czy posylacie dzieci z katarem do przedszkola?

chodzi mi o taki lekki jak dziecku troche leci ,ale nie kicha i nie ma innych objawow choroby

tak

Absolutnie nie!!! I wkurwiaja mnie rodzice, ktorzy tak postepuja!

Trolosa* moje dzieci - alergicy - maja katar okrągły rok :P Wkurzaj się, wkurzaj ;)

katar lejący, przezroczysty - idzie do przeszkola katar zielony ropny - zostaje w domu

Ależ ty mundra mama jestes :-P przeciez wiadomo, ze nie o TAKI katar pyta autorka... ręce opadaja....

nie moge non stop na zwolnieniu siedziec, takie czasy :( Zreszta sama jak jestem lekko schorowana to chodze...

a milo by ci bylo jakby twoje dziecko bylo zdrowe ale jakies inne zakatarzone przyszlo do przedszkola i zarazilo twoje dziecko ktore potem lezalo plackiem tydzien w domu? co z ciebie za matka i co to w ogole za pytanie?

dlatego wlasnie sie zastanawiam -moj maly po wyjsciu z domu i przejechaniu rowerem 1 km do przedszkola od razu ma katar ,dzis jedna z mam zwrocila mi uwage ,ale to od zmiany temp.w domu cieplo na dworze chlodno ,w przedszkolu katar mija -nie mowie jak dziecku leci mocno z noska ,ma problemy z oddychaniem itp.

Trolosa* ale to nie do końca jest tak, ze TAKI katar (czyli alergiczny) jest bezpieczny dla "otoczenia". To jest trochę samonapędzające się: jak dziecko alergiczne jest przeziębione, to pogarszają się objawy alergiczne i odwrotnie: jak ma silniejsze objawy alergiczne to łatwiej się przeziębia. Wiec jak ma katar to nigdy nie wiadomo kiedy jest to bardziej przeziębienie, a kiedy nie. Zarazić zawsze może, ale nie musi.

Oj mamma... ale nie komplikuj sprawy... sama piszesz, ze twoje dzieci maja katar CALY ROK... no to co? nie chodza w ogole do przedszkola? Czy chodza z tym katarem??? bez sensu....

nie no - maja katar caly rok, chodza do przedszkola i pewnie nie raz zarazily kolegow. Tak mysle.

CZY KATAREM MOZNA ZARAZIC???? pierwsze slysze

Jakbym miala 100% pewnosci, ze przedszkola przestana byc wylegarnia chorob, ze inne matki przetrzymuja swoje dzieci w domach do ostatniego kichniecia to tez bym tak robila. Ale dlaczego ja mam siedziec caly czas na zwulnieniu, a inne dalej beda robic to co robia? To nie PRL, nikt mnie prosic nie bedzie zebym pracowala. Bede chodzila na zwolnienia to sie moge pozegnac z robota. Taka rzeczywistosc :(

"CZY KATAREM MOZNA ZARAZIC???? pierwsze slysze" oj katarem.... Katar to objawy.... każdy wie o co chodzi

Dla mnie to nie odpowiedzialne! Każde dziecko inaczej przechodzi danego wirusa, jedno ma tylko katarek inne chore na całego. Inne matki też nie mogą sobie pozwolić na to żeby siedzieć w domu, bo jakis zaasmarkany dzieciak zaraził jej dziecko. A poza tym dziecko które "odpowiedzialne"mamusie puszczają przeziębione do przedszkola ma mniejsza odporność i może złapać inne wirusy, których połączenie może zmienić zwykły katar w paskudne choróbsko.

Tylko, ze w przedszkolu zwykle wiekszosc dzieci ma caly czas katar...

dzieci musza sie wychorowac w przedszkolu, zeby wzmonic swoj system odpornosciowy, chorob i wirusow sie nie uniknie, a jak ktos bardzo chce to po prostu nie dawac do przedszkola. goraczka jest przeciwskazaniem do pojscia do przedszkola, nie katar! z powodu kataru pewnie 90% musialaby siedziec w domu, nie przesadzajacie. moje dziecko 2,5 roku zaczelo przedszkole 2 miesiace temu, pelno tam zakatarzonych dzieci i nawet mi nie przyszlo do glowy, zeby robic z tego powodu jakis problem.

Jak taki wodnisty i nie zatyka nosa, sporadycznie wymagający dmuchania w chusteczkę, to mała chodzi. Ostatnio jednak przytkało ja konkretnie, wyraźnie zatoki zablokowało, więc mimo jej protestów - została w domu, mam tę możliwość. Raz, że ona sama źle się czuła, katar może umordować dorosłego, dziecko tym bardziej, apetyt siadł, marudna jak 100 krasnoludków, niechętna do zabawy, więc po co ją na siłę ładować między dzieci? Nie chciałam, żeby zarażała, poza tym lepiej ją się kurowało. Na dwór wychodziła, bo dlaczego nie, ładna pogoda była, wietrzyła się, ale i dostawała bioaron c i wapno i po 4 dniach przeszło. Załapał młodszy:-o ten już miał wszystkie kolory wiosny:-o na szczęście też minęło bez większych sensacji. Także jakby w skrócie odpowiadać - w zależności co się kluje, a to rozpoznać każda mama chyba umie. Ja biorę pod uwagę inne dzieci, bo sama nie lubię jak moje są zarażane przez takie maluchy, więc nie robię tego, co mi przeszkadza.

posyłam bi nie mogę co chwile brać zwolnienia.