Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sawsqwq

Dlaczego jest tak malo inteligentnych kobiet? Naukowa wyjasnienie

Polecane posty

Gość Eleonora11
Bardzo ciekawy temat .. Mam wrażenie ze kobiety jeśli chodzi o swoje IQ doganiają mężczyzn , tylko jest jeden kłopot z nami kobietami , gdyż my jesteśmy zbyt wewnętrznie roztargnione , obarczone znamieniem matki polki , tudzież idealnej żony i matki , i nami kobietami targają tak skrajne uczucia które nigdy nie pozwolą nam na rozwijanie naszej kariery zawodowej czy tez poświęcania się nauce , lub innym dziedziną życia które mogło by wnieść więcej osiągnięć co do poziomu IQ . Bo na jakiej podstawie owe statystyki zostały przeprowadzone ? Za pewne na podstawie wykorzystywania swojego poziomu IQ ? A w brew pozorom te statystki można podważyć , jedną tezą . Kobieta jest stworzona do prokreacji , i do zapewnienia swojemu potomstwu bezpiecznego rozwoju ( tak zaprojektowała nas matka natura i ta cecha pozwala człowiekowi utrzymać gatunek ludzki ) , więc co za tym idzie kobieta poświęci swoją karierę zawodową na rzecz męża , lub poświęci ją na rzecz dzieci , lub zrobi użytek ze swoich predyspozycji i wykorzysta ****ardzo dobrze . Jednak należy zadać sobie pytanie , czy świat w którym żadne z obojga rodziców nie zostaje w domu aby pielęgnować swoje potomstwo ma szansę przetrwać ..? a jeśli ma szansę na przetrwanie to jakie będą tego konsekwencję pod względem społecznym , kulturowym i innymi aspektami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarozumiali są samotni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w ujeciu stricte naukowym jestesmy tylko forma bialka, a wiec to jak dzialamy i jak reagujemy wynika tylko i wylacznie z praw fizyki. Z ciagu zdarzen nastepujacych po sobie i bedacych swoimi konsekwencjami. Koniec. Kropka. "piszesz "w ujęciu naukowym...po co to dodałaś? dlaczego po prostu nie napisałaś że jesteś formą białka,masz jakieś podejrzenie że może istnieć coś czego naukowcy nie odkryją nie odkryli bo nie czas bo brak narzędzi,piszesz w ujęciu naukowym a za chwilę ujęcie naukowe rozszerza ci się na wszystko,jest tylko to ujęcie koniec kropka nie istnieje nic innego,więc wykluczasz istnienie czegokolwiek innego niż to co udowodnione naukowo?czy dopuszczasz możliwość że coś jeszcze może istnieć nieodkrytego,bo ta twoja kropka sugeruje że jesteś białko plus prawa fizyki i nic więcej istnieć nie może .i nie będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
gość dziś czy dopuszczasz możliwość że coś jeszcze może istnieć nieodkrytego,bo ta twoja kropka sugeruje że jesteś białko plus prawa fizyki i nic więcej istnieć nie może .i nie będzie .@@ x To znaczy co masz na mysli konkretnie. ? Nauka dzieki temu, ze posluguje sie paradygmatem naturalizmu odkrywa naturalne prawa natury, ktore po prostu dzialaja. Slyszales o teorii inteligentnego spadania, w ktora wierzyl swego czasu sam Newton ? Tylko dzieki paradygmatowi naturalistycznemu w nauce, "odkryto", iz za przyciaganie sie obiektow materialnych jest odpowiedzialna grawitacja, a nie jakis ponadnaturalny byt . Dziala tu jeszcze zasada ekonomicznego myslenia zwana brzytwa Ockhama. Dzieki wlasnie brzytwie Ockhama, wiemy, ze jesli cos sa die wytlumaczyc droga naturalna, to zbytecznym jest wiklac w to swiat nadprzyrodzony, to chyba oczyswiste. Wszystko co nauka jest w stanie odkryc jest materia, czyli czyms co istnieje w rzeczywistosci i jest obserwowalne / mierzalne. Jezeli cos odkryjemy, to tylko dlatego, ze jest materia (definicja materii w fizyce moze byc oczywiscie poszerzona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
Eleonora napisala: Kobieta jest stworzona do prokreacji , i do zapewnienia swojemu potomstwu bezpiecznego rozwoju ( tak zaprojektowała nas matka natura i ta cecha pozwala człowiekowi utrzymać gatunek ludzki ) , więc co za tym idzie kobieta poświęci swoją karierę zawodową na rzecz męża , lub poświęci ją na rzecz dzieci , lub zrobi użytek ze swoich predyspozycji i wykorzysta ****ardzo dobrze . x Eleonora nie masz racji. Jeszcze nie tak dawno genetyk Watson twierdzil, ze kobiety nigdy nie przebija szklanego sufitu, gdyz biologia skutecznie im w tym przeszkadza. Dzis EPIGENETYKA daje kobietom zupelnie nowe mozliwosci. I najwyzszy czas z nich korzystac. Na nasz genom ma wplyw szeroko pojete srodowisko, role jakie nam ono wyznacza. Warto tez poszerzyc swoja wiedze na temat pierwotnych kultur matriarchalnych. To kobiety uczlowieczyly mezczyzn. Byly silniejsze, zaradniejsze i stworzyly podstawy jezyka, wlasnie dlatego, ze byly matkami, biologicznie , wiec pelnily duzo znaczniejsza role od mezczyzn. Natura cholubi kobiety (np. wyposazyla nas w zapasowa kopie zenskiego chromosomu X, ktory chroni nas w przeciwienstwie do mezczyzn, przed licznymi defektami genetycznymi, dlatego zyjemy od mezczyzn dluzej o srednio 7 lat). To spoleczenstwo klasowe, patriarchalne ponizylo kobiety, nie natura. Wbij w wyszukiwarke chocby : "Mit nizszosci kobiet"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli materia to energia ,którą można nieskończenie rozrzedzać to gdzie skończyłoby się dla ciebie pojęcie materii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
które częstotliwości uznałabyś za niematerialne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gadanie o dawnych kulturach matriachalnych przypomina mi szerzenie innego mitu dotyczacego czarnych.Oni tez sa przekonani o rozwinietej kulturze jaka byla w afryce, nawet przypisuja sobie starozytny egipt.Wszelkie wielkie kultury po ktorych zachowaly sie jakiekolwiek pismienne dowody byly patriarchalne.czasy wczesniejsze? Mozemy tylko archeologicznie sprawdzic ich miejsca bytowania.ile to razy przedstawiano nam odkryty rodzaj wczesnego czlowieka po znalezionych kilku kostkach.A ich wyglad to juz czysta wyobraznia autora.Chetnie poznam dowody na to rzekome uczlowieczenie I sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
gość dziś To gadanie o dawnych kulturach matriachalnych przypomina mi szerzenie innego mitu dotyczacego czarnych. x Spolecznosci matriarchalne z pewnoscia istnialy, z tym, ze problem tkwi w tym, ze nie byly one przeciwienstwem patriarchatu, ( a archeolodzy skupiaja sie wlasnie na takiej blednej definicji), gdyz kobiety nie tworzyly hierarchii pionowej. Systemy matriarchalne polegaly na rownouprawnieniu mezczyzn i kobiet. Nikt nikogo nie wykorzystywal. Prosilam o zapoznanie sie z praca Evelyn Reed: "Mit nizszosci kobiet".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
gość dziś a jeśli materia to energia ,którą można nieskończenie rozrzedzać to gdzie skończyłoby się dla ciebie pojęcie materii? x A co mam do tego ja ? Wbij sobie haslo "materia w fizyce" i zobaczysz jej poszczegolne definicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy myśl jest energią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stwierdziłaś że jesteś wg nauki tylko białkiem,koniec kropka"gdy chcę z Tobą porozmawiać o nauce ad tego białka to wysyłasz mnie do haseł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
*holubila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz mi tylko czy myśl jest energią skoro jesteś taka obeznana w nauce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
gość dziś stwierdziłaś że jesteś wg nauki tylko białkiem,koniec kropka"gdy chcę z Tobą porozmawiać o nauce ad tego białka to wysyłasz mnie do haseł x Bo pytasz mnie o definicje materii. A czy ja ja tworze, albo Ty ? Materia jest na dzis zdefiniowana. Wymyslanie wlasnych definicji to gwalt na rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówimy teraz tylko o nauce,co fizycy kwantowi mówią o myśli ,że jest energią czy nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
( a archeolodzy skupiaja sie wlasnie na takiej blednej definicji), gdyz kobiety nie tworzyly hierarchii pionowej. Systemy matriarchalne polegaly na rownouprawnieniu mezczyzn i kobiet. Nikt nikogo nie wykorzystywal. Prosilam o zapoznanie sie z praca Evelyn Reed: "Mit nizszosci kobiet". x Bardzo utopijna wizja. W sumie nic dziwnego skoro autorka była KOMUNISTKĄ. Takich ludzi cechuje zaślepienie ideologiczne. Na wande wasilewską też się będziesz niedługo powoływać? Ona też jak widzę pisała książki o feminizmie marksistowskim. Działaczka partyjna. Zresztą te książki pochodzą z lat 70tych, trochę lat minęło więc chyba pojawiły się publikacje podobne, prawda? Nie? Zastanawiające:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam też, że każda ideologia potrzebuje swoich mitów. Feminizm nie jest wyjątkiem. Stąd wyszukanie mikrospołeczności, gdzieś na dalekim wschodzie które może są zgodne z wizją, a że g****o to plemionko osiągnęło i nadal ludzie żyją tam w chatkach z bambusa to już nieistotne. To jest wzór!(hehe) Potem artykulik o tych wspaniałych(w liczbie mnogiej), pierwotnych matriarchalnych społecznościach. Może jednak nastąpiła ewolucja i lepszy system który się wyklarował pozwolił na zbudowanie rozwiniętych cywilizacji Egiptu, Sumeryjskiej itd.? Feministki, przysłowiowo są za cienkie w uszach, żeby dać nam nowe ramy społeczne. Burzyć jest łatwo, każdy potrafi krzyczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
gość dziś Bardzo utopijna wizja. W sumie nic dziwnego skoro autorka była KOMUNISTKĄ. Takich ludzi cech*je zaślepienie ideologiczne. Na wande wasilewską też się będziesz niedługo powoływać? x Nie qystarczy, ze powolam sie na biologie, jako, ze jestesmy krewniaczym gatunkiem zarowno szympansa zwyczajnego tworzacego system stricte patriarchalny, w ktorym nie wystepuje homoseksualizm, i bonobo tworzacego system stricte matriarchalny, gdzie homoseksualizm jak i biseksualizm sa na porzadku dziennym. Oba systemy dzialaja w okreslonych warunkach. Tam gdzie potrzebna jest walka o byt, zwyciaza system hierarchiczny / klasowy a tam gdzie panuje dobrobyt, matrirarchalny (Europa zachodnia). W naszej populacji wystepuje zarowno homoseksualizm jak i biseksualizm, tak wiec nie bylismy i nie jestesmy spoleczenstwem patriarchalnym sensu stricto jak szympans zwyczajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ata, przeczytałam Bugajaka. To są luźne rozważania na temat przypadku, nie ma tam żadnych dowodów na brak istnienia wolnej woli. Gość sobie gdyba. Założenia są dość interesujące, momentami przekonujące, ale nic ponad. Jestem przekonana, że w podobny sposób można napisać dzieło odwrotne. Jedno jest pewne i sam Bugajak to przyznaje, że mamy zbyt mało danych żeby móc w omawianym temacie powiedzieć coś z całą stanowczością. To pozwala mu gdybać. x Gdyby istnienie przypadku, wolnej woli nie było kwestią sporną, to ta dyskusja nie miałaby podstaw. Ma dlatego, że jest. Możesz spróbować przekonać mnie do swojego stanowiska, ale naukowo udowodnić mi słuszność swoich racji nie będziesz mogła z oczywistych przyczyn. x Ty wykluczasz istnienie wolnej woli na podstawie wiedzy i obserwacji. Na na takiej samej podstawie ja zakładam. Jasnych dowodów brak, istnieją tylko mgliste poszlaki, które podany w odpowiedni sposób mogą przechylać szale na czyjąś kożyść. x P.S. To nie tak, że przywiązana jestem do własnego "ja" i to stanowi dla mnie pryzmat w dyskusji. Nie wykluczam istnienia niczego, ani nie zakładam póki nie mam na to dowodów. Nie przywiązuję się do jednej myśli filozoficznej, chociaż lubię poznawać różne punkty widzenia. Mam się za człowieka "myślącego" a nie "wiedzącego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
gość dziś mówimy teraz tylko o nauce,co fizycy kwantowi mówią o myśli ,że jest energią czy nie jest? x A wykazano na dzis, ze mysl ma mase, albo energie ? Jesli nie to wystarczy przyjrzec sie najszerszej definicji materii w fizyce, aby wywnioskowac, czy mysl jest materia czy tez nie. Potrafisz to zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
Mam diabla za skora: "Ata, przeczytałam Bugajaka. To są luźne rozważania na temat przypadku, nie ma tam żadnych dowodów na brak istnienia wolnej woli. Gość sobie gdyba. Założenia są dość interesujące, momentami przekonujące, ale nic ponad. Jestem przekonana, że w podobny sposób można napisać dzieło odwrotne. Jedno jest pewne i sam Bugajak to przyznaje, że mamy zbyt mało danych żeby móc w omawianym temacie powiedzieć coś z całą stanowczością. To pozwala mu gdybać." x Bugajak jest filozofem, wiec gdyba. Ale definiuje pojecie przypadku, i pokazuje gdzie w fizyce konkretna definicje mozna wykorzystac. Rzeczywistosc zas jak pisalam wczesniej weryfikuje prawdziwosc konceptow filozoficznych (!) W rzeczywistosci, w naturze mamy do czynienie z przypadkiem absolutnym, ktory implikuje zasada nieoznaczonosci tylko i wylacznie w zakresie kopenhaskiej interpret. OM, albo z przypadkiem wynikajacym tylko z naszej niewiedzy o warunkach poczatkowych. ( vide: pogoda , losowanie totolotka, rzut kostka etc ). Mamy wtedy do czynienia z pseudolosowoscia. W naszej rzeczywistosci mamy tylko te dwie mozliwosci i zadna z nich nie implikuje wolnosci woli. To jest tu najwazniejsze(!). Po drugie, skoro slusznie wywnioskowalas iz, nie istnieje milosc bezwarunkowa, ja z kolei dodalam, ze na tej samej zasadzie niemozliwoscia jest istnienie altruizmu bezwarunkowego ( mamy do czynienie tylko z tym na bazie egoizmu, tzw. altruizmem wzajemnym), wiec dlaczego uwazasz, ze istnieje wolna wola, przeciez to te same mechanizmy ja wykluczaja. Pomysl (!). Polecilam Ci do przeczytania artykul prof. Korzeniewskiego: "Emocje, popedy, wolna wola". Tam na str. 2 i 3 masz to wszystko pieknie uzasadnione. Przeczytaj i napisz co z tego zrozumialas.Jesli nie czegos nie zrozumiesz, postaram sie wyjasnic na miare mcjej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo już, że myśl może oddziaływać na materię. To jest pewnik. Nie znamy jeszcze wszystkich mechanizmów tego działania, ale mamy dowody naukowe na to, że może. Myśl z całą pewnością jest energią, czyli materią. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Po drugie, skoro slusznie wywnioskowalas iz, nie istnieje milosc bezwarunkowa, ja z kolei dodalam, ze na tej samej zasadzie niemozliwoscia jest istnienie altruizmu bezwarunkowego ( mamy do czynienie tylko z tym na bazie egoizmu, tzw. altruizmem wzajemnym), wiec dlaczego uwazasz, ze istnieje wolna wola, przeciez to te same mechanizmy ja wykluczaja. Pomysl (!)." x Ata, egoizm nie jest zaprzeczeniem istnienia wolnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
Diabla mam za skora: Ata, egoizm nie jest zaprzeczeniem istnienia wolnej woli. x A kto mowi, ze jest ? Sam egoizm nie moze byc zaprzeczeniem, ale chodzo o mechanizmy, ktore ten egoizm generuja. Myslalam, ze jak piszesz o niemoznosci wystepowania milosci bezinteresownej to wiesz jakie mechanizmy niemoznosc ta implikuja. Tymi mechanizmami sa wlasnie prawa, ktorym podporzadkowana jest materia. W tym zasada przyczyny i skutku. To wszystko w sposob prosty i jednoznaczny wyjasnia artykul do ktorego Cie odeslalam. Wystarczy przeczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Warto tez poszerzyc swoja wiedze na temat pierwotnych kultur matriarchalnych. To kobiety uczlowieczyly mezczyzn." x Tak, spoczko, tylko że przetrwały patriarchalne, czyli były lepsze. :) Kobiety, przestańcie już powtarzać te brednie feministyczne. Dałyście sobie wmówić, że jak nie jesteście równie inteligentne, to gorsze, a że macie duże ego, to niestety Ci co to wmówili trafili na podatny grunt. Kobiety nie muszą się zajmować wynalazkami, mają inne zalety, są o wiele sprytniejsze od facetów, to facetów się owija wokół palca, kobiety są realistkami, nie są od idei tylko od przyziemnych spraw, nawzajem się obie płcie uzupełniają. Ale przyszły jakieś męskie chuje i wpoiły feminizm i teraz każda baba uważa, że jest gorsza od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ata, "A kto mowi, ze jest ? Sam egoizm nie moze byc zaprzeczeniem, ale chodzo o mechanizmy, ktore ten egoizm generuja." To jakie dokładnie mechanizmy generują egoizm, znów można rozważać na płaszczyźnie przypuszczeń tylko. Można zastanawiać się ile w tym przypadkowości, wolnej woli, uwarunkowań narzuconych, czy tych wynikających z biologii. Jedno jest wciąż pewne, na tej podstawie nie da udowodnić się nie istnienia wolnej woli. To jest wciąż gdybanie. Ja stwierdziłam tylko fakt, że człowiek, to egoista, nie altruista. Nic ponad. x Rozumiem, że determinizm jako koncepcja do Ciebie przemawia, ale to wciąż jest tylko koncepcja filozoficzna. I jako taka może być bardziej, lub mniej wiarygodna, ale mówienie, że z całą stanowczością jest prawdziwa, to nadużycie. Cały naukowy świat nigdy jednoznacznie jej nie potwierdził i nie obalił. Podpierasz się wyłącznie próbami zrobienia tego. Póki któraś z nas nie wróci tu z jasnymi dowodami, nie przekona drugiej. Na tym etapie rozmowy to pewne. Zresztą ja nigdy nie biorę za pewnik czyichś przypuszczeń. We mnie wiele kwestii wciąż się dyskutuje. Mnie przekonują jedynie dowody naukowe, tylko to jest constans, reszta bywa zmienna. Dawno już pogodzona jestem z faktem, że nie poznam wszystkich praw rządzących tym światem. Nie przeszkadza mi to. Samo zgłębianie stanowi dla mnie frajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo powstały z żebra adama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
Diabla mam za skora:Rozumiem, że determinizm jako koncepcja do Ciebie przemawia, ale to wciąż jest tylko koncepcja filozoficzna. x Nie chodzi o to, czy do mnie przemawia, czy tez nie. To bylaby ocena subiektywna, nie obiektywna. Chodzi o to, co powtarzam juz po raz czwarty, albo i piaty z kolei, mamy tylkie dwie alternatywy, determinizm, albo indeterminizm. Innej trzeciej opcji niema. Chyba, ze ktos "obali" monizm, na co niestety sie nie zanosi. Pisalam tez, ze tylko nauka ma klucze weryfikacyjne, weryfikujace koncepty filozoficzne, wyluszczajace te, ktore z sa zgodne ze stanem faktycznym. Dowodem tego jest rozwoj nauki, implikujacy jednoczesnie rozwoj naszej cywilizacji. Latasz dzis samolotem, nie dzieki poznaniu intuicyjnemu, opartemu na filozofii, a dzieki poznaniu za pomoca metody naukowej (empiria + racjonalizm). Mozna powiedziec tez, ze rozwoj nauki, nastapil tylko dzieki fundamentowi jakim jest wlasnie KAUZALIZM w rozumieniu: determinizm nauka dziala, gdyz znajduje przyczyny danych zjawisk fizycznych. Indeterminizm zas, choc moze byc rowniez obiektywna cecha naszej rzeczywistosci, jako ze interpretacja kopenhaska jest interpretacja zgodna z formalizmem matematycznym rownania Schrodingera, a wrecz uwazana historycznie za klasyczna nie daje zadnych mozliwosci zaistnienia wolnosci naszej woli definiowanej jako niezaleznej od praw rzadzacych materia., w tym zasady przyczynowosci, badz jej braku. cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata333
diabla mam za skora cd. x Co do indeterminizmu i jego niemoznosci implikowania wolnosci woli, to jezeli nie potrafisz tego sama zrozumiec to polecam fragment artykulu Korzeniewskiego. "Ciepło też była postrzegana w tym kontekście teoria chaosu, głosząca, że nawet w układach — formalnie rzecz biorąc — ściśle deterministycznych ich ewolucja jest na dłuższą metę całkowicie nieprzewidywalna, chyba że się dysponuje nieskończoną ilością informacji [ 6 ]. Moim zdaniem optymizm ten wynikał z całkowitego niezrozumienia problemu. W jaki sposób przypadek lub chaos mogłyby nas przybliżyć do wolnej woli? Przecież jest ona w swej istocie całkowitym zaprzeczeniem nie tylko determinizmu, lecz także zachowania przypadkowego czy chaotycznego. Wolna wola oznacza samoistne (odbywające się „samo z siebie", cokolwiek by to miało znaczyć) i celowe, nie wynikające li tylko z praw fizyki, planowanie działań przez jakiś autonomiczny podmiot. Czy rzucona kostka do gry lub chaotyczne ruchy Browna mają w sobie więcej wolnej woli niż poruszający się po szynach tramwaj?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×