Problem z nawiązaniem bliskości

Witam, posiadam problem z nawiązaniem bliższych kontaktów cielesnych. Natomiast nie posiadam problemów z nawiązaniem nowych znajomości. Być może i jestem typem "samotnika". Najlepiej czuję się we własnym towarzystwie ale jak każdy człowiek czasem oczekuję bliskości drugiej osoby... Oczywiście chciałabym aby chłopak mnie przytulił czy pocałował ale gdy tak się dzieje.. jestem chłodna i niedostępna. Pomimo tego, że oczekuję bliskości to nienawidzę gdy ktoś mnie przytula czy dotyka. Czuję wtedy lęk (w sumie nie wiem przed czym) a przez moje ciało przechodzą dreszcze. Skutkiem tego jest życie w pojedynkę, mam 20 lat Nigdy nie byłam molestowana bądź wykorzystywana w ten czy inny sposób... Jak z tym walczyć ?

tez tak mam -brzdzi mnie dotyk -jk amnie ktos w autobusie dotknie to rzygac mi sie chce

Zapewne większa część społeczeństwa nie lubi gdy ktoś zupełnie obcy ociera się o nich.. Natomiast w moim przypadku chodzi o całkiem bliskie osoby ; rodzinę, potencjalnego partnera, znajomych