Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_ale_silna_89

niestety ale rozstanie, nie widzę inaczej...chyba, że się mylę..

Polecane posty

Gość smutna_ale_silna_89

niestety, ale muszę się wziąć w garść i odejść, będzie to trudne, znalezienie pokoju, przeżycie w wielkim mieście dopóki się praca nie znajdzie.. nie wiem jak to przetrwać... toksyczny związek dziś dzień pierwszy i decyzja podjęta... może ktoś z was tu obecnych przeżywa właśnie rozstanie w moim stylu?? że jest ktoś częściowo zależny od faceta, albo facet wam to próbuje wmówić... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjkk,m
jakie miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ale_silna_89
nie wiem właśnie, będę miała niedługo kasę z renty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze- szukaj pracy i pokoju do wynajęcia. Na początek jakiejkolwiek- byle starczyło na rachunki i przeżycie. Później jakoś pójdzie. Mądra i silna dziewczyna. Miła odmiana po kafeteryjnych płaczkach, które tkwią w bezsensownych relacjach z dziwnymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvdzsefrrdfgv
Wiesz, jak odżyjesz psychicznie, to z całą resztą dasz radę. Gratuluję decyzji i życzę, żeby Ci się wszystko układało 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ale_silna_89
dziękuje wam za ciepłe słowa, jest cholernie ciężko nie wiem jak się utrzymam... myślałam nawet żeby pokój współdzielić..:/ wiem że to chore ale dobija mnie ten toksyczny związek i już dłużej nie wytrzymam.. kocham go bardzo ale to kooorwa chore i krzywdzące dla mnie..muszę myśleć os obie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ale_silna_89
najgorsze jest to że on mnie zmienił przez ten czas i wmawiał mi że się nie nadaję, że bez niego sobie nie poradzę i pod mostem będę mieszkać.. Boże szkoda, że nie da się cofnąć czasu jedyne o czym teraz myślę to to co ja będę jeść i to że zmarnowałam sobie 3 lata... tak niestety, ale zmarnowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ale_silna_89
nawet nie am co sprzedać... hmm..muszę coś wymyślić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×