Jak zacząc żyć, funkcjonować?

matka jest alkoholiczka, wyzywała mnie od ku.. , suk, szmat, dziwek.. od wszystkich.. od gowien, od zer.. i tak przez pare ladnych lat.. 5 chyba teraz chodze do 2 liceum..poprawiam klase.. nie chce mi sie zyc. wiem ze jestem do niczego. chce tylko siedzeic w swoim pokoju w czterech scianach i spac mówia mi zebym się wzięła w garść, zebym szla dalej, zebym myslała zyciowo. A ja nie umiem!! co mam zrobić! Ja już przestałam czuc nie czuje wstydu, zalu, nienawisci.. nic z tych rzeczy.. wagaruje pare tygodni, bo boje sie szkoły.. nie myysle o zadnych studiach.. o niczym/ Bo nie mam przyszłosci!! nie widze swojej przyszłosci jak ja mam sie wziać w garsc - ja nie potrafie!! mi sie zwyczajnie zyc nie chce! wiem ze w jakis sposob to co sie dzialo przez te pare lat, przez nia, ze mimo wszystko jakos to na mnie wpłyneło!! NIE umiem isc dalej! nie chce ja zwyczajnie nie chce, nie mam ochoty. nie mam ochoty sie z nikim przyjaznic, kolegować, spotykać, nie chce nikogo widziec- nie chce , nie musze, nie mam takiej potrzeby.. czy to jest normalne ? chce sie zamknac i nie musiec wychodzic do rzeczywistosci.. chce zeby mi w spokoju dali marzyć. nie mam ochoty z nikim gadać, nie mam ochoty z nikim utrzymywać kontaktu normalnego - juz i tak wszystkich znajomych odrzuciłam, wycofalam sie do swojego swiaaata, do swoich c zterech scian.. wiem ze zaraz mi usuną ten temat, bo tak tu robią.. nie powinnam tego tu pisać.. ale pisze.. nie mam komu powiedziec.. nie wiem co mam ze sobą zrobić.. nie radze sobie ze sobą..

podaj nr gg jestem w podobnej sytuacji...

44742445

Wyprowadź się z domu jak najszybciej, ja w momencie opuszczenia domu odżyłem, no i wbijaj sobie do głowy pozytywne myśli, zacznij od: http://beta.ceneo.pl/10813234cl-JAK_PRzESTAC_SIE_MARTWIC_I_zACzAC_ZYC_BR_5