Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cieka wkaa

Ile wydajecie na żarełko przez miesiąc? na 2 osoby

Polecane posty

Gość cieka wkaa

bo właśnie sobie z moim podliczyliśmy i tak sie zastanawiam czy to dużo czy malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie nie powiem bo mamy jeszcze dziecko, ale mniej więcej na nas dwoje 1200 zł wychodzi. Liczę tylko produkty kupowane do domu, bez wyjść do restauracji np. Oczywiście większość z tego zjada mój mąż :p i przez jego zachcianki wydajemy tyle, kiedyś policzyłam że na mnie samą wyszłoby najwyżej 300 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkarinka
my ok 1500-1800 na jedzenie i chemię -proszki, płyny do naczyń itd. Na samo jedzenie nie wiem ile ale napewno spora większosć tej kwoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krecik19912
w akademiku 200-250 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krecik19912
na 1 osobe wiec da sie burżżuje.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj krecik :D ja wiem że sie da :D tylko mojemu mężowi nie da sie wytłumaczyć że np ser żółty za 24 zł jest ok bo dla niego jeśli sery zaczynają sie od 20zł za kilo a najdroższe są za 150 to średnia cena sera wyniesie między 50 a 80zl :p no a z jakiej racji mamy jeść najlichszy ser...:p już mi sie znudziło kłócić o takie głupoty i kupujemy luksusowy ser żółty kozi i inne pierdoły "średnio drogie" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the4outh
matko zastanawiam sie co wy jecie skoro wydajecie kupe szmalu. 1200zł? to prawie cala wyplata mego meza;P my tez mamy dziecko ale jeszcze niemowle wiec nie licze. My wydajemy gdzies okolo 500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iocwdscsx
jestes tym co jesz, warto dac troche wiecej na zarełko ale jak ktos nie ma to niestety sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krecik19912
Z kokarda.. to bardzo Ci wspolczuje no ale jak was stac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieka wkaa
Hmmm..my wydaliśmy w tym miesiącu 1100 zł,w tym chemia tez..a wcale nie kupujemy drogich rzeczy,takie najzwyklejsze ,szukamy promocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie promocje :D kiedyś oglądałam program w tv gdzie udowodniono, że bardziej opłaca sie dokupować produkty do tego co masz już w domu niż latać za promocjami i pod nie robić resztę zakupów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieka wkaa
Promocji w sensie jak jest promocja na to co potrzebuje hehe,ogolnie chodzi mi o to ze nie kupujemy nie wiadomo czego tylko zwykle ..drob ,tansze wedliny ,czasem zołty tanszy ser,jakies jogurty ,serki,jaja coraz drozsze sa..pieczywo biale i ciemne,maslo,warzywka,owoce,po prostu nie szalejemy a wychodzi tak duzo jakos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój je jak nie powiem co
Mnie też mój wk.u.rw.ia. Żre jak maszyna pół bochenka chleba na śniadanie to dla Niego norma, drugie pół na kolacje. No i oczywiście wędlinka jajka co najmniej 3 muszą być. Np robię sałatkę 4 ziemniaki , 3 jajka, torebka ryżu, pierś kurczaka ogórek kiszony to jest na jedno posiedzenie. On nie je, On żre a mnie szlag trafia. Mnie by samej na jedzenie wystarczyło ok 250 -350 max A przy Nim idą chore kwoty Kilogram karczku czy boczku upieczonego w dwa dni zeżrec to dla Niego norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój je jak nie powiem co
Albo pieczemy pizze mnie wystarczą oliwki wędlina ser tooszke pieczarek i zjem jedną. ten 3 w tym czasie wpi.er.do.li. mam już dosyć wyć mi się cche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×