Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalafiorowy

Panowie - zawsze kończycie kiedy chcecie? Kontrolujecie orgazm?

Polecane posty

Gość kalafiorowy

Oglądam właśnie pokaz na żywo na zbiorniku i widzę, jak koleś bzyka panienkę już ze 20 minut. Mój rekord na trzeźwo to może z 10 minut. Byłem wtedy po 3 orgazmach tego samego dnia. Czy wy tak macie że możecie się spuścić kiedy sobie zażyczycie? Np. bzykasz panienkę 20 minut i przypominasz sobie, że zaraz będzie mecz więc kończysz po chwili, a gdyby mecz byłby za 30 minut to mógłbyś bzykać dalej te 30 minut? Chodzi mi o ostre bzykanie bez przerw. Ja mam tak, że jak partnerka zacznie za mocno jęczeć że jej dobrze to już dochodzę. Kiedy robi mi loda to dochodzę po 2 minutach. Jak poczuję jakiś taki impuls to już nie mogę powstrzymać orgazmu. Mam 32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rainbow dick
bywa różnie - generalnie mam tak samo jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelllo
Jeśli jestem podniecony w czasie seksu z fajną partnerką, to muszę bardzo uważać i przerywać dymanko na różne inne urozmaicenia, bo orgazm czai się tuż, tuż. A jeżeli partnerka jest taka sobie w te klocki i nie powoduje większej ekscytacji, to "na robota" mogę dymać z godzinę, aż w pot po dupsku cieknie ... Tak więc wiele zależ też od kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuukas
@ marcelllo Racja. Jak partnerka podnieca, to wytrysk przychodzi nie wiadomo kiedy. A jak jest tak, że w trakcie myślisz czym tu felgi w aucie polerować, albo co jutro w pracy zrobić, to pukasz i pukasz... Tak zawsze bywa, że im fajniejsza i gorąca lasencja przy której się chcesz wykazać, to tym trudniej się pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit82
mam 30 lat bzykam zawsze... 3 piosenki czyli 3 razy 3,5 minuty - to na trzezwo czyli tez okolo 10 minut ale wale z 10 minut gre wstepna, zeby ja mocno podniecic na maxa, dzieki temu wchodze prawie na gotowe, po 5 minutach ona dochodzi, a ja bzykam jeszcze 5 minut po alkoholu bzykam ze 20 min zdarzylo mi sie tak, ze z rana po brzebudzeniu bzykalem 40 minut i nie doszedlem, juz mi sie nie chcialo bzykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×