Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elka woła o pomoc

Brzydzę się swojego faceta

Polecane posty

Gość Elka woła o pomoc

Witam was szystkie. Chciałabym opisać wam moją trudną sytuację. Jestem z moim chłopakiem od 4 lat, mamy 2letnią córeczkę. Od pół roku coś się między nami wypaliło. Seks dla mnie jest katorgą, każdy jego oddech mnie drażni. Nie rozmawia ze mną na temat uczuć. Najważniejsze jest dla niego to, aby zarobić dużo pieniędzy. Rozumiem go , jest zaradny, bardzo dobrze zarabia, ale co z tego jeśli nie ma czasu dla mnie i dziecka ? Co mi po tych drogich perfumach i ciuchach, jak niemam się nawet do kogo przytulić. Cięzko pracuje, przyjdzie do domu i zapada w sen zimowy. Coś zje i znów śpi. Ostatnio moja przyjaciółka uświadomiła mnie, że od pół roku przychodzi do mnie i sama to zauważyła, powiedziała, że chciałaby mi zdjąc klapki z oczu. Za każdym razem kiedy jest u mnie mówie do mojej córeczki 'Emilko nie idź tam, bo tatuś śpi'. Przyjaciółka powiedziała mi także, że zauważyła, że dla mojego faceta jest ciężko upilnować dziecko. Chciała ostatnio ze mną jechać na dyskoteke poszaleć, ale ja nie miałam z kim zostawić maleństwa więc sobie odpuściłam - Ale przecież mój facet był w domu ... Tylko on nie dałby sobie z nią rady. Usiadłam kilka dni temu i mówię mu stanowczo : Słuchaj mnie i nie przerywaj. Widzę, że ciągle jesteś zmęczony, nie wiem, może jesteś na coś chory, zajdź do lekarza , zbadaj się może masz cukrzyce. po drugie, wogóle mnie nie przytulasz, nie całujesz ostatni raz to było to chyba ta trzeźwo jaieś 2 lata. Jego słowa brzmiały : Człowiek może zapierdalać a i tak nic nie pasuje. Nie porozmawiał ze mną otwarcie, nic nie poradził na problemy. Powiedziałam mu, spróbuj się zmienić. Gdyby coś Ci we mnie nie pasowało a bym Cię kochała to bym się starała zmienić. Minęło już kilka dni - wieje chłodem, nie śpimy razem, on na kanapie z własnej woli. Co mam robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd mamy wiedzieć
ruja minęła i trzeba walczyć z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka woła o pomoc
Tylko się zastanawiam .... jesteśmy razem dopiero 4 lata ... co będzie za 10 czy 15 ... ? Pozatym poznałam wspaniałego faceta który ma tak głebokie wnętrze , przejścia , doświadczenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósmy cud świata
Seks dla mnie jest katorgą, każdy jego oddech mnie drażni. po drugie, wogóle mnie nie przytulasz, nie całujesz ostatni raz to było to chyba ta trzeźwo jaieś 2 lata. wieje chłodem, nie śpimy razem, on na kanapie z własnej woli. To się nie trzyma kupy. Pierwsze zdanie które wkleiłam zaprzecza dwóm pozostałym. Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponadto
jak to jest, że Ty z przyjaciółka same chcecie jechać poszaleć na dyskotekę? facet się stara i pracuje, trzeba to docenić... mogę się założyć, że gdybyś nie miała co do garnka włożyć to też byś mu to wypominała... tak to już bywa z kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponadto
no i wyszło szydło z worka - myślisz o innym bolcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
A ile lat macie? Kiedy urodziłaś córcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denka dandenka
trzeba sie nauczyc pisac prowokacje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
I w sumie co to znaczy, ze dla niego jest "ciezko upilnowac dziecko"? Znaczy ze to jest tylko Twoje dziecko, czy wasze? Jako ojciec malej nie umie nie wiem z nia posiedziec troche? Pytam o wiek, bo wydaje mi sie , ze jestes bardzo mloda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka woła o pomoc
Mam 19 lat, zaszłam w ciążę mając 16. Wiem zjedziecie mnie z góry do dołu, ale tak się moje losy potoczyły. Wszyscy myślą, że jesteśmy szczęśliwi, ale ja się taka nie czuję. Chciałabym z nim być ale już mam tego dość. W sprawie dziecka - ja pracuję, opiekuję się Emilką, sprzątam, i ucze się na kierunku protetyki. On pracuje a po pracy śpi. I nie wiem czy tylko mi się wydaje, że to jest nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
No nie, ja akurat jestem daleka od moralizowania. No coz, trudno, co sie stalo to sie nie odstanie. No nie, nie tylko Tobie sie wydaje ze to jest nie fair, bo to po prostu jest nie fair. Znaczy on tylko pracuje? A kiedy Ty masz czas sie uczyc? Gdzie Emilia wtedy zostaje, w sensie z kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka woła o pomoc
Ja też pracuję, uczę się w weekendy, chcę być niezależna, Emilcia zostaje z dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
Nie w sensie, ze tylko on pracuje, a Ty nie. Tylko w sensie, ze on biedny zmeczony bo pracuje. A Ty siedzisz z dzieckiem, wszystko robisz itd. Mi chodzilo o to, czy on poza tym pracowaniem cokolwiek innego robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka woła o pomoc
Czasem porobi coś koło domu tak jak i w środku, praca dla iego najwazniejsza. Idziemy gdzieś na impreze to się nie bawi tylko siedzi zamulony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka woła o pomoc
Do przesady woli prace w ogródku niż spędzanie czas z dzieckiem i uczenie jej nowych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ultragrycan
Ja mam w domu to samo, ale jestesmy 10 lat starsi od Was. Ja pracuje, jeszcze sie douczam, rozkrecam wlasny biznes, ale dom, dziecko na mojej glowie i padam na "pysk". Po prosbie o pomoc slysze tylko pretensje, ze on zmeczony po pracy wrocil, a pozniej wieczorem dziwi sie, ze nie mam ochoty i sily na seks. No pewnie kobieta powinna miec 5 etatow, a faceta jeden zabija. Takie to slabe w tych czasach plemie: rozwiesc sie albo pogodzic z sytuacja i tylko dla wewnetrznego spokoju cyklicznie ciosac kolki na glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Tak to jest jak dzieci maja dzieci.Malo jest przypadkow gdzie malolaty z dzieckiem staja na wyskokosci zadania.TY go oskarzasz ,on ciebie.Bede szczera,bo okrocienstwem tego nie mozna nazawac.Trza se bylo gume zalozyc zeby teraz nie poniewierac malensta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
ultragrycan -----> kobito, no przeciez caly czas radzisz sobie sama, jestes sama ze wszystkim, to po co Ci on? Ja rozumiem toksyczne zwiazki, ciezko sie wyrwac. Ale popatrz, to Ty wszystko robisz, TY sie wszystkim zajmujesz to po co Ci on?? A Ty kochanaka Franka tez nie przesadzaj, nie znasz Eli sytuacji. A skad wiesz, ze gumka nie pekla? Ok., mozna isc po wczesnoporonne. A skad wiesz, ze tabletki nie zawiodly? Jest kupe roznych sytuacji, a moze od razu mogla usunac? Skoro Ela chciala tego dziecka, to ok., jej sprawa. Po co ja obwiniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
ultragrycan -----> bo sie napowtarzalam w tym swoim poscie teraz ;) A moge spytac po co Ty wlasciwie z nim jestes? Co on Ci daje? Co daje waszemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×