Teściowa mnie uderzyła w twarz

Muszę się komuś wygadać , nie wiem co mam zrobić :(:( Wpakowałam się w taką patologiczną rodzinę , że szok :( Były wczoraj chrzciny mojej córeczki ;/Nie było alkoholu, oczywiście teść chodził do barku , nachlał się i wyszedł po 20 minutach. Zaprosiliśmy parę osób do tomu na jakieś winko , no i przyszła teściowa;/ Trochę wypiliśmy , teściowa się rozkręcała , gadała że ja jej syna niszczę, ze on jest przy mnie nieszczęśliwy. Oczerniała całą moją rodzinę ;/ Aż dała mi w twarz , zastanawiam się czy nie iść na obdujcję, mam siniaka na nosie ;/ Musiałam zadzwonić na policję bo nie chciała wyjść z domu a jej synalek oczywiście poszedł za nią ;/ Jestem roztrzęsiona :(

Powiedziała , ze jestem złą matką, że u niej w domu to jej syneczek zawsze miał dwa dania na obiad, że przy mnie on znika w oczach , nie wytrzymałam , wydarłam się na nią , a ona jakby mogła to by syneczkowi na kolanka wlazła i go całowała. Po wczorajszym dniu jak wybrał mamusię zastanawiam się czy nie wyprowadzić się z domu :(

głupie prowo...

Oj jak ja bym chciała żeby to było prowo ale niestety to jest prawda :(

po co sie wyprowadzac, przeciez on juz to zrobil...

Ale on znając życie wróci wieczorem jakby nic się nie stało :(

To dlaczego nie dbasz o meza??? Przeciez matka widzi, ze jej synalek wychudzony, a ty zamiast to przyjac z pokora, to zaczelas sie klocic??

prowo-prowissimo

widzialy galy co braly !!! facet mial duzego kutasa, to sie za niego zabralas pusta panienka nie sprawdzila rodziny przyszlego meza teraz sie mecz na wlasne zyczenie !!!

to dlaczego nei robisz mu obiadu z dwóch dań ?

To nie może być poważny temat. To co teściowa Cie trzaska po pysku a Twój mąż wychodzi z domu?

że patologia... patologia to mało powiedziane :( cóż...

powiedzcie dziewczyny gdzie wy macie rozumy? co wami kieruje, że pakujecie się w takie związki? nie wierzę, że wcześniej byla sielanka a tu nagle takie przeboje. powiedzcie czemu od razu pchacie się w zakładanie rodziny jak nie wiecie z kim? współczuję autorko, ale powiedz czy nie jesteś trochę sobie winna?

A po czym stwierdzasz, ze ten głupi mąż wroci wieczorem i bedzie udawal, ze nic sie nie stało? Były juz takie sytuacje?

Ja wiedzialam ze jego rodzice lubia sobie wypić i po prostu ich ciągle unikałam , nie chodziliśmy tam , nie spotykaliśmy się itp.

to wypij tez i napisz lepsze prowo

Chybabym zabila mojego gdyby polazl za matka :O Nie dosc,ze Ciebie tak potraktowala to jeszcze maz Cie olal masakra:O.Gbyby moja matka zrobila taka akcje to wywalilabym ja za drzwi i byla po stronie meza.Kocham matke itd,ale nie pozwolilabym sobie na takie traktowanie.Nie wiem co Ci poradzic wyprowac sie na jakis czas czy cos niech sie koles ogarnie ,bo chyba Ty i wasze dziecko powinny byc dla niego na 1 miejscu.

Mnie też strasznie boli ze poszedł za nią :( On stwierdził ,że jego mama by nigdy czegoś takiego nie zrobiła i albo zmyślam albo musiałam ją bardzooooo wnerwić.

To nie dosc,ze Ciebie udarzyla to jeszcze On stwierdzil,ze sobie to wymyslilas no kurwa :O:O:O patologia jak nic to z jakiej racji poszedl za mamusia

11:04 [zgłoś do usunięcia] Angel from hell -------Czy ty napisalas to prowo pod pomarancza???nie odpowiadaj wiem ze tak:D:D:D