Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sjcbsjb

Podzielcie sie swoim zdaniem, prosze.

Polecane posty

Gość sjcbsjb

Jestem ciekawa jakie macie zdanie i doświadczenie na ten temat. Czy myślcie, że chłopak moze sie zakochac po pewnym czasie? Tzn. na początku, nie, nie zarywa itd..ale to sie zmieni? Zakocha sie po czasie, jak lepiej pozna? Zaprzyjaźni najpierw? Mam bardzo cięzką sytuacje, i strasznego doła i nie mam pojęcia co robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
tylko tak, ja przynajmniej inaczej nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalej sie ukrywam
no raczej ;) nie wierzę w żadne miłostki od pierwszego wejrzenia. Chyba normalne, że zaufanie czy przyjaźń również budowana jest z czasem nie ? Tak samo ze związkiem być powinno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw trzeba kogoś poznać,polubić a na końcu pokochać.Jak ktoś by mi powiedział po 2 m-cach,że mnie kocha to bym śmiechem zabiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do chyba będzie tak samo jak z dziewczynami.. np do ciebie ktoś zagada, porozmawiacie trochę umówicie się na spotkanie. Nie kochasz go odrazu.. Miłość przychodzi z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważaj na Mnie. Ona.
@ sjcbsjb 17:19 "....Zaprzyjaźni najpierw?..." - tak. Proste. (pozdrawiam, Rusłana)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
No tak, oczywiście, ale chodzi o to, że np. jesli teraz chłopakowi jakos szczególnie nie zalezy na znajomości, w sumie to mu wszystko jedno, wiadomo o związku nawet nie myśli, to czy jest szansa, że pod wpływem poznania sie, moze przyjazni, sie odmieni.. ze sie zainteresuje no i zakocha.. Wiadomo, że trzeba czasu ale w wiekszosci przypadków od eazu coś ''iskrzy'' choc troche..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
jest to mozliwe, u mnie zazwyczaj jest tak, ze zainteresowanie rosnie wprost proporcjonalnie do poznawania, oczywiscie pomijam sytuacje, ze koles totalnie cie olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
No własnie z tym olewaniem..Niby nie tak totalnie i kompletnie, ale jednak troche.. Tak jakby pokazuje, że nic do mnie nie ma.. Najgorsze jest to, że raz jest kochany i w ogóle jest dobrze, a raz zimny, zdystansowany i bez uczuć.. Jeszcze dwa dni temu pisał mnóstwo smsów i to miłych, a teraz? Nic. Chciałbym zobaczyc ze jemu tez choc troche zalezy, najpierw chociaż na przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
mozliwe, ze jest zajety czyms, albo nie chce od razu wykladac wszystkich kart na stol, to ze facet za toba nie lata ani nie bombarduje dziesiatkami smsow nie znaczy ze nie jest toba zainteresowany w dluzszej perspektywie, a sama napisalas, ze jakies tam oznaki wstepnego zainteresowania przejawia, wiec zle chyba nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważaj na Mnie. Ona.
@sjcbsjb 17:59 "... Najgorsze jest to, że raz jest kochany i w ogóle jest dobrze, a raz zimny, zdystansowany i bez uczuć.. Jeszcze dwa dni temu pisał mnóstwo smsów i to miłych, a teraz? Nic. Chciałbym zobaczyc ze jemu tez choc troche zalezy, najpierw chociaż na przyjaźni." - no teraz to już "poleciało "dzieciakiem" i "szkołą" :( Bez urazy. (Rusłana z nad Amura)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
Jest źle.. bo nie wiem o co mu chodzi. Jeśli chciałby sie zaprzyjaźniać, poznawać to chyba chociaż czasem pisałby, szukal mnie, szukał rozmowy, zaprosił czasem gdzieś.. A teraz jest niby uprzejmy, ale zachowuje sie jakbym była mu obojętna, ale jednak nie w jakis chamski sposób, i znowu z drugiej strony jakies tam zainteresowanie przejawiał, Nie chodzi mi o to, żeby wykładał wszystkie karty na stół, ale zeby choc troche wykazał inicjatywę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
Dzieciakiem i szkołą? Oboje jestesmy pełnoletni jeśli są jakies wątpliwości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
mozliwe, ze chce miec kontrole nad biegiem wydarzen i stopniuje napiecie;) dotrzecie sie, daj mu troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
Dziękuje Ci za pomoc;) i jeszcze pytanie takie: co radzisz, co mam robić? Nie odzywać sie i czekać na jego ruch? Nie pisać pierwsza, nie ''spotykać'' go celowo? Ale tez chodzi o to, żeby o mnie pamiętał i nie ''odrzucił''' całkowicie.. nie wiem co w jego przypadku znaczy docieranie i na co potrzebuje czasu.. A i ja mu sie nigdy nie narzucałam, wiec raczej nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
poczekaj troche, ale raczej nie badz nachalna, bo wtedy calkowicie sytuacja bedzie pod jego kontrola, udawaj troche bardziej niedostepna tak jak on to robi, a zobaczysz, ze szybko zapali mu sie lampka i zacznie cos robic (jesli mu zalezy, a jesli nie to, przynajmniej bedziesz miala jasna sytuacje), to jest stara sztuczka "na niedostepnego", wtedy laski ktore sa przyzwyczajone do tego, ze biega za nia stado napalencow - nie wiedza co sie dzieje, sa zdezorientowane i zaczynaja obgryzac paznokcie zastanawiajac sie co dalej;) jesli robi to swiadomie, to ten topic jest przykladem tego, ze mu sie udalo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
Ale właśnie problem w tym, że nie zalezy mu.. tzn na czyms wiecej, ale na początek przyjaźn tak jak mówiłam, tylko nad tym tez trzeba pracować, poza tym nie uśmiecha mi sie zeby traktował mnie całkiem jak kumpla. Ja nie byłam nachalna ani nie będę, niedostępna ok, tylko boje sie ze sie juz komplenie zrazi Naprawde mi na nim zależy i nie wybaczyłabym sobie gdyby to był koniec wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
nie masz byc niedostepna naprawde, tylko "niedostepna", to jest przenosnia i powiem ci, ze prawdziwa relacje zaczyna sie od przyjazni, zeby sie po prostu zwyczajnie lubic i to cos innego niz przyjazn na zasadzie kumplostwa, ja pisze o innym rodzaju relacji, nie wiem na ile on jest dojrzaly emocjonalnie, ale dojrzali faceci (i kobiety) nie buduja relacji na "chemii" (albo nie na samej "chemii"), ale wlasnie na przyjazni, to musi byc glebsza podstawa niz samo zwykle zauroczenie, a to osiaga sie z czasem powiedzialem co wiedzialem, wiecej nic nie wymysle, bo mam za malo danych i musialbym to po prostu widziec, zeby lepiej ocenic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
I tak Ci bardzo dziekuję za rady i pomoc;) Tak, wszystko co napisales to prawda, ale on musi mnie za coś lubić, jakaś podstawa i nie wiem jak go zainteresować, przecież nie wstanie i nie powie ''zaprzyjażnie sie z nią''. Wiem, ze mówisz o innej relacji, rozumiem, ale nie wiem jak do niej doprowadzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkldewlwfwefewf
Uwazam ,ze jesli mu sie nie podobasz , traktuje Cie jak kumpele to raczej nic nie bedzie z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
no coz, ja niestety tez nie wiem;) aha i wez tez taka banalna (choc moze niewygodna) opcje, ze moze zwyczajnie nie jest zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcbsjb
Ale własnie o to chodzi, że nawet do przyjaźni nie musze sie mu podobac no nie? Jasne, że przyjmuje do wiadomości, ze moge nie byc w jego typie, ale chyba przyjaźnić i lubic mnie moze.. Poza tym jego brat mi powiedział, ze na jego miejscu by sie nie zastanawiał i cieszyłby sie bardzo.. Przeciez ja nie chce zeby on mi wyznawał miłosc, ale najzwyczajniej wykazał jakies zainteresowanie i chec poznanie- niekoniecznie z pretekstem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×