do inteligentnych i pomocnych

hej mam pytanie moj brat rozpoczyna działalnośc. chce sprzdawac proszek do prania niemieckiej marki bardzo dobrej jakosci na kilogramy a dokładniej 4zł za kilogram to bardzo niska cena. jak sie orientowałam to 300gram proszku E kosztuje ponad 3 zl. i chciałam zapytac orientacyjnie czy wy kupowalibyscie taki proszek gdybyscie byli na osiedlowym bazarku?

ze co?

kupiłabym raz trochę a reszta zależałaby od jakości

bo mnie bardzo własnie zastanawia podejscie ludzi do tego tematu. bo proszek bedzie sprzedawany z duzych pudeł plastikowych wzaleznosci ile klient chce wsypywany do foliowej szczelnej "koszulki" bez jakis kolorowych rysuneczków i wyrazów.

nie ocenia się książki po okładce. przekonałam się niejednokrotnie że im bardziej kolorowe piękne opakowanie tym gorsza jego zawartość. tak więc jeśli cena zachęca a towar się sprawdza to nie wazne w co jest zapakowane. ja w domu i tak każdy proszek przesypuje do specjalnego pojemnika wiec nie byłoby problemu

4 zł za kg? on cos na tym w ogóle zarobi ??

bym kupiła żeby sprawdzić jak by był dobry to bym go uzywała

Dlaczego miałby ktoś kupować po 4 zł proszek na wagę jeżeli można oryginalnie zapakowany kupić np na allegro http://allegro.pl/niemiecki-proszek-do-prania-original-plus-9kg-105p-i2594176719.html wychodzi po 3,33 za kilogram

nie używam proszku do prania, od lat stosuję płyny nie cierpię tej brei jaka się robi w podajniku od proszków

no i co ze po 3.33 chyba po to ma biznes zeby troche na tym zarobić nie kazdy kupuje na allegro

to ze uzywasz plynu a nie proszku oznacza ze jestes nowoczesna a inni zacofani? to jest tylko Twoja wygoda ze nie myjesz pojemnika inny myja i nie maja brei w pojemnikach

a tu mają jeszcze lepszą cenę : http://alechemia.pl/glowna/29-original-vollwaschmittel-10kg.html

Jesli to nieznana marka brat powinien na początego tzn w pierwszym dniu :) rozdawać darmowe probki takie na jedno pranie, żeby klienci mogli się przekonać. Tzn ja wzięłabym taką próbkę i potem gdyby proszek okazał się dobry mogłabym kupić, bo normalnie zawsze kupuję niemiecki Persil i nie zmieniam.

niektóre z tych proszków są produkowane w Polsce sprawa była poruszana i ogolnie to sciema http://finanse.wp.pl/kat,1033823,title,Chemia-z-Niemiec-jest-lepsza-Sprawdzilismy-to,wid,15484290,wiadomosc.html?ticaid=11206e

Szczerze mowiac to trudno powiedziec. Dlatego na poczatku nie inwestuj za wiele, a przede wszystkim zrob badanie rynku. To najwazniejsze w kazdym business planie. Radze ci sie troche rozejrzec, popytac ludzi, ale nie na kafe, bo oni powiedza ci tak kupie, a potem poleca do biedronki i kupia cos innego. Slyszalam natomiast od znajomych mieszkajacych w Niemczech, ze czesto wysylaja niemieckie proszki do Polski, bo sa podobno lepsze.... Moja mama np. woli niemieckiego Jacobsa, czy Nescafe Crema, bo jak mowi kawa ma lepszy smak. Cos w tym jest, chociaz ja czuje tylko minimalna roznice....

WSZYSCY moi znajomi kupują w "niemieckich" sklepach :) proszki, szampony, słodycze, kawę...a mieszkam we Wrocławiu i mamy naprawdę duży wybór marketów itd ale i tak ludzie wolą te sklepiki, albo budki na bazarku z takim towarem.

Aaaa i tam sie nie kupuje tylko dlatego, że taniej, choć niektóre towary są tańsze, ale dlatego że są np inne niż u nas rodzaje Milki, inna kawa...przeważnie droższa niż u nas, ale inna.

Kupiłam ostatnio tego typu proszek.. Niby Persil niemiecki osiem kg w worku foliowym. Nie powiem cośtam prał, ale ciężko się spłukiwał. Więc dla porownania kupiłam sobie polski persil mała paczke i wyprałam białe rzeczy jednym najpierw i potem drugim inna partię. Wynik 0;1, Z ciekawości obejrzałam wyglad proszku ... Ten z folii był prawie biały, a ten oryg. miał wiecej czerwonych i niebieskich drobinek. tak wiec wynik 0;2. Tylko cena była inna. tak więc reasumujac - uwazam ze lepszy proszek oryginalny, mimo ceny(w koncu sa promocje 32zł za 5,5kg polskiego persila to chyba nie az tak duzo) wole dać wiecej ale nie dopłacac na płyn do plukania... Ale to moje zdanie. Co do samego biznesu. Ludzie kupuja tego typu rzeczy. Tylko narazie nie inwestować za duzo, nie wszyscy klienci wracaja...