Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maria-Awaria

Jak uwolnić się z tokstycznego związku?

Polecane posty

Gość Maria-Awaria

Jestem w związku od 9 mies. Na początku było cudownie. Mężczyzna (S) się starał i to dawało mi motor do działania, żeby również to robić. To z nim przeżyłam swój "pierwszy raz". Po jakimś czasie zaproponował seks oralny. Zgodziłam się, dlatego, że go kochałam. Niestety, nie odwdzięczył się. W końcu poruszyłam ten temat i otwarcie zapytałam go, dlaczego nie zrobi mi minetki. Odpowiedział, żebym się nie dziwiła, bo jestem obślizgła jak żaba. Po 3 mies. kilka razy powiedział mi, że wyglądam jak pączek albo wieloryb. (btw. Nie mam problemu z zaakceptowaniem swojego ciała przy 157 cm wzrostu i 55 kg wagi) Za pierwszym razem byłam w szoku i się rozłączyłam. Dostałam sms'a o treści: "Spierdalaj egoistko!" Wciąż porównuje mnie do swojej byłej dziewczyny, która według niego jest kwintesencją piękna. Po kilku takich incydentach od razu podjęłam decyzję o rozstaniu. Powiedziałam mu o tym. Zaczął mówić, że się zabije. Wysyłał mi kilkadziesiąt sms-ów związanych ze śmiercią. Kilka razy próbował podciąć sobie żyły. Zdjęcia tych incydentów również nieomieszkał mi wysłać. Nawet nie zapyta o to, jak mi minął dzień, a jeżeli ja tego nie zrobię, to w jego oczach os razu jestem "egoistką" i "pieprzonym samolubem". Nie wykazuje żadnej inicjatywy, bo nie chcę z nim być. Nie łączy mnie z nim żadna więź. To toksyczny związek. Nie kocham go, jestem z nim jedynie z litości. Chcę się z nim rozstać i jednocześnie boję się, że on odbierze sobie życie, bo czuje się samotny. Co zrobić w powyższej sytuacji? Proszę o Wasze opinie. PS. Od roku jestem w stałym kontakcie z chłopakiem, którego znam 10 lat. Potrafimy rozmawiać do późnych godzin nocnych. Ostatnio byliśmy razem na koncercie. Sam zaproponował wyjście, przyszedł po mnie, a po wszystkim odprowadził mnie do domu. Dogadujemy się niemalże w każdym aspekcie. Ostatnio zaprosił mnie na spacer, ale odmówiłam, bo czułabym się nie w porządku wobec S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to z pozoru głupie
a; powiedz to jego matce- przedstaw sytuację, jego poinformuj, ze koniec- powiedz dlaczego i zmien numer telefonu inaczej sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-Awaria
Jego Matka nieżyje. On mieszka z Ojcem. Swoją drogą - z całego serca mu współczuję, bo jest to starszy człowiek. Mimo wszystko kocha swojego syna, ale już kilkakrotnie zwrócił mu uwagę na to, jak się do mnie zwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość futellllla e
Wspolczuje ci, dobrze ze odeszlas bo z ciebie nic nie zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-Awaria
Eh, nie odeszłam. Chcę odejść, ale z drugiej strony boję się, że on odbierze sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość futellllla e
on tylko tak mowi, manipuluje toba, wie ze to na ciebie zadziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawialska
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-Awaria
On 28, ja 18. Chłopak, którego znam od 10 lat tyle ile ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana75
zostaw go nawet jezeli to zrobi nie powinnas sie tym zadreczac. on powienien wiedziec, ze nie powinien tak się zachowywać wzgledem ciebie nie mozna tolerowac takiego zachowanie powodzenia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femisnistkaaaaaaawwww
dziewczyno nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? kobiety! co z Wami?! zacznijmy byćdumne z siebie zrobiłaś już wszystko, nie możesz więcej, bo on zacznie to wykorzystywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×