no i olał mnie totalnie, a ja się skompromitowałam.

:(:(:(

czy wszyscy łącznie z nim maja mnie w dupie?

Juz nie przesadzajcie, ze na palanta trafila. Wakacje, przelotna znajomosc, by fajnie sp[edzic czas i tyle. Laska pewnie sobie nie wiadomo co wyobrazala, nadinterpretowala fakty i teraz czuje sie olana. a tak juz w zyciu bywa. Po prostu mu nie przypasowala na dluzszy zwiazek i tyle-jego prawo i wybor. Przeciez nie meczylby sie z nia, jesli nic do niej nie czuje-to normalne.

ribena 84, ja nie uwazam go za zadnego palanta. nie powiedzialabym o nim zlego slowa. od poczatku byl uczciwy i ok. szanuje go i lubie, jako kumpla, czlowieka. dlatego odwazylam sie do niego mimo wszystko napisac. on mnie olal po tym, stad tak mnie to boli. to niefajne uczucie byc dla kogos wrzodem na dupie:(

;(

Dokładnie taka sama sytuacja, też jestem tą, która się odezwała i została olana :-( przykro strasznie, urażona ambicja boli.... no cóż, bolesna nauczka. Jestem pewna jednego: nigdy więcej takiego płaszczenia się przed facetem!

to samo mogę powiedzieć w drugą stronę

:(:(:(

nie smuć się, słońce świeci a jutro też jest dzień

soldat , ja sie smuce, ze wyszłam na naiwna i natarczywą idiotkę :( bo to nie o niego tu nawet chodzi.

i na to pytanie dlaczego Cię olał nie możemy Ci odpowiedzieć bo nie jesteśmy nim i nie wiemy co on myśli, może być dużo powodów dlaczego tak postąpił.

to tylko Twoje odczucie, co w tym złego że chcemy być szczęśliwi, szczęście samo nie przyjdzie, posłuchaj tego może humor Ci się poprawi ­ http://www.youtube.com/watch?v=NFN0EEi2dp8

soldat, dzięki:) jak mowie, dobija mnie tylko poczucie, ze koles ma mnie dosc- w sensie, ze ma mnie za jakas natarczywa:(

A ja myślę, że on tego tak nie odbiera - że się narzucasz. Po prostu sam nie wie, co zrobić i tyle.

Groopoon, a jestes facetem czy kobietą? najpierw mu powiedzialam, ze nie bedziemy ze soba wiecej rozmawiac/spotykac sie (na prosbe jego kolezenstawa), a pozniej jak debilka po tygodniu pisze, zebysmy wybrali sie na piwko:( serio nie wyglada to jak zalosne narzucanie sie? najchetniej wpełzłabym pod kamień i umarła tam:(

może trochę, długo go znałaś? może bierze sobie bardzo do siebie co się mu mówi i skoro najpierw powiedziałaś "nie" to on teraz tak samo zareagował na Twoją wiadomość

znalam go tylko przez ten krotki czas wakacji - 3 miesiace

naprawdę dziwna jesteś laska. miał się w tobie zakochać na siłę? :O ­ nic do ciebie nie czuł, więc uczciwie powiedział, że może zaoferować ci tylko koleżeństwo. ­ a ty walnęłaś focha i stwierdziłaś, że w takim razie nie chcesz z nim żadnego kontaktu. wielka obraza majestatu, bo facet się w księżniczce nie zakochał. ­ nie dziwie się, że nie reaguje na twoje wiadomości, bo wyszłaś na niezrównoważoną emocjonalnie gówniarę, która nigdy nie ceniła go jako człowieka.

bo zycie takie jest i nie ma sie co nakęcac nie chciał to nie chciał bywa wiem po sobie sama mam prawie 30 lat a ostattnio podobmnie sie zakeciłam \ gość mega nie zdrecydowany fundował mi wieczne wzloty i upadki nie było wiadomo czego chce czyli jeszcze gorzej i co zrobiłam olałam go puściłam to wolno jestem sama cierpie ale nie mam juz tych emocjonalnych skoków zyje lekko

zab-X, no dziwna jestem, ale tez mi mowil, ze sie zakochal, zauroczyl we mnie.

bo zycie takie jest i nie ma sie co nakęcac nie chciał to nie chciał bywa wiem po sobie sama mam prawie 30 lat a ostattnio podobmnie sie zakeciłam \ gość mega nie zdrecydowany fundował mi wieczne wzloty i upadki nie było wiadomo czego chce czyli jeszcze gorzej i co zrobiłam olałam go puściłam to wolno jestem sama cierpie ale nie mam juz tych emocjonalnych skoków zyje lekko

Ja jestem kobietą. Wg mnie do głosu dochodzi Twoja urażona ambicja. Nie przesadzaj, jak to się mówi - tylko krowa nie zmienia zdania. Zaproponowałaś piwo, a on nie odpowiedział. A wolałabyś, żeby odpisał, że ma Cię gdzieś? On nic nie odpisał, czyli nie jest źle. Na przyszłość tylko bardziej waż wypowiedzi.

bo zycie takie jest i nie ma sie co nakęcac nie chciał to nie chciał bywa wiem po sobie sama mam prawie 30 lat a ostattnio podobmnie sie zakeciłam \ gość mega nie zdrecydowany fundował mi wieczne wzloty i upadki nie było wiadomo czego chce czyli jeszcze gorzej i co zrobiłam olałam go puściłam to wolno jestem sama cierpie ale nie mam juz tych emocjonalnych skoków zyje lekko

Ja jestem kobietą. Do głosu dochodzi Twoja urażona ambicja. A wolałabyś, żeby odpisał Ci, że ma Cię gdzieś? Nie odpisał nic, więc nie jest najgorzej. Na przyszłość bardziej waż wypowiedzi.

żab-X, no rozumiem:(

żab to kafe zyeb gówno i knur

Groopoon, czyli masz na mysli, ze moglby mi napisac, ze ma mnie gdzies. "Na przyszłość bardziej waż wypowiedzi."- uwazasz, ze zachowalam sie niegrzecznie, mowiac pod wpływem emocji, ze sie nie zobaczymy, nie bedziemy rozmawiac.?

żab-X ty zjebie!

To nie chodzi o grzecznie, czy nie. Tak, emocje wzięły w górę i "chlapnęłaś" kilka słów za dużo, naprawdę nie chcąc tego powiedzieć. Ale powiedziałaś! Powinnaś zatem być konsekwentna, ale nie byłaś. Od tego jednak świat się nie zawali. Tak jak pisałam wcześniej - on sam nie wie, jak ma się teraz zachować. A może sprawa prozaiczna - wyjechał za granicę i nie odpisuje?

Groopoon nie, nie wyjechal nigdzie. bylam niekonsekwentna, bo chcialam to jakos naprawic. to wszystko zle o mnie świadczy? strasznie mi głupio przed nim:(