysz sobie do koszyka co będziesz chciała za 100zł, staniesz z nimi przy kasie, zapłacisz tą "moją" stówą i nagrasz ich miny :) Podaj maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problemmm
Torriador - nie żartuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torriador
No nie żartuję, chciałbym zobaczyć ich miny, dla mnie stówa nie robi żadnej różnicy, rozdawałem już większe kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problemmm
Torriador - zawsze płacę za zakupy swoją kasą, wiec oni by nawet nie zwrócili na to uwagi. Poza tym myślisz, że jeżeli raz na jakiś czas dostanie się 100 zł to kogoś to uratuje? Dziś będę mieć, jutro już nie. Trzeba mieć regularny zarobek, aby normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozzi
ile Ty masz lat? czym sie zajmuje Twój ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please.....
specjalną diete? a co to gówno ojca obchodzą twoje wymysły? zryj to co wszyscy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problemmm
Żryj to co wszyscy? A nie przyszło Ci inteligencie do głowy, ze niektórzy ludzie mają problemy z wątrobą / żołądkiem i nie mogą jeść wielu rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please.....
coś na pewno kupują co ci wolno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam problemmm - jak chcesz, dogadać się zawsze można :) A gdybyś miała normalny zarobek to z nimi byś mogła normalnie żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhhfbfhdbd
Hehe,ciekawe co maja do powiedzenia ludzie plodzacy dzieci przy marnej pensji i mieszkajacy na 2 pokojach w 4 osoby,i nie mowie o patologi ale rodzinie oszczedzajacej,przeciez dzieci z rodzin skromnie zyjacych gdzie sie robi zakupy w biwdronce kupuje uzywane lub tanie ubrania sa takie szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
bitch plesase.... ty idiotko :o zresz moze ty, ona co najwyzej je. rozumiem jej frustracje, sama jadlam inne rzeczy jak jeszcze mieszkalam z rodzina. i jakos mama starala sie, zebym mogla sobie na to pozwolic. autorka napisala, ze ma problemy, dlatego jest na diecie, a nawet gdyby bylo to jej widzimisie, to co z tego? w wielu rodzinach panuja takie nawyki zywieniowe, ze az na sama mysl mnie skreca, dlatego ja bedac nastolatka sama decydowalam, co chce jesc. i nie byly to rarytasy, ale rzeczy robione inaczej, sama sie oporzadzalam, od nikogo nie wymagalam zeby cokolwiek mi przygotowywal po mojemu. a on skoro jest glowa rodziny i twierdzi, ze 2000zl na 4 osoby starczy i nie pozwala jej kupic JEDZENIA takiego jakie ona chce, to cos tu nie halo. :o autorko, moze porozmawiaj z nim jakos, wytlumacz..? :( no nie wiem, albo klotni pozostaja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
a teraz sama, pracujac i bedac juz samodzielna, pomagam finansowo mamie i rodzenstwu, bo tak to dziala w rodzinie, tak uwazam. ale on raczej nie ma co liczyc w przyszlosci na takie dobrodzeisjtwa od corki :D i wcale mnie to nie dziwi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
11-letnie (!) dziecko zbiera zlom, ona pracuje na siebie (no ok, jest dorosla), a dorosly facet, maz i ojciec NIE CHCE zarabiac wiecej, czy wedlug was to jest normalne? :o u mnie tez nigdy sie nie przelewalo, ba, wielu rzeczy nie mialam, jedyny + to to, ze nigdy nie chodzilam glodna (ale niedojedzona juz tak), ale jednak bylo inaczej, zupelnie inne podejscie mamy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
w sensie mojej mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×