Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klaudia34512

zerwałam,kocham,próbowałam się zabić..

Polecane posty

Gość Klaudia34512

Zerwałam z nim a go kocham tak miało byc lepiej dla nas. Wczoraj mu napisałam że mimo wszystko nadal cos do niego czuje a on nic.. milczy. wcześniej chciał o nas walczyć sale nie mogłam byc z nim bo tylko ja się w to angażuje..myślałam że śmierć to jedyne wyjście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nas to obchodzi?
i następnym razem nie pajacuj i nie błaźnij się przy chlopaku ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia34512
jak to sie nie błaźnij? nie kochałaś/łeś chyba nigdy tego nie da się przerwac od tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
Widać myślenie to jednak nie jest Twoja najmocniejsza strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nas to obchodzi?
Klaudia, jesteś głupią cipą, którą szargają emocje, najpierw z nim zrywasz, a później piszesz, że go kochasz i chcesz się zabijać, no ludzie :D Chyba sama nie wiesz czego chcesz, dobra, idź już stąd dziecko, bo śmieszna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia34512
o co Ci chodzi? byłbyś w związku w którym odległość pozwala se widzieć raz na miesiąc albo rzadziej? w dodatku ja cały czas nalegałam na spotkanie a on tylko powtarzał że nie ma transportu a jak wiadomo jeśli by sie postarał to nawet kolega by go podwiózł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia34512
śmieszny/na jesteś ty, nie mogłam wytrzymać tego wszystkiego że on nie walczył tak jak powinien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2532523
Skoro wiedziałaś, że tylko Ty się angażujesz to nie rozumiem - dlaczego oczekiwałaś jakiejs reakcji jego na zerwanie albo na Twoje próby samobójcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nas to obchodzi?
To widać, że sama mu się narzucałaś, a on miał cię zwyczajnie w dupie, nie rozumiem jak można się zachowywać tak bez szacunku i godności, skoro widzisz, że on nawet nie chce się do ciebie fatygować to zostaw go w spokoju, bo wyjdziesz na desperatkę. I piszę to jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09iirr
to sie zdecyduj czego chcesz,albo przeszkadza ci odleglosc i zrywasz albo mimo wszystk jestescie razeem,a ty zrywasz bo przeszkadza Ci odleglosc a potem jeczysz:O wrzuc na luz i nie blaznij sie piszac do chlopaka ze Ci zalkezy on sie tylko smieje,skoro milczy to znaczy ze dal sobie juz z toba spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież to Ty z nim zerwałaś. Nie chciałaś się z nim spotykać a teraz płaczesz, żeby do Ciebie wrócił? Pamiętaj, że nie puszcza się jednej gałęzi dopóki nie złapie się drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabiłam_anioła.
hmm.. a Ty nie mogłabyś do niego jeździć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×