ZDRADZIŁAM MEŻĄ!

Witam... Zdardzilam swojego meza z jego kolega z pracy. Maz pracuje za granica kiedys przypadkowo na naszej rozmowy na skypie wtracil sie jego kolega z pokoju. I tak sie zaczelo. Napisal do mnie na skypie niby na poczatku tak dla zartow. Pisalo nam sie mega dobrze. Pisalismy o wszytkim. Łaczy nas to ze ja mam dziecko i on rowniez. Nasza rozmowa przez komunikatory internetowa trwala miesiac. Wkoncu postanowilismy sie spotkac. Przyjechal do mnie i zrobilismy to. Wlasnie z kolega meza zdradzilam go. Nie wiem czy ciagnac to dalej bo niby kocham swojego meza mamy dziecko ale jestesmy jeszcze mlodzi. Najgorsze jest w tym ze nie zaluje tej zdrady. Niby troche sie boje ze gdyby maz sie o tym nie bylo by juz nas ale nie zaluje i nie wiem co z tym zrobic.

Cicho siedż i nie przyznawaj się.Cóz takie życie.Chcesz go unieszczęśliwić?!!Masz jeszcze ochote na zdradę??Działaj dopóki nie ma go w domu.:)

jak mnie wkurviaja takie topiki... tak, brawo brawo, podskocz jeszcze 3 razy (najlepiej na kolanach swojego nowego gacha) i bedzie git.

migotka tylek jak szczotka--zazdrościsz to musisz tez spróbować:D

narazie siedze cicho i nie mama zamiaru nikomu o tym mowic. Dlatego jeszcze pewnie nie raz sie spotkamy ale chyba oszaleje bo niczego nie zaluje a przeciez kocham meza!

Powiedz mężowi, niech zdecyduje, czy chce być z taką zdzirą jak ty.

locyfer- po twoim komentarzu widac mniej wiecej poziom twojej zgnilizmy moralnej.

To nie bylo mile ja pisze na powaznie a wypowiadacie sie o tym jak nie wiem o czym widocznie nie wiecie co w zyciu jest dobre i ze zyje sie tylko raz! Nie nazwalabym sie zdzira ale ok.

migotka tylek jak szczotka-- co Ci to da mnie krytykować.Przecież nie ja jestem obiektem do rozmowy czy negatywnej czy pozytywnej :D

nic nie mów, no kurwa

migotka tylek jak szczotka--trochę dystansu do siebie koteczku

migotka tylek jak szczotka. Ja nie pisalam ze masz mnie oceniac ale widocznie jak lubisz to robic chcoiaz mnie nie znasz to suuuper wielkie brawa dla ciebie!!!!!!!!!

haha o dystans sie martw- z takimi ludzmi staram sie nie miec nic wspolnego. i nie koteczkuj mi bo to tez mnie wkurvia. 'wielkie brawa dla ciebie!!!!!!!!' dziekuje slicznie

A jak mamy cie inaczej nazywac? Jestes zwykla zdzira,ktora po huj wychodzila za maz skoro zdradza meza z jego znajomymi. Mam nadzieje,ze maz sie dowie i kopnie cie w dupe!

Kasia, meżowi nic nie mów, ale i tak prawdopodobne że to wyjdzie z czasem... a z kolegą skończ znajomość bo jak sie zaangażuje to jeszcze on cię wyda... zresztą kochasz męża więc odpuść sobie tego typu sprawy. ps. wyrzuty sumienia przyjdą z czasem...

migotka tylek jak szczotka--co za słodki drapieżny koteczek muaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

-co za słodki drapieżny koteczek muaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa' taa... miau miau

:D:D:D połapalaś sie wreszcie co??:D

suka

Nic nie mów NIKOMU nawet przyjaciółkom, oszalałaś? Chyba, że jesteś zdecydowana na rozwód z Twojej winy, wówczas możesz śmiało mówić, nawet e szczegółami ;P

ołapalaś sie wreszcie co??' ale w czym?

Migotka nie udawaj :D

zobaczysz sama co jeszcze z tego wyjdzie... facet to facet...czy z nim zerwiesz czy nie i tak sprawa sie rypnie... bedzie placz,oj bedzie.... tylko dziecka jak zwykle szkoda:(

nie, nie wiem o co chodzi.... ale to chyba dobrze o mnie swiadczy ze nie moge polapac w waszej logice...

wlaśnie tutaj brak jest konsekwentnej logiki :D