Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oj głupia baba

mam problemy z koncentracją jak ja mam zdać prawko ? ;/

Polecane posty

Gość oj głupia baba

oj głupia ze mnie baba bo porywam się na prawo jazdy... wczoraj byłam 1 raz na wykładach i było w miarę ok tylko szkoda że prawie nic nie zapamiętałam ;/ jutro mamy kartkówkę :) z tego co było wczoraj a ja prawie nic nie umiem ;/ nawet nie bardzo kiedy mam się uczyć tylko wtedy jak córka śpi. zawsze miałam problemy z koncentracją ale teraz.. ;/ już mnie to przeraża czytam czytam i dupa nic nie mogę prawie zapamiętać ;/ czytam myśli mam gdzie indziej bo niedawno zmar mój tata mamy z mężem problemy... moge sobie jakoś pomóc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skania*
Zastanów sie, czy jak masz problemy z koncentracja, to powinnas aby byc kierowca??? Prowadzac auto, trzeba byc na maksa skoncentrowanym i to nie tylko przez godzinny wyklad, ale czasami kilkugodzinna droge. W przeciwnym razie narazasz życie - pół biedy, ze swoje własne - ale przede wszystkim INNYCH użytkowników dróg :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy
na drodze jest potrzebne 100% koncentracji i nie ma że boli bo to może kosztować ciebie życie lub twoje dziecko albo kogoś obcego. moze troche później się tym zajmiesz jak już pozałatiwasz swoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj głupia baba
niestety ale ja po prostu muszę mieć prawo jazdy bo mąż idzie do pracy na cały dzień i samochód stoi pod domem a ja chodzę i proszę się aby ktoś mnie zawiózł do sklepu czy gdziekolwiek ;/ mieszkamy na wsi więc miejskich nie mamy ;/ kiedyś reklamowali przed maturami jakieś tabletki na koncentrację chyba... więc może bym sobie je tak kupiła ? czy to na marne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba lat 35
Ech, no widzisz, ja też poszam na prawko w wieku jak wyżej. Powód podobny, a tak późno bo: 1) wcześniej jak byłam młodsza nie było auta w domu; robić po to by leżało nie chciałam a i kasy nie miałam na to. A wiem od osób, które za młodu zrobiły i potem latami nie jeździły, że uczą się teraz od nowa, wykupują godziny z instruktorami w celu opanowania jazdy na nowo. 2) drugi powód - strach przez prowadzeniem. Skoro sie bałam - to totalnie bez sensu było się porywać na to. Zrozumiałe. Od jakichś 2 lat kiełkowała we mnie chęć nauczenia się tego, patrzyłam na moje koleżanki, które są niezależne, nie targają toreb z zakupami, tylko w autko - pod sklep, a z autka mąż do domu wnosi torby. Druga sprawa - mąż do pracy dojeżdża, a mnie czasem trzeba podwieźć, czy to do lekarza z dzieckiem, czy w innej sprawie. I muszę fatygować a to teścia, a to szwagra (jak jest i ma czas). Po co? Dojrzałam i poszłam, oczywiście z obawami. Pierwsza jazda - mega stres, jak ja poradzę sobie z autem i w ogóle. Dzisiaj jestem po kursie, czekam na egzamin (drugi) , pierwszy zawaliłam na placyku, bo ze stresu ustawiłam lusterka jak do jazdy po mieście i jechałam na pamięć:-o zamiast samej przerwać manewr i poprosić o drugie podejście (jak się samemu to zrobi, to uznają pierwszą próbę za niezaliczoną , ale możliwość poprawienia jest). Z tego stresu nie zrobiłam nic, no i d.u.p.a. A dodam, że na placyku szło mi świetnie, nawet instruktor twierdził, że godzina na raz to za dużo dla mnie i zwykle po pół godziny jeździliśmy ćwiczyć parkowania. Potwierdzam, że jazda autem wymaga mega koncentracji. Ja zwykle po wyjeździe do miasta, w którym zdajemy egzaminy (po trasie w jedną stronę i na miejscu 2-3 razy po 45 minut), to jak wracałam do domu, jak adrenalina zaczęła schodzić, to dopada takie zmęczenie i czuje się jak się było mocno "spiętym". Tylko w tym sensie - skoncentrowanym. Duży ruch, oczy dookoła głowy, musisz widzieć nie tylko znaki pionowe, poziome i światła, ale też innych kierowców i pieszych, przewidywać i szybko reagować nie powodując zagrożenia. Być może za szybko się na to porwałaś, sama potrzeba podjeżdżania do sklepu nie może byc tu wyznacznikiem. To jak egzamin dojrzałości, tylko w zakresie bezpiecznej jazdy. Musisz się wyciszyć i albo przerwać kurs, podejść później, albo maksymalnie skupić się na tym, co mówią. Bo to, co mówią jest ważne, bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jaka to frajda prowadzic auto. Naprawde ja uwielbiam jeździć samochodem. To jest jak sex :-) A jak jeszcze załapiesz bakcyla i kupisz sobie swoje wymarzone auto tak jak ja to normalnie nogami przebieram jak mam gdzies jechac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -DG--
wydaje ci sie ze nie pamietasz, czy nad gotowaniem obiadu tez sie koncentrujesz? czy robisz automatycznie, tak samo jest z prawkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
Magnez jest dobry na koncentracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka Frombork
no nie wiem. ja na przykład dzieciom daje rabenhorsta na koncentracje - taki sok ekologiczny. no i jakos lepsze oceny zaczely przynosic ostatnio. moze to niekoniecznie jest dla dzieci, moze Tobie tez pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aj trzeba było zamówić sobie prawo jazdy z offshoreidcardscom tak jak ja i żyć bezstresowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zrobilam prawko 1,5 roku temu, niedlugo potem zaszlam w ciaze i balam sie jezdzic, wiec teraz z 4 mcznym dzieckiem tym bardziej. Mysle czy by sie nie przelamac i zaczac jezdzic, najpierw moze z kolezanka lub z facetem, myslicie ze po takim czasie przerwy da sie przelamac strach i nabrac wprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×