Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majenkazokienka44

Która z Was mieszka z TEŚCIOWĄ...

Polecane posty

Gość traba po obiedzie
juz za nie dlugo sama zobaczysz jak bedzie....ja tez (a mam bardzo podobna sytuacje jak ty)zaczelam gotowac osobno ,sniadania ,kolacje osobno to szwagierka napuszcala na mnie tesciowa i zreszta tak jest do dzis,bo chciala zebysmy razem gotowali a raczej zebym to ja gotowala do wszystkich ,probowali ze mnie zrobic sobie sluzaca -nie dalam sie ale coz nie kochamy sie za bardzo.....to tego non stop robia na zlosc tzn .tez mamy klatke schodowa razem to tesciowa ma full much i otwiera drzwi na klatke i muchy leca do nas .Jak po slubie zalozylam sobie siatki do okien to wkolo gadala jaka to ze mnie dama ,ze wydziwiam itp.Do dzis musze wysluchiwac ile to pran dzis zrobilam-woda droga -ja nie oszczedna.....naprawde trzeba miec nerwy i tak jak ktos pisal wyzej tesciowa ci dogaduje caly czas a ty jej raz odpowiesz to ty jestes ta niewychowana-ale masz atut skoro masz swoj dom ,bo masz gdzie isc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada złożyć kondolencje
atorko nie dostrzegasz prostych zależności: gospodarka i dom jest ich, tam gospodynią jest teściowa, osoba od Ciebie starsza, mająca naturalny autorytet z tytułu swojej roli i wieku kim ty jesteś ? nikim bo ani nie zaszantażujesz nikogo majątkiem ani swoją pozycją społeczną gdybyś ty była bogatsza od nich to możeby i obchodzili się z Tobą jak z jajkiem, ale skoro tak nie jest i zamieszkasz u nich kątem to każdy uważa że robi Ci łaskę a ty masz być posłuszna i widzięczna wypominanie do końca życia tego że to dom teściów to standard w takich układach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majenkazokienka44
No na szczęście gospodarstwo już w większym stopniu jest przepisane na mojego przyszłego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traba po obiedzie
u nas gospodarstwo tez jest przepisane na meza ,ale rodzice maja dozywocie i i tak zawsze jest ze dostal od nich.To tak jak w tej reklamie banku -lepiej pozyczyc kase z banku bo rodzinie oddasz ale zawsze ci wypomna.I autorko pamietaj o jednym :to ma maz przepisane i jest to tylko jego-poki bedzie dobrze to jest ok ,ale jak beda jakies zgrzyty napewno ci da do zrozuminia co i jak -tacy sa rolnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada złożyć kondolencje
to że gospodarstwo przepisane jest na męża to kolejny przyczynek do tego by mąż słuchał zdania rodziców a nie żony....no bo ma wobec nich dług wdzięczności oj nie wiecie jak się za sznurki pociąga, jeszce się w życiu nauczycie zawsze ważniejsze jest zdanie tego kto ma kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada złożyć kondolencje
też mi przyszła na myśl ta reklama z rodziną dobrze to tylko n zdjęciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada 333q
dobra rada -koncz studia i wiem ze to trudne na gospodarstwie ,ale nie rezygnuj z siebie ,swojej kariery badz jak najbardziej niezalezna-maz i tesciowi beda cie szanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada złożyć kondolencj
i jak dalej jestes za tym zeby zamieszkac z tesciowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko!
hej. Ja mieszkalam rok z tesciami po urodzeniu dziecka wprowadzilam sie do chlopala, tescie mieszkali na gorze my na dole. I na poczatku nie bylo zle, ale potem to tragedia. Tesciowa wszystkiego sie czepiala, gdy chlopak byl w pracy to do mnie chodzila i widziwiala. Ale przegiela pale gdy zaczela mi mowic jak mam wychowywac dziecko. Naszczescie juz mamy śwoje mieszkanie. Ale twoja tesciowa moze bedzie inna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasica
na desce o chlebie,ale u siebie...z czasem ta deska moze przerodzic sie w elegancki skorzany naroznik na ktorym wlasnie sciele dupsko.Przezylam 3 lata z tesciowa,a jak sie wyprowadzilam odzylam.Bylam na tyle dyplomatka,ze lubiala mnie bardziej od swoich corek,a ja stwierdzilam,ze na odleglosc to tez mam dobra tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majenkazokienka44
No oczywiście nie jestem za tym, ale skoro tak trzeba. Co mam Wam napisac, ze mam ochotę to wszystko rzucić i wyjechać daleko stad do jakiegos dużego miasta i zacząć wszystko od nowa...spełnić marzenia, ktore nie da sie spełnić, ktore sa nierealne. No tak nieraz mam taka ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasica
moze nie bedzie tak zle,a z czasem stac was bedzie na wlasny domek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasica
w koncu ludzie tez sie dorabiaja,a na poczatek trzeba gdzies zahaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majenkazokienka44
Kwasica ale nas stać, tylko że mój narzeczony jest z dużego gospodarstwa dlatego musimy mieszkać razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooooooooollllllllll
guzik ze musicie jak was stac to ja bym sie nie zastanawiala tylko sobie cos wybudowala-albo tesciom jesli by sie zgodzili a np .ten dom jest duzy to wybudowac dla starszych ludzi cos miejszego.Zobaczysz jak sie bedzie wam ukladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdrfdae
ja mieszkam z tesciami i nie przegrałam zycia... Tego czy miedzy wami sie ułoży nikt Tobie nie powie. Na pewno nie jest łatwo. ja mam spoko wspólne wejscie ale każdy ma swoją kuchnie, piwnice, pralnie samodzielne ogrzewanie i liczniki. Ogród duży (prostokąt) ale podzielony i cześć należny do nas część do nich--- na imprezy korzystamy z ich bo jest więcej prywatności na codzien z naszej części bo najbliżej domu i bezsensu było by biegac z kawą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdrfdae
no i ja mam fajnego męża dla którego to co ja powiem jest święte i tyle. A poza tym ja staram sie być bezkonfliktowa ale moje zycie jest moje i nie pozwalam sobą dyrygować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khfrfbhdsrfggg
Da sie, da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania Gerta.
nie ma nic gorszego w zyciu oprócz choroby gdy SYNOWA MIESZKA Z TEŚCIOWĄ gdy córka mieszka z matką to jeszcze jeszcze ale gdy kobieta mieszka z matką męża to jest porazka wolałabym mieszkać w kawalerce fdzie byłaby kozetka i stara kuchenka orz piec kaflowy z kiblem na korytarzu niż razem z matką męża osobne mieskzania w jednym domu to też mieszkanie z teściową i to nie chodzi że ktoś nie lubi ludzi albo nie umie życ z ludźmi ale takie powiązanie to koszmar w życiu , mordęga zawsze wyjdzie tragedia prędzej czy później ja nie mam zamiaru sobie marnować życia a niańka do dziecka na miejscu w postaci teściowej to DNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłem fajne mieszkanie i w końcu wyprowadziłem się od teściów. Dom mają ogromny, ale mimo tego dziwnie tak mieszkać u kogoś. Ostatecznie wszystko nabrało tempa, kiedy zakwalifikowano nas do programu MDM: http://mieszkaniedlamlodych.com/ Dzięki niemałemu dofinansowaniu przyspieszyliśmy cały proces kupna i w końcu jesteśmy na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×