mialam terapie u kobiety ktore nie jest lekarzem

nie ma nawet matury. Nie tylko ja. Cale mnostwo ludzi leczylo swoje skaleczone dusze. Przedstawila sie jako psycholog. Nigdy nie sprawdzalam kwalifikacji idac do lekarzy. Wybulilam mnostwo kasy, 70 zl wizyta, jezdzilam do niej kilka miesiecy. Od niedawna wiem ze ona nie ma kwalifikacji. Nie pomogla mi. Czuje sie z tym wszystkim okropnie. Uwazam ze conajmniej powinna mi oddac pieniadze. Dostalam jej numer z polecenia znajomej. Jako wykwalifikowanego specjaliste. SZOK. I cholernie boli. Jestem winna, ale ona przede wszystkim. Najsmieszniejsze ze nadal " praktykuje".

W sumie to chcialam zapytac czy jest jakis portal, miejsce gdzie moznaby ja wpisac jako "przebieranca, oszusta"?

Sa strony na ktorych mozna wpisac opinie ale o lekarzach. He he

W Polsce psychoterapeutą może być każdy. Musi mieć tylko działalnośc gospodarczą. Nie ma zawodu lekarz - psychoterapeuta. http://nastek.pl/milosc-i-seks-FAQ/3380,Jak-zostac-psychoterapeuta-wywiad-z-psychoterapeutka-Anna-Lissewska

teraz masz tzw doświadczenie życiowe że jeśli coś kupujesz to najpierw powąchaj, obmacaj. i to za jedyne 70 zł

To moze chociaz ostrzege kolejnych? Pseudo lekarz wybudowala dom - naprawde przedstawila mi sie jako psycholog. Poza tym nie placi podatkow. :) Od tej kasy z terapii...

i dopiero po kilku miesiącach zauważyłaś że coś nie gra ?

no właśnie co nie grało w tej terapii? trzeba sprawdzić i to zanim się wybiorę (:()

Ech ... terapia zawsze trwa conajmniej kilka miesiecy. Wczesniej bralam tylko antydepresanty. I jakos zylam. Poszlam na ta pseudo terapie bo mialam troche wiecej kasy. Jezdzilam raz w tygodniu. To byla moje pierwsza terapia. Kolezanka z pracy leczyla sie u jakiegos specjalisty okolo roku.

Heh, wszystko bylo dla mnie nowe, wizualizacje, rozmowy, o tych waznych sprawach ...bolesnych...troche innych od tych ktore ma kaska figura. Bylam tez na ustawieniach. Mozna poczytac w internecie, nawet mozna zobaczyc filmiki na youtubie.

no to niefajnie. ale z drugiej strony niektorzy nie musza miec papierka bo wystarczy im pasja by byli swietni... ale skoro nie pomogla...

ZAKAPOWAC DO SKARBOWEGO!!!!!!!!!!!!!!!! MAMY W KONCU KRYZYS:

Moja przyjaciółka chodziła do jednego z najbardziej znanych terapeutów. Jego dyplomami można by wytapetować średniej wielkości pokój. Płaciła jak za woły i nie tylko jej nie pomógł, ale jeszcze ciężko zaszkodził. Papierki i dyplomy nie załatwiają wszystkiego.

jestem przeciwna terapiom u psychologow i psychoterapeutow... uwazam ze najlepsza forma 'terapii' jest samodoskonalenie przez sztuke. ponadto na rynku jest od groma poradnikow, niektore sa glupsze ale sa tez bardziej sensowne, i samemu mozna sobie pomoc.

to jakas paranoja. Gdyby czlowiek wiedzial ze idzie do znachora albo konowala to mialby przynajmniej cos do wyboru. Ale jesli czlowiek mowi ze jest psychologiem a nim nie jest to chyba cos nie tak. Jak myslicie.

No wlasnie, to mnie boli najbardziej. Bo gdybym wiedziala ze ona jest samoukiem to mysle ze szukalabym innego terapeuty. Mama kobietka po 60 tce. Czasem bylo mi cholernie ciezko, bo wmawiala mi rozne bzdury. Cholera, szlag mnie trafia gdy sobie pomysle...

Mialo byc: mala kobietka po 60- tce.

sequila jesli jestes pewna ze jest to rzeczywiscie oszustka, a nie po prostu ktos kto ma pasje do tego ale nie ma papierka, to moze warto isc do niej, poprosic zeby dyplom pokazala albo zapytac jakiej uczelni ma ten dyplom czy cos, zglosic... nie wiem, no musi byc nad tym jakas kontrola

Psycholog to nie lekarz!!! Psychoterapeuta, nie musi być nawet po psychologii....

Wiesz, wydalo sie przez przypadek. Ktos poprosil ja o kwalifikacje a ona nie miala nic do pokazania. W koncu przyznala ze nie ma nawet matury. Dopwiedzialam sie od tego kogos kto pania pseudopsycholog przycisnal - on tez chcial do niej na terapie... Ale wpierw chcial papiery. Przez znajomych itd dowiedzialam sie i teraz jest mi strasznie wstyd, ze wydalam kilka tys zl - wolalabym przeznaczyc na cele inne niz pomoc w splacaniu kredytu ...czy cos tam.

Tak, psycholog to nie lekarz. Ale ona przedstawila sie w pierwszym dniu jako psycholog. Czy terapeuta bez kwalifikacji moze robic takie rzeczy?

wiec na Twoim miejscu poszla bym do niej zazadala zwrotu wszystkich pieniedzy. jest to oszustwo, jest na to paragraf. wprowadzila Cie w blad przez co Ty stracilas pieniadze. zglasza sie cos takiego na policje. ale najpierw idz do niej.

I czy nie majac kwalifikacji tz jakiegos przygotowania mozna byc terapeuta? O Boze, to sie wydaje az smieszne.

Dzieki, pa, ide spac. Moze ktos jeszcze cos mi napisze? ;) prooosze...

a co Ty chcesz zeby Ci napisac? idz do niej zadaj zwrotu kasy a jak nie odda to wtedy na policje zglos oszustwo

i co napisze we wniosku o ściganie oszustwa ?

Art. 286. 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. nie pisalam takich wnioskow, jednak kobieta podaje sie za psychologa a nim nie jest, przez co naraza na straty finansowe ciebie jako jej klienta a dodatkowo na straty moralne bo robi cos do czego nie ma uprawnien wiec jest ryzyko ze zrobi to zle i ty jako klient takiej osoby mozesz dodatkowo ucierpiec

to niech od razu idzie do prawdziwego psychologa po zaświadczenie o "niezdolności do należytego pojmowania" inaczej sędzia pęknie ze śmiechu a i tak ich za mało jest

sie za kogos kim nie jest, to jest oszustwo, bo robi to w celu osiagniecia korzysci majatkowych

"podawałam się za terepeutę i nim jestem od 15 lat. Mam DG w tym zakresie i kurs chiromancji"