powiedzcie że mam o nią walczyć

witam. mam 23l ona 21. Przyjaźniliśmy się wcześniej. Od Grudnia chodzę zakochany. W styczniu wyznałem co do niej czuje. Najpierw powiedziała ze mogę mieć nadzieję i walczyć o nią a po tygodniu mówiła ze miedzy nami nic nie będzie . Miesiąc poźniej był już z innym i jest do dzisiaj. Naprawde się starałem, biżuteria, kwiatki, nawet nagrałem piosenkę dla niej. Cały czas ją kocham, nie umiem zapomnieć, próbowałem zapomnieć na wszelkie sposoby i nic. Ona od czasu do czasu sie odezwie, ostatnio nawet często. Odzywa się głownie gdy jego nie ma przy niej. Mieszkają razem. Gdy ona wyjeżdża (sprawy zawodowe) wtedy sie odzywa i piszemy jak zadawanych lat. Teraz w Sobotę ją zobaczę, ost raz widziałem ją w kwietniu. Nie wiem jak mam się zachować, czy mówić jej o uczuciach. Inni mi tłumaczą daj sobie spokój , Ty ją kochasz a inny ją ru... Bardzo to boli ale naprawdę jestem ta zakochany że nie dociera nic do mnie. Proszę napiszcie mi że mam o nią walczyć do samego końca to mobilizuje.Wiem że warto o tą dziewczynę walczyć jest wyjątkowa... Może znacie jakieś historie w których dziewczyna Go nie chciała a on walczył i wszystko zakończyło się szczęśliwie :)

Daj sobie spokój ...

bo będzie dym z tego tytułu, ja nie chcę mieć nieprzyjemności więc jak mnie laska nie chcę to odpuszczam.

a to kobietom mowi sie ze sa natretne bo od niechcenia wysle smsa z pytaniem o piwo, albo zaproponuje kawe i sto pnie drazy tematu :D nikt sie nie ponizy tak jak facet , mozna by mu na czole wytatuowac NIE a ten dalej swoje...

piszesz że spotkasz się z nią, więc myślę, że jeśli liczysz jeszcze na coś, to staraj się zachowywać normalnie, tak jakbyś był jej najlepszym kumplem , nie dowalaj nic o uczuciach bo dziewczyna naprawdę może się zniechęcić, a chyba nie chcesz widzieć jej po raz ostatni..

moj facet staral sie o mnie rok, nie chcialam go, niby dawalam nadzieje itp az wkoncu zwiazalam sie z innym on przestal sie starac i zaczal interesowac sie innymi no dal sobie ze mna spokoj i dopiero wtedy zrozumialam, ze jednak cos do niego czuje, no i znowu sie zaczela jestesmy razem ponad 2 lata. :)

No to mieliście kontakt ze sobą, a jak ja nie znam laski to jakim cudem mam ponownie próbować?

Nie poniżaj się, co to znaczy "walczyć", o żadną dziewczynę się nie walczy, bo albo obie strony się ku sobie mają albo nie. Jak ktoś kaprysi i księżniczkuje, to do widzenia.

dokładnie, więc lepiej daruj ją sobie, bo nie traktuje cię poważnie

widzicie wiele razy powiedzmy podkochiwałem się w kimś , może nawet i zakochałem.. nie chciała mnie to jeszcze raz sprobowałem i znowu mnie odrzuciła to odpuszczałem. przeżywałem to kilka dni i finał. Teraz jest zupełnie inaczej, wiem że zakochałem się chyba najbardziej na świecie, w sercu to coś się czuje, myśli się non stop o tej osobie, dała mi kosza a serce nadal chce walczyć bo ją kocha, łeb mówi chłopie daj sobie spokój, nie bądź ciotą a serce mówi walcz jeśli ją kochasz. w sobotę mam nadzieję ze z nią porozmawiam, moja ukochana jest sportowcem , jadę na turniej w którym ona będzie występować, dlatego mam nadzieję że uda nam sie porozmawiać.

Spotkaj się z nią , ale o uczuciach nic nie mów. Tak coś czuje, ze dziewczynie potrzebne jest to, co proponuje tyrty. Nie jest to zbyt chwalebne że kontaktuje się z Tobą, jak nie ma jego. Pod tym względem nie jest wyjaykowa, i tu mam wątpliwości co do jej uczciwości. Czy chciałbyś, by tak robiła, gdy już będzie z Tobą? (A może tak właśnie robiła, gdy dawała ci nadzieję). A może ona trzyma sobie Ciebie w zanadrzu i traktuje jak koło zapasowe? Sam to musisz zobaczyć, ale po czasie starań, może nadszedł czas ochłodzenia, który czasem naprawdę dobrze robi.

Pewnie pomyślicie sobie że jestem walnięty.. może i macie racje. Gdy w marcu miałem kryzys nie wiedziałem co już mam naprawdę robić, siedziałem zdołowany w domu, wyglądałem jak roślina, nawet ryczałem, -poszedłem do księdza i to gdzie w Licheniu. Prosiłem o radę... Kazał mi walczyć. Po tej rozmowie poczułem się lepiej, ale nic nie zrobiłem. Teraz zrobiły się długie wieczory, brak zajęcia i znowu tęsknota , myśli. ....

daję wam link do piosenki , która nagrałem i napisałem. Wiem nie mam daru do śpiewania ale dla mnie nie liczyło się to... chciałem żeby poprostu widziała jak mi na niej zależy http://www.youtube.com/watch?v=gOFTfluuQ94&feature=g-upl

Jeny jakie teraz cioty wszędzie .... piosenkę nagrał ....

@ michal1989 16:29 "powiedzcie że mam o nią walczyć" - nie. Nie powiem Wiem że warto o tą dziewczynę walczyć jest wyjątkowa..." - :( :( : ( i łsy " Może znacie jakieś historie w których dziewczyna Go nie chciała a on walczył i wszystko zakończyło się szczęśliwie" - nie.

ładne słowa:) ale piosenka moze bardziej melodyjna? taka rockpop hh małoktora lubi. jak walczyc normalnie kochac ja. A jak sie kocha to ta osoba jest naj i nr 1. Ona i tylko ona to tez slowa piosneki. Jest magia klimat, jak jej nie ma sie teskni nie moze doczekac jutra.itp jak lubi j. truskwkowy to ecisz w 10 s po niego jak moj kumple z akademiku ona tylko westchnela ze zjadlaby..a on juz był w sklepiku i to nie prowo..

ech.....

walcz chłopie. walcz !!! Widać że jestes bardzo romantyczny. Ona może doceni to kiedyś. WALCZ !

Ja walczyle i podala mnie po roku na policje i tyle z tego walczenia

Żadnego walczenia. Jak dziewczyna nie chce, to jej strata. Nie bądź żałosny, bądź facetem.

zrob jak serce podpowiada. Może warto

chłopie Ty siebie nazywasz ciotą ??? Decydujesz się na walkę o ukochaną, piszesz i nagrywasz dla niej piosnekę. Skojarzyłam twój inny post , pisałeś tam że rozpłakałeś się przy niej tzn przez uczucia. Niech mi ktoś znajdzie takiego faceta jak TY !! To ty jesteś twardzielem. ! Każdy inny na Twoim miejscu zawinąłby dupę i poszedł więc takie zachowanie jest ''ciotowate'' PODZIWIAM CIĘ i trzymam za Ciebie kciuki. Walcz nadal o nią !!!!!! Nie Poddawaj się. !! jeżeli rozpadnie jej się związek może doceni to co TY robisz ! Nawet nie wiesz jak smakuje zwycięstwo po takiej walce ! :)

hmmm