mój facet mnie rzucił bo ma paranoje :(

Bylismy razem ponad rok, to ja sie w nim podkochiwałam a on długo opierał sie uczuciu. Przede mną miał 2 poważne dziewczyny- pierwsza zdradziła go chyba z każdym jego kumplem, druga mamiła go i oszukiwała, a na koniec dowiedział sie że jest z jego znajomym. Podczas naszego związku często był głupio zazdrosny i dużo czasu zajęło mi tłumaczenie że go nie zdradzam itd. Niedawno pojechaliśmy z jego znajomymi za miasto na pare dni, jeden jego kumpel troche do mnie "świrował". Poprosił żebym go ogoliła (na głowie oczywiście) co niezbyt chętnie zrobiłam. Potem poszlismy do sklepu i na piwo, w czasie kiedy mój facet spał. Jak wróciłam to był smiertelnie pbrażony, ledwo ze soba gadaliśmy do końca wyjazdu a potem powiedział mi że to koniec, bo napewno go zdradziłam. Kocham go ale mam dosyć jego paranoi. Gadamy ze sobą, on dzwoni, pyta co u mnie a potem znowu śpiewka że i tak go zdradzałam :o

kaz mu isc do psychologa

też o tym myslałam. Czy któraś miała podobny problem z zazdrosnikiem- paranoikiem?

daj sobie spokój. jak z nim zostaniesz, to będziesz mieć piekło i jak wyjdziesz do biedronki na 5 minut, to będzie cię wyzywał od dziwek i pytał z kim sie ruchałaś. to się z czasem tylko pogarsza