Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MadziczQa

prostytutka zakochana w barmanie....

Polecane posty

Najlepsze jest w tym wszystkim to, że On od początku wie kim jestem... pracuję tak już kilka dobrych lat... zrobiłam głupii błąd, wybryk na imprezie, ciąża.. nie wiem kto jest ojcem dziecka rodzice nie chcieli mnie znać przecież musiałam gdzieś mieszkać, za coś żyć, nakarmić dziecko, połacić rachunki... wybrałam najłatwiejszy sposób. Do baru gdzie On pracuje chodziłam po prostu się upić kiedy nie chciałam myśleć, pamiętac o niektórych rzeczach. Nie zapomnę pierwszego razu kiedy tam przyszłam. Usiadłam przy barze i płakałam, od razu podał mi drinka, jakoś tak wiedział skąd przyszłam to w końcu niedaleko. Kiedyś mi to powiedział... Nigdy mnie nie krytykował, nigdy mnie nie oceniał... po prostu rozmawialiśmy.Zaczęliśmy pisać na fb, pisać smsy... raz zadzwoniłam po niego jak mały miał zatrucie podwiózł nas do lekarza. Miał dziewczynę, bardzo ładną ale odkrył, że pisze z kimś na boku i ją zostawił... wtedy dotarło do mnie, że się ucieszyłam. Wczoraj byłam w barze bardzo długo powiedział, że zaraz zamyka i podwiezie mnie do domu... nie wytrzymałam na pożegnanie pocałowałam go. odwzajemnij, całowaliśmy się kilka minut... potem pocałował mnie w czoło. wysiadłam. Szłam i wyobrażałam sobie jak dotykam jego włosów, jak robimy razem śniadanie, jak bawi się z moim synkiem... jest odemnie młodszy 5 lat. Jest brunetem, ma piwne oczy, nosi delikatny zarost i jest bardzo mądry... ale chyba nie przyjdę tam więcej. Nie chcę niszczyć mu życia. Nie wiem z iloma mężczyznami spałam... nie wiem o czym myślał jak mnie całował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego,że większość ludzi coraz
a jak się prostytutka z menelem,zawsze mnie to ciekawiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego,że większość ludzi coraz
nie chodzi o barmana,ale o ciekawostki z twojej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
Z tymi kurwami to ciągle są jakieś problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego,że większość ludzi coraz
jeżeli już napisałaś,że jesteś prostytutką to napisz,co ci szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechnaaaaaaaaaa
smutna ta twoja historia.....:( ale moze on jest szansą na inne,lepsze zycie dla Ciebie? Nie decyduj za niego.....pogadaj z nim...Powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały czas miotam się i myślę, że jednak mnie pocałował... wiedział co robiłam wcześniej jest jakiś powód dla którego mnie pocałował ale jest mi go szkoda... męczyłby się ze mną nawet gdybym to rzuciła zniszczy go to, zniszczy go to całkowicie chociaż chciałąbym brnąć dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechnaaaaaaaaaa
a! to forum to raczej nie jest dobre miejsce żeby pytac o rady, czy nawet sie tylko wyżalić:( tu Cie zaraz zwyzywają, skrytykują i nie zostawia na Tobie suchej nitki.... Pogadaj z nim...dowiedz się co on mysli,czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwonił do mnie dziś 2 razy ale nie odebrałam... bałam się co powie może chciał mi powiedzieć że nie chce mnie znać, że brzydzi się tym co zrobił wczoraj pod wpływem chwili tak strasznie mi na nim zależy, że nie chcę mu niszczyć życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest przykładem tego, że można sobie radzić inaczej... studiuje biotechnologię a mimo to nie rzuca pracy... bierze sobie nocki pamiętam w tamtym roku akademickim zamykał o 5 rano i mówił że idzie się uczyć nawet nie odeśpi bo o 9 ma kolowkium czyli jakoś sobie radzi... a ja byłam tak zagubiona, porzucona przez wszystkich i tak się pogubiłam. teraz już nawet nie ma sensu tego rzucać i tak jestem kim jestem i nigdy nie ułożę sobie życia na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do MadziczQa
Skoro nikt Ci nie chciał pomóc i zostałaś sama bez środków do życia to mogłaś usunąć ciążę i Twoje życie nie byłoby takie jak teraz, nie musiałabyś sypiać z tuzinem mężczyzn za pieniądze, i nie miałabyś syna, który jak się dowie w przyszłości jak zarabiałaś będzie się Ciebie wstydził. I mówię szczerze jako kobieta - Ja bym na 100% usunęła, zwłaszcza jak nawet nie wiesz kto jest ojcem tego dzieciaka. Btw, to niezła musiała być imprezka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy jeszcze wierzyłam, że rodzice mi pomogą a oni wyrzucili mnie z domu z półrocznym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do MadziczQa
Aha, to trochę Cię źle zrozumiałam. A naprawdę nie wiesz kto jest ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja naprawdę sie w nim zakochałam ale po prostu nie zasłużyłam na niego... to dobry chłopak. Prostytutka z dzieckiem to raczej nie jest spełnienie marzeń... a kiedy widzę jak rozmawia z dziewczynami w barze to mam wrażenie, że może mieć niejedną dlaczego chciałby być ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, nie chcę wracać do tego... prawie nic nie pamiętam z tej nocy rozważam możliwość, że ktoś mi czegoś dosypał ale nie wiem nie jestem pewna nawet nie chcę sobie przypomiać tamtych chwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do MadziczQa
Czemu nie wzięłaś tabletki 72h PO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra powiem ci jak to było. Byłam na pierwszym roku studiów, zamieszkałam w akademiku moje współlokatorki z którymi się nie lubiłam za bardzo wyjechały na weekend i urządziłam imprezę... na początku impreza była kameralna ale potem zaczęła się powiększać... piłam dość duo ale wtedy miałam mocną głowę nie wiem jak to się stało że upiłam się aż tak. obudziłam się rano u siebie na łóżku miałam na sobie tylko koszulkę, bez bielizny i spałam pod kołdrą... pamiętam jak przez mgłę, że z kimś się całowałam to był weekend do akademika przyjechało dużo ludzi... nie byłam pewna tego co zrobiłam, nie wiedziałam z kim to zrobiłam nikt mi nic nie powiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blacklight
Musiałbyś skończyć z prostytucją, żeby w ogóle można byłoby sie zastanawiaćnad tym czy z nim porozmawiac czy nie. Myślisz ze byc mogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisał mi smsa... "Hej co z Tobą? Nigdy tak długo nie milczałaś, martwię się... będziesz dziś? Nie ma wcale ruchu jakieś dziewczyny piją jeszcze piwo i zaraz będę zamykał. Jeśli jesteś w domu i już śpisz to dobranoc:*" ;( szkoda że mnie teraz nie widzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blacklight
Powiedzieć mu i tak musisz, bo inaczej zaczniesz budowac coś na kłamstwie czy oszustwie, które potem i tak wyjdzie i zniszczy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×